Witam,
dziś kupiłam kindle'a szczęśliwa powgrywałam sobie nowe książki nawet już coś zaczynałam czytać gdy tu w pewnym momencie po prostu zniknęły i nie mam nic,

jak włącze przez kompa to widać, że one tam są jednak na czytniku ich nie wyświetla, tak samo jak zgram coś nowego

rejestrowałam się od nowa itd i nic
potrzebuje pomocy

Zrestartuj czytnik. Przytrzymaj wyłącznik przez kilkanaście (do 20) sekund, następnie włącz.
Jakiego masz kindeka? W jakim formacie i w jaki sposób wgrywałaś książki?

...no dobra, przyznam się, że ostatnio mam podobny problem - u mnie również nie widać wgrywanych książek. Fakt-faktem dotyczy to tylko niektórych tytułów, więc przypuszczam, że może to kwestia konkretnych pozycji, ale dziwi mnie to, że są one widoczne w Calibra a na Kindelku już niekoniecznie :-S

Dlaczego tak się dzieje? Nie wiem.
Jak rozwiązać problem? Szukam...

Także jeżeli ktoś wie jak sobie z tym poradzić, bardzo chętnie (i z wdzięcznością) wysłucham opinii

Ja bym zaczął od sprawdzenia
- czy np. te książki nie schowały się gdzieś daleko w widoku "most recent" i nie widać ich przy sortowaniu wg tytułu.
- czy te książki możesz otworzyć na komputerze w kindle for pc, albo kindle previewer.

Książki są widoczne w programach 'Mobipocket Reader' i 'Calibre Preview', oraz katalogu 'Documents' poprzez Explorera.
Niestety na urządzeniu nie można ich znaleźć. Nie ma ich w żadnym katalogu. Dziwna sprawa.
Przypuszczam, że to kwestia indeksowania i kolejkowania wgrywanych pozycji.

Da się to zauważyć w pracy samego urządzenia, który co jakiś czas niepoprawnie wyświetla kolejność aktualnie czytanej książki w katalogu, którym jest umieszczona. ('Sort by Recent')

Czyli wychodzi na to, że to sprawa systemowa a może coś nie tak jest z Calibre? Hymmmmmm?


A zetem spróbuje jeszcze inaczej:
- usunę 'wadliwe' książki w bibliotece Calibre i wgram je ponownie, kopiując bezpośrednio w Explorerze.
Zobaczymy czy coś to da

---- Edit:
No cóż - nic to nie dało.
Restart urządzenia również nic nie zmienia.

Zatem problem pozostaje nierozwiązany

Trochę boję się zrobić: 'Reset Device' - może to coś by pomogło? hymmm?

Szukam rozwiązania w sieci i widzę, że ten problem nie jest odosobniony:
http://www.mobileread.com/forums/showth ... p?t=176973

@eeon
A czy przypadkiem nie są to książki z jakiegoś wątpliwego źródła, które mają wpisane w metadanych jakieś bzdury, które powodują że w menu kindla ich nie rozpoznajesz?

@t3d:
Nie, nie są to "książki z wątpliwego źródła", chyba, że można w ten sposób nazwać znacznie zaniżoną cenę oferowaną w ramach PROMOCJI, przez jedną z internetowych księgarni.

Zastanawiam się czy to nie ma związku z GWARANCJĄ urządzenia, która mi się właśnie skończyła wraz z grudniem tego roku?
Być może Amazon również prowadzi politykę "ograniczonej użyteczności", która jest powszechnie znanym i stosowanym sposobem podkręcania popytu i konsumpcji.
Hymmm????

Aż takich teorii spiskowych to bym nie snuł
U mnie w rodzinie wszystkie trzy kindelki keyboard mają ponad rok i sprawują się dobrze zarówno z plikami z księgarni jak i z calibre. Z opisu na forum mobileread można domniemywać, że jakiś jeden źle sformatowany plik blokuje proces indeksacji w czytniku.
Może to wina oprogramowania, które alergicznie reaguje na jakiś sposób zapisu pliku (nazwa, tytuł, zawartość) a może rzeczywiście jakiś plik jest skopany i całość procesu indeksowania się przytyka.
Myślę, że warto spróbować wyczyścić czytnik z książek, chyba też po podłączeniu do komputerka również skasować pliki indeksacji książek i wgrywać książkę jedną po drugiej.

hipoteza o "ograniczonej użyteczności" nie jest taka bezzasadna, tym bardziej, że z powodzeniem i powszechnie stosują je inne korporacyjne firmy - choćby Apple.

Zwróćcie uwagę, że już na samym początku, zaraz po zakupie urządzenia, Amazon wprowadza pewne OGRANICZENIA SYSTEMOWE, do momentu kiedy nie dokonamy rejestracji, która wyznaczając roczny okres gwarancyjny, przywraca, a raczej umożliwia pełną funkcjonalność i sprawne działanie urządzenia.

Dlaczego więc po upływie tego okresu (kiedy Amazon już nie ponosi żadnej odpowiedzialności) ponownie nie ograniczyć jego funkcjonalność, np. poprzez 'tajemnicze' błędy systemowe, których i tak by nikt nie skojarzył polityką firmy?

Niby nic, a jednak prosty i dość skuteczny sposób, aby potencjalnych klientów, zniechęcić do starszego, a zachęcić do wymiany i zakupu nowszego produktu - który notabene, w ilości kilku nowych modeli, całkiem niedawno pojawił się na rynku.

Dlaczego nie wykluczam takiej ewentualności?
Otóż, dlatego, że po zrobieniu 'Reset Device', który, jak wiemy, przywraca system do pierwotnego stanu, problem 'Sortowania Czasowego' (Sort by Recent) nie został rozwiązany.
- A może problem tkwi w użytym Jailbreak'u? - zapyta ktoś.
Nie! - bo system nigdy nie był jailbreak'owany.
Więc...
No cóż pozostaje mi, albo przestać się tym przejmować, albo dalej szukać, bądź czekać aż ktoś wymyśli jakieś rozwiązanie - na co z nieukrywaną nadzieją, liczę

Ograniczenie funkcjonalności spowodowało w przypadku Apple brak mojego zainteresowania produktami tej firmy. Więc akurat w moim przypadku "powodzenie" umiarkowane. Ale to trochę nie na temat...



Wydaje mi się, że w cytowanym wątku na mobileread problem został rozwiązany poprzez odkrycie wadliwie (w domyśle, choć oczywiście może to być "spisek" Amazonu) skonwertowanego pliku. Może więc wgrywanie książek jedna po drugiej by pomogło jakoś odszukać w jakim pliku tkwi problem (o ile to problem wadliwego kodowania).
A na K3 masz te same wszystkie pliki, tak samo wgrane i jest OK?

http://pl.wikiquote.org/wiki/Brzytwa_Hanlona

Prędzej się znajdzie wadliwy plik (poradzono Ci, wrzucaj po jednym i czekaj aż zindeksuje) niż spisek korporacji. Dość samobójczy (Kindle i jego komunikacja z serwerami są dobrze rozpracowane - z racji popularności urządzenia).

@Cyfranek:


Na K3 i innych urządzeniach wszystko jest w porządku - problem dotyczy tylko Kindle Touch.

@RobertP:
Nic nie zarzucam Amazonowi, tylko stawiam taką HIPOTEZĘ. Być może jest nieprawdziwa i się mylę.
Ale biorąc pod uwagę, że jest to dość POTĘŻNA KORPORACJA, o zasięgu globalnym, to nie wykluczam z góry, stosowania przez nią takich lub podobnych technik manipulacyjno-monopolistycznych.

Trzeba być naprawdę naiwnym, aby im tak bezkrytycznie wierzyć.



Teraz tak robię, ale nic to nie zmienia...

Chyba dam sobie z tym spokój, bo brakuje mi już cierpliwości

Trzeba być naprawdę egoistą, żeby wierzyć, że jest się ofiarą spisku korporacji, jeśli kindle sprzedają się w milionach sztuk a problem występuje u 2 osób...

Egoistą? - a co do tego ma egoizm? Oj, chyba nie zbyt trafne określenie?


po wynikach zapytania w google okazuje się, że to nie jest marginalny i odosobniony problem.

Myślę, że jest na tyle błahy, że niektórzy nawet go nie zauważyli, bądź bagatelizują.
I chyba pójdę za ich przykładem. Poczekam do kolejnej aktualizacji - być może coś temu zaradzi?

A tymczasem wrócę do lektury, bo chyba o to chodzi, żeby czytać a nie roztrząsać sprawy, których, niektórzy nawet myślą nie dopuszczają, do ich istnienia.

ps. ponieważ padały pytanie o którą książkę chodzi - to już mogę wskazać jedną z nich:

http://woblink.com/e-book,trafny-wybor- ... 9#comments

- okazuje się, że ten ebook zawiera bardzo dużo błędów i to nie tylko w metatagach, o czym można przeczytać w komentarzach strony - więc raczej NIE POLECAM.

Tak, Woblink przyznawał, że było sporo błędów. Sugerowali pobieranie poprawionej (poprawionych?) wersji ponownie ze swojego konta w księgarni. Jeśli możesz, to teraz pobierz plik z książką ponownie.