Wg mnie jest to trochę głupie. Ja posiadam I62 czarnego (Espresso) i jest ok., ale jeżeli ktoś mieszkałby np. w Gdańsku, Zakopanem (ja mieszkam w Poznaniu więc nie najgorzej), to wątpię, żeby chciał jechać specjalnie do Wrocławia po aktualizacje. Albo oprogramowania, powinny być identyczne, albo zmieńcie oprogramowanie "białego" na takie, które będzie bliźniaczo podobne do oprogramowania Espresso!

Jest to nie w porządku w stosunku do klienta.

P.S. Pomimo, że jestem szczęśliwym posiadaczem Espresso, musiałem się wypowiedzieć.

jak opłacisz koszty wysyłki w obie strony to pewnie też da radę tak zrobić.

a tak z ciekawości w czym tkwią różnice sprzętowe? inny bootloader?

Chyba muszą tkwić jakieś różnice w sprzecie - bo mocno wątpię by utrudniano sobie życie pisząc dwie wersje softu do tego samego sprzetu.

Zgadzam się w pełni. Postępowanie firmy, która kilka miesięcy po wypuszczeniu białego czytnika wypuszcza inną wersję - sprzętowo identyczną ale różniącą się firmware porzucając jednocześnie wsparcie poprzedniej wersji uważam za skrajne olanie klientów. Nie wiem jaki będzie mój następny czytnik ale wiem, że nie będzie to Onyx.

Przecież nie ma dwóch różnych wersji softu tylko jest jedna, oprogramowanie do espresso jest rozwinieciem oprogramowania do zwyklego I62 - Pan Robert wprost pisze że chcąc mieć firmware od espresso a co za tym idzie także aktualizacje trzeba wysłać do serwisu ( nie podejrzewam żeby tam robili cokolwiek innego niż wgranie odpowiedniego firmware ) . Może pan Robert rozważyłby w tej sytuacji większe otwarcie oprogramowania i np. wypuszczanie wersji bez IVON-y. Jaką mamy gwarancję że za 6 miesiecy nie wyjdzie np. I62BIS w różowej obudowie z dodanym chińskim i porzuceniem wsparcia dla poprzednich linii tego samego produktu.

Żadnej, oczywiście.

Ale wiewiórki szepczą że nie różowa obudowa tylko przód czarny a tył biały, do tego joy IR z M90, dwa rysiki ( bo może któryś zadziała ) centralnie z przodu obudowy ogromny przycisk hard reset - znaczące ułatwienie podstawowej obsługi czytnika i ładowarka słoneczna bo ... ta, no .... ekologia ...
Soft sie pisze ... Ale ze Eskimosi to kiepscy programiści .... troche to jeszcze potrwa.

Cały ten dział powoli zamykać można. Tu się zrobił zbiorek kiepskich humoresek, w odcinkach, niestety...

@fraktal

Nie zapomnij o tubce kleju do samodzielnego klejenia pękniętych ekranów

Czekam na oficjalną odpowiedź Roberta na moje zapytanie odnośnie dalszego wsparcia dla I62 białego, bo jeśli to koniec, to usługa ta powinna być wykonywana przez dystrybutora całkowicie na jego koszt, bo to co napisał Robert, to dla mnie oznacza cos w stylu "kupiliście od nas badziew, uderzymy się lekko w pierś i Wam go zaktualizujemy, ale Wy martwcie się o dostawę". Robercie, popraw mnie jeśli się mylę, ale Artatech oferuje za darmo usługę przeróbki na soft I62E, a ma mamy opłacić dostawę? Czy może jednak Artatech, zgodnie z zapewnieniami na swojej stronie:




poniesie również odpowiedzialność za koszt dostawy, dzięki czemu w końcu jednak pokaże że poważnie zaczyna dbać o klientów.

Z tym wgrywanien to nie jest tak hop-siup.
Może po za pamięcią flash - do której wgrywamy firmware - jest dodatkowy układ z na przykład z BIOS'em lub coś w tym stylu - w tym układzie mogą tkwić róznice. A ten układ można programować TYLKO w serwisie - na przykałd w latarkach mamy sterownik ATiny13, który można przeprogramowywać ale trzeba zalozyć na niego klips i wgrać soft. I choćbyśmy się nie wiem jak spinali nie zrobimy tego programowo - musi być klips i koniec. A może po prostu wymieniają "ręcznie" scalaka?

A czemu zmieniono układy? Powodów może byc wiele - ale ja jestem niemal pewny, że chodzi o kasę - i to nie o "wymuszenie" zakupu nowych czytników.
Producenci elektroniki kupuja podzespoły partiami - i nagle dostawca mówi : OK możemy Ci sprzedać następną partę do nowej wersji i62 czyli Espresso - ALE mamy nowa wersję scalaka XX, która jest TAŃSZA.
I co nie weźmiecie tańszego? Weźmiecie. A drobna różnica wyklucza ten sam soft.

Przerobiłem to już kilka razy w telefonach to jest NAGMINNE, aby było wesolo : taki HTC Magic mimo takiej samej obudowy i wyglądu miał dwie wersje i obie były dostepne w Polsce. Ludzie "zbickowali" mase telefonów wgrywając niewłaściwy soft.
Sam miałem problem z softem do krótkofalówek gdy dwie partie tego samego sprzątu mialy inne procesory. I program do wgrywania musial być inny - mimo, że sam soft był taki sam.

Myślę, że należy podejśc do tego spokojnie, nie bronię producenta czy dystrybutora, ale z drugiej strony unikał bym teorii spiskowych

Po za tym sam chcial bym się dowiedzieć jakie to zmiany są między i62 a i62E - dla mojej ciekawości.

Nikt nie snuje teorii spiskowych , stwierdzamy po prostu fakty, a także to że model aktualizacji przyjęty przez producenta się nie sprawdza. Nikomu po prostu się nie uśmiecha posyłać czytnik do producenta ( myślę że Pan Robert też nie jest z tego powodu szczęśliwy ), ale oczywiście jak nie ma rady to nie ma rady. Czy można się dowiedzieć dokładnie:
- sposób dostarczenie i odbioru czytnika ( kurier , adres itp )
- wymagane dokumenty
Co do kostek pamięci itd. , to wybacz ale nie wierzę żeby robili cokolwiek innego poza podpięciem się kabelkiem USB i wgraniem nowego firmware.

być może jest to nawet zwykłe usb , ale oprogramowanie np. jest serwisowe - trudno wymagać by udostępnili je public.
i raczej nie chodzi o sam firmware tylko raczej o bios (lub bootloader) lub jakąś dodatkową zworkę na płycie - bo przecież po tej zmianie i62 stanie się i62espresso i bedzie można kolejne wersje wgrywać już samemu od espresso.

Na pewno nie jest to proste. W końcu firma musi poświęcić czas na to by czytnik rozebrać, "coś" zrobić i złozyć. Nawet jeśli chodzi o podlączenie i uruchomienie w trybie serwisowym to nikt by nie MARNOWAL czasu, jak by to mógł zrobić użyszkodnik.

Programowo się chyba nie da - bo przecież dużo łatwiej by było nawet napisać program, który by "automagicznie" zrobił "przeróbkę" - a na dodatek ArtaTech robi to dla calej Europy.

Jakoś nie wierzę, że lubią sobie dodawać robotę. Coś musi być takiego co wymaga serwisu.

Może ktoś z ArtaTech zaspokoi naszą ciekawość - powie co robią - i przy okazji ukróci spiskowe teorie.
Na przykład wystarczy napisać : musimy podłączyć klips i przeprodramować scalak, lub wymienić eprom. I wszyscy będą szczęśliwi.

Tak to mniej więcej wygląda dla modelu i62 (białego). Oprogramowanie jest serwisowe, wymaga specjalnego podłączenia (w grę wchodzi przeprogramowanie obszaru pamięci wewnętrznej, partycji, plików właściwych dla danego egzemplarza itp.), procedura zajmuje ok. 20-25 minut. Trudno mi jest głębiej wchodzić w szczegóły techniczne. Po tej operacji, następne wersje oprogramowania (właściwe dla modelu Espresso), można już wgrywać samodzielnie.
W ramach wsparcia dla użytkowników, wykonanie tego oferujemy za darmo, na życzenie.
Wszystkie egzemplarze i62 (białe) posiadają ważną gwarancję, i objęte są wsparciem serwisowym w przypadku awarii.

Wysłanie czytnika trzeba by uzgodnić z serwisem, jeśli nie, konieczne jest konkretne oznaczenie przesyłki.
Czytnik powinien być w oryginalnym opakowaniu. W trosce o całość ekranu, pudełko powinno być owinięte folią zabezpieczającą (bąbelkową) i zapakowane w większe opakowanie.
Na opakowaniu musi znaleźć się symbol: WE, numer seryjny czytnika i data (rok.miesiąc.dzień) wysłania.
Czytnik można dostarczyć osobiście lub przesłać samodzielnie.
Z naszej strony, serwis może zamówić kuriera (z firmy, z którą mamy umowę) w obie strony - koszt takiej ubezpieczonej przesyłki kurierem to 25 zł w każdą stronę. Wystawimy fakturę na osobę fizyczną lub firmę, jeśli potrzeba.

Pwiem szczerze. Sytuacja z onyx boox i62 coraz mniej mi sie podoba. Kupowalem niby bardziej "zaawansowany" i drozszy czytnik niz Kindle, godzac sie na jego mniejsza popularnosc i wyzsza cene. Mialem tez przeswiadczenie o pewnych problemach, ale i czestrzych, obiecywanych aktualizacjach/poprawach bledow. Model i62 jest dosc swiezym modelem. Dla mnie porzucanai wsparnia dla tego czytnika to skandal. Tym bardziej, ze jak czytam czytniki prawie sie nie roznia. Czy w takim razie nie mozna po prostu wersji softu dla i62E adaptowac dla i62 i po prostu wgrywac go jako i62?? Oczywiscie doceniam, ze moga Panstwo "przerobic" mojego bialego i62 na i62E za darmo. No ale jest male ale - koszty wysylki, ryzyko uszkodzania itp itd. Wiec albo firma bedzie oferowala wsparcie w taki sposob jak pisalem, ze wypuszczalo mniej wiecej aktualizacje rownolegle, albo niech sama poniesie koszty adaptacji (bo zakladam, ze chce oszczedzic swoje koszty zeby sie nie "nameczyc" z 2 modelami). Oczywiscie rozumiem, ze ArtaTech to nie Onyx, ale z punktu widzenia klienta efekt jest ten sam. Wiec firma powinna sie zdecydowac albo publikujemy rownolegle aktualizacje (praca nie powinna (?) byc tak duza bo w zasadzie jak bylo napisane wnetrznosci ma prawie identyczne, wiec ptraca z adaptacja nowych firmware nie powinny byc jakies bardzo czasochlonne) albo niech przerobi bialy na czarny na swoj koszt i bedzie mialo spokoj. Dla mnie zrzucanie swoich problemow/oszczednosci na klienta jest ponizej krytyki (to bardziej chodzi o onyx). Jest to tez polityka na bardzo krotnich nogach. Niestety