Tak, wybierz bezproblemowego wszystkomającego Onyxa, w którym pojawiają się problemy z wybudzaniem, w którym otwarcie jakiejś książki wymaga podrapania się w głowę i zastanowienia, którym programem to otworzyć fbreader, coolreader.
Jeśli ktoś szuka czegoś tylko do gier to wybierze konsolę. Jeśli ktoś szuka czegoś tylko do czytania te wybierze czytnik.

Jeśli ktoś szuka czegoś nie tylko do czytania, to chyba lepiej wybrać tablet

Ja jestem posiadaczką czytnika Onyx Boox x61e od ponad pół roku. Studiuję filologię rosyjską, mnóstwo książek przeszło przez niego i w prehistorycznych skanach i we wszelkich formatach. Do tej pory czytnik spisuje się na medal. Całkowicie podstawowy, żadnych bajerów, menu polskie, nie zawiesza się, nie trzeba przerabiać książek - wrzucasz na kartę i śmiga (bynajmniej ja nie musiałam, a odczytywałam wiele różnych formatów). Do tego bateria trzyma bardzo długo. Ekran eInk Vizplex (Jest też wersja x61s z Pearlem). Atutem jest dostępność od ręki w wielu sklepach, m.in. Vobis. Jest też możliwość podłączenia słuchawek i skorzystania z syntezatora mowy, bądź też przesłuchania piosenki. A, i ma przyciski z boku do przewracania stron
Używam czytnika intensywnie, czasem zdarza mu się 'ścięcie', ale wydaje mi się, że po przeczytaniu 200 stron można mu to wybaczyć Do tego na tym forum jest stały kontakt z ArtaTech, więc w razie problemów można bezpośrednio się zwrócić.
Ostatnio kupiłam sobie też zwykłą okładkę za 41 zł i czytnik wygląda jak fajna książka

Ja od siebie polecam, bo widzę, że Twoje wymagania są takie same, jakie ja miałam przed kupnem czytnika Za swojego dałam 499zł, ale teraz widziałam ten sam model już dużo taniej.


EDIT: Dodam, że nie musiałam go nigdy resetować. A to, że zdarzają się felerne egzemplarze to NORMA. I wśród Kindli znajdzie się masa wybrakowanych, zacinających się sprzętów.

Obawiam się, że to forum tylko miesza w głowie.

1. Zawieszający się czytnik: Kindle - praktycznie wcale, Onyx - sporadycznie, zależy co się robi.

2. Menu - moja mama która nie zna w ząb angielskiego nie ma problemu z obsługą Kindle. A na A62 zdarzają się też nieprzetłumaczone komunikaty i opcje... To nie jest inżynieria rakietowa - to parę czynności które są w miarę intuicyjne.

3. Calibre - jeśli masz ksiażkę w EPUB/MOBI - konwersja do tego czego potrzebujesz zajmuje parę sekund. Jeśli masz PDF - to i tak na 6" czyta się ciężko.


A co do mieszania w głowie

- "Unikaj jak ognia Kindle - przejżyj to i wiele innych forów - zobacz ILE ludzie mają z nim problemów" --> jakoś widzę że na TYM forum ludzie mają więcej problemów z inną marką.

- "zwróć przede wszystkim uwagę na czytniki z podświetleniem, moim zdaniem nie ma sensu kupowanie modelu bez." --> o rety, jaka bzdura... podświetlanie przydaje się w określonych sytuacjach (typu ciemny autobus), przy biurku, albo w fotelu z lampką nie ma sensu - tam gdzie czytamy wygodnie książkę papierową, tam tak samo poczytamy na czytniku.

Mam 3 kindle, używam ich od ponad 2 lat. Zawieszenie zdażyło mi się raz, z książki nigdy żaden nie "wyskoczył".
Konwersję z EPUB musiałem robić chyba 2 razy. Reszta książek kupiona od razu w MOBI. Nie ma z tym żadnego problemu.

