Ale co tu więcej wyjaśniać?
Dziś za te 449 zł możesz kupić pewien koszyk towarów i/lub usług.
Za jakiś czas - jak się kindle zepsuje i po reklamacji zwrócą kasę - te 449zł to kupisz za to mniejszy koszyk towarów i/lub usług z powodu inflacji np.

Chleb, mleko, mięso pewnie w tym czasie podrożeją, ale nie sądzę by to miało miejsce z Kindlami.

Właśnie to zrobiłem i mi pokazuje 95,98$, nie liczy żadnych podatków.

Standardowo Amazon ściągał z karty za classica 135 z centami. Niejednokrotnie wprowadzał klientów polskich i nie tylko, podając w mejlu z informacją o zamówieniu niższą kwotą, w której nie uwzględniono zaliczki na podatek.

I właśnie niewiadomo tak do końca, czy ta cena jest ostateczna, bo jak sam widzisz podatek jest "estimated".
A Kolega z forum opisuje na blogu:

http://eczytanie.blox.pl/2012/10/Amazon ... lodki.html


edit:
O właśnie , ciutkę się spóźniłem

@Eltanin A dlaczego masz koszty dostawy 6.98$ a nie 21$? Jak się zamawia wersję international to zawsze koszt dostawy jest 21$

Tak wygląda podsumowanie zakupu wersji international:

Ale ja też zamawiam wersję international
http://www.amazon.com/Kindle-Ink-Displa ... le+classic

Teraz też próbowałem i znów 6,98$ przesyłka, podatki 0$.

Nie kumam...

Eltanin widzę, że nie masz pozycji "Estimated fees deposit" i inną cenę przesyłki. Ja tak miałem, jak zamawiałem Paperwhite'a do USA.

Aj.... mój błąd.

Miałem ustawiony adres USA

.....
Ekonomia z liceum ?

Jak ja to lubię
Nic nie napisać tylko dezawuować.

A dlaczego to akurat Tesco Cię w tym momencie przekonało? Przecież kupując w wielu polskich firmach, w tym tych, które od dawna handlują na allegro też jesteś objęty tą ustawą.

A w międzyczasie ponosząc jedynie koszt zamrożenia na pewien czas aktywów przez ten sam okres będziesz mógł korzystać z czytnika. Doprawdy, kolosalna cena. Amortyzacja sprzętu to, strzelam, 20% rocznie (od wartości początkowej, więc spada do zera), inflacja poniżej 5% (od wartości zeszłorocznej, więc nigdy nie spadnie do zera).

@Vroo
A chociażby to, że Tesco chcąc wprowadzić produkt to obrotu zapłaci za niego VAT (i cło przy większej partii, ale to znacznie mniejsza kwota). A na Allegro często gęsto nie sprzedaje firma lub robi to firma nie ewidencjonując sprzedaży (brak paragonu/faktury), czyli de facto oszukuje fiskusa.
Ale pisząc poprzedniego posta nie zwróciłem uwagi na to, że to SO, co rzeczywiście trochę pogarsza sytuację.

dziękuje,
ale z ekonomią z liceum nie wygrasz ... tps4 za chwile nas czymś zaskoczy...