Re: Onyx x61e. Rozbity wyświetlacz. Potrzebny nowy
Mlorism - TAk, jest delikatny - de facto jest jeden liczący się producent : E INK - w Kindle, Boox'ach, PocketBook'ach sa DOKŁADNIE te same ekrany.
Jak to wygląda : mamy twardą podstawę, najczęściej szkło, na nim znajduje się właściwy ekran, czyli piksel/kapsułka z białymi/czarnymi "kulkami"
na nim jest warstwa ochronna, która pełni równierz rolę powłoki antyrefleksyjnej.
W przeciwieństwie do ekranów dotykowych, jak w tabletów nie mamy zewnętrznej warstwy szkła, która jest bardzo twarda - np. Gorilla Glass - i pełni za razem funkcję sensora dotyku.
W EInk'ach bardzo łatwo można uszkodzić ekran : naciskając powodujemy, ze ekran jest dociskany to twardej podstawy - w efekcie postawa i zewnętrzna warsta sa nie naruszone a środek jest uszkodzony - "zgnieciony" - to niestety wynika z konstrukcji ekranu EInk. Ten typ tak ma
- przy czym nie zalezy to od producenta czytnika - Kindle, Boox, Pocketbook i reszta - stosuja ten sam ekran.
Spokojnie (znając WeaveForm) można przełozyć ekran z Kindla do Boox'a (np a Kindle Touch do i62 Espresso) i będzie działał.
Mój znajomy sprowadzał nowy ekran z USA za około 75$ z przesyłką - a ceny oscylują w granicach 70$ - 120$ - można by spróbować trafić coś w Chnach - wiele sklepów wysyła podzespoły zaniżając wartość tak by zapłacić niskie cło lub bo nie płacić.
Ale obiektywnie rzecz ujmując to cena 200 zł za uzywany ekran nie jest taka zła. Cena nowego za 400 zł tez nie jest wygórowana - LEGALNIE działający serwis musi płacić VAT, Cło i jeszcze trochę zarobić.
Tak więc nie należy się dziwić.