Na forum są dwa główne obozy: obóz Kindle i obóz Onyxa. Wiadomo, że każdy swój czytnik pochwali. Czytnika nie wymienia się tak często jak chociażby telefonu, chyba że ktoś jest miłośnikiem wszelkich nowinek technicznych, dlatego większość, która kupiła Onyxa bądź Kindla, używa go i nie wymienia przez dłuższy czas. Ja mam Onyxa i mi się on nie zawiesza. Natomiast ktoś kto ma Kindla, powie, że wcale nie ma problemów z formatami plików. Dlatego nasze opinie są osobiste i trudno nimi w 100% się kierować.
Dlatego na miejscu autora wątku, po prostu bym poszła pooglądać różne czytniki w realu, poczytać o nich, porównać jakość wyświetlanego tekstu, wygląd i inne szczegóły.

Dodam tylko - nie kupuj czytnika z podświetleniem. Po co dodatkowe sztuczne światło? Chyba, że ktoś ma zamiar czytać pod kołdrą czy w piwnicy, to inna sprawa.

agnieshka - polecam podróż autobusem, wieczorową porą. Co więcej - jeśli ten autobus ma kiepskie oświetlenie lub po prostu kierowca wyłącza oświetlenie wnętrza przodu pojazdu(z oczywistych powodów). I nie możesz już czytać...
To jest ten powód dla którego ja ostrzę sobie pazurki na Kindle Paperwhite (nie Onyxa - bo jest 100-150 zł droższy). Gdyby nie różnica cenowa - chyba bym się skusił na 'Anielski blask'.

Osobiście nie dałabym rady czytać bez odpowiedniego oświetlenia - książek w formie papierowej także nie czytam w zaciemnionych miejscach, no ale co kto woli.

agnieshka - miałaś możliwość pobawienia się trochę i czytania na takim 'doświetlanym' czytniku (jak PaperWhite, Angel Glow czy Kobo Glo)? Bo stąd rozumiem Twoja niechęć do takich czytników.
Athame - mam lampkę http://dx.com/p/double-head-flexible-ne ... -aaa-41732 i przy czytaniu do poduszki sprawdza się wystarczająco dobrze (uwagi użytkowe pominę). Mam nadzieję, że doświetlane czytniki okażą się wystarczająco miłe oku by móc czytać dłużej (a taki optymistyczny wniosek wyciągam z dotychczasowych recenzji i uwag posiadaczy tychże czytników).
Ale uciekamy od tematu - africa umów się z kimś na forum na spotkanie, pomacaj czytnik, poczytaj kilka minut. Jeśli nie miałeś z eCzytnikami do czynienia to dowolny z w/w powinien Cię zauroczyć.

Niestety nie miałam możliwości zobaczenia takiego urządzenia w realu, choć pewnie jest świetny. Ja biorę pod uwagę fakt, że ktoś czyta książki w dzień, ewentualnie w pomieszczeniu, gdzie jest wystarczająca ilość światła, by wszystko wyraźnie widzieć Bynajmniej ze mnie taki typ, że nawet tv nie potrafię oglądać bez światła padającego z góry.

Ja także nie miałam wcześniej czytnika w rękach, a czytanie suchych lub mniej suchych opinii zrobiło mi tylko mętlik w głowie. Sama więc poszłam po sklepach i porównałam czytniki. To najlepsze rozwiązanie. Być może najbardziej będzie Ci pasował czytnik, o którym nikt w tym wątku nawet nie wspomniał Ogółem, to życzę powodzenia w poszukiwaniu i kupnie czytnika - dla mnie to było dość ekscytujące, ponieważ już sama wizja kupna urządzenia, które zastąpi mi tyle książek była przyjemna

Podotykałem jakieś stare pocketbooki mediamarkt, obejrzałem Onyxa evolution w EuroAgd, innych w mijej miejscowosci nie ma. nawet Vobisa zlikwidowali. Jako początkujacy celuję w tańszego Onyxa. jeśli okaże się, że mi nie będzie pasował-sprzedam go i zakupie coś innego. W euroagd sprzedają też Kindla, ale nie maja go w sklepie-trzeba zamawiać (499zl z reklamami). Mam dobre doświadczenia z tym sklepem, więc tam prawdopodobnie zrobię zakupy.

aafrica - jeśli nie czujesz się przytłoczony komunikacją po angielsku i masz kartę do transakcji w internecie to namawiam Cię byś zamówił sobie Kindle (jeśli się na niego skusisz) wprost od dystrybutora/producenta. Zaoszczędzisz nawet do 100 zł (biorąc pod uwagę np. dzisiejszy post Vroo na świecie czytników).
A wracając do pomacanych czytników - poczytałeś sobie coś na nich? Kilka akapitów czy jakiś mniejszy rozdział?
agnieshka - mam nadzieję, że ktoś z Wrocławian (lub moich znajomych) wcześniej zakupi doświetlany czytnik i będę mógł osobiście sprawdzić jego efekty.

Szczerze powiem powiem, że jestem ciekawa opinii i czekam na nią z niecierpliwością

To jest świetna sprawa, naprawdę. Wcześniej czytałam na badziewnym trekstorze z LCD i wypalało mi oczy na najniższym kontraście. Godzina takiego czytania i szłam spać, bo oczy mi łzawiły.
E-ink z doświetleniem jest bardzo przyjemny, nieinwazyjny, światło jest mlecznobiałe, nie ma mowy o żarówie jak z lcd. Dlatego uważam, że to genialna opcja.
Ja jestem nocnym markiem, czytam wieczorami lub w nocy. O takiej porze roku, nie muszę używać kompletu żarówek w pokoju by czytać komfortowo, nie muszę się przejmować źródłem światła jak przebywam gdzieś poza domem (pociągi, autobusy, przychodnie lekarskie czy co tam sobie jeszcze wymyślicie), wszędzie jestem niezależna, bo mam opcję.
Druga rzecz, która skłoniła mnie do kupna czytnika ze światłem to setki opinii, że jednak lampka ledowa się przydaje - tutaj odpada mi kolejny gadżet, wszystko mam zintegrowane.
Oczywiście, jeśli wchodzi w rachubę czynnik ekonomiczny, to ja go rozumiem - takie czytniki to nowość, są jeszcze drogie i jeśli trzeba podjąć grę decyzyjną: czytnik bez światła albo żaden, to rzecz jasna, lepiej kupić czytnik bez światła.

Patrząc na założenia wymienione w pytaniu, ja napiszę, że może być każdy czytnik, byle miał ekran e-ink.
Wszystkie współczesne są szybkie, nie mają problemów z polskimi literami, obsługa jest prosta.
Z zaawansowanych opcji, jeśli są, można nie korzystać.

Co do Onyxa, którego mam, to na początku, po kupnie, pisałem tutaj, że czyta wszystko co ma w środku tekst i nadal podtrzymuję to twierdzenie. Zaskakująco dobrze czyta się nawet zwykłe pliki tekstowe (TXT). Ale nie przypuszczałem, że ludzie potrafią tak bezkrytycznie wrzucać na czytnik cokolwiek, z byle jakiego źródła (stąd część narzekań na Onyxy, bo przecież mają czytać wszystko). Jak zdarzy mi się plik, z którym czytnik ma kłopot, najpierw otwieram go w odpowiednim programie na komputerze. Statystycznie z 4 problematycznych dla mojego czytnika plików, 3 z nich miało problemy na komputerze. Do głowy by mi nie przyszło w takim przypadku skarżyć się na czytnik. Z książkami kupionymi w księgarni z ebookami na pewno nie ma problemów, wydawcy teraz już by sobie na to nie pozwolili.

Z konwersją jest różnie, czasem jest bezproblemowa, czasem wynik jest zupełnie różny od oczekiwanego, co zjada czas i nerwy, chyba że człowiek gotowy jest czytać dowolnie poukładany czy poprzerywany tekst.
Ja lubię, żeby ekran czytnika przypominał kartkę z książki. Żeby tekst był wyjustowany, wyróżnione akapity, z dobraną do czcionki interlinią, żeby były dzielone dłuższe wyrazy, żeby była ładna czcionka. To wszystko na moim czytniku łatwo uzyskam, jak nie w jednym programie to w drugim. Zresztą mając do dyspozycji 3 różne programy, po jakimś czasie przyzwyczajam się do jednego, który najbardziej mi odpowiada. Tak samo jakbym miał 3 czytniki i po jakimś czasie wybrał ten jeden, który sobie zostawiam

W domu jest więcej chętnych do czytania, więc kupiłem drugi czytnik. To był najprostszy Prestigio, bo ładnie wyglądał, miał w komplecie przyjemne etui. Niestety nie dawał możliwości zmiany czcionki, była tylko jedna (już tego modelu chyba nie ma w ofercie) i to nas wkurzyło, mimo że był bardzo prosty w obsłudze. Poszedł na sprzedaż.

Kupiłem Kindle (to był ten z klawiaturą). Dobra rzecz, pomijając wszędobylski Amazon (to mój stronniczy przytyk). Łatwa obsługa. Ale nie dało się wyrównać tekstu, czy włączyć dzielenia wyrazów. Żona powiedziała, że jej to nie przeszkadza, więc czytała. Ale dobiła nas konwersja. Jakoś tak się składało, że to co chciała czytać było w innych formatach, więc Calibre moim przyjacielem, ale co 3-4 książki miałem stres i kombinowanie po obejrzeniu wyniku. Może jestem zbyt krytyczny, może sytuacja już się polepszyła, ale uraz do konwersji mi pozostał. Każda konwersja kojarzy mi się ze stratą, tak samo jak przy muzyce i mp3 - niby to samo ale już gorszej jakości
Kindle też sprzedany.

Teraz rozglądając się wśród czytników, widzę że już jest dużo lepiej. Właściwie każdy mający ekran e-ink (może pomijając te z jedną czcionką ) zapewnia komfort wystarczający do zaczytania się w interesującej lekturze.
Z praktycznych względów, stawiam jednak na te, które obsługują format ePUB. Fajnie jest też, jeśli jest możliwość wczytania czegoś co w prosty sposób tworzy się na komputerze, np. RTF, czy HTML. Warto też, żeby była obsługa "reflow" dla tekstowych PDF - w większości czytników, które ją mają, działa podobnie i skutecznie.

Podsumowując, trzeba wybrać taki, który się podoba (będzie się miało go ciągle pod ręką), sprawdzić parametry (czy czegoś istotnego nie brakuje), sprawdzić gwarancję i kupić. Nie ma zdaje się na rynku kompletnie skopanego modelu czytnika, którego nie da się używać. Trzymają podstawowy poziom.
Jeśli mamy pecha i czytnik ma wadę, np. jakiś klawisz źle styka, coś z ekranem czy pamięcią (niestabilny) - uruchamiamy gwarancję i nam go naprawiają.

Czytamy Radość z czytania ebooków, jest radością z czytania na e-inku - reszta czytnika ma tylko to ułatwić.

Airs - trochę oczyścić i zgeneralizować Twój post i można go wrzucić do przyklejonego tematu odnośnie wyboru czytników.
Twoje, moje i kilka innych wypowiedzi systematycznie powtarzają się w takich tematach. Jakiś czas temu przygotowałem post o PDFach, teraz trzeba by taki podsumowujący post o czytnikach przygotować i mieć nadzieję, że skróci pytania o kolejne czytniki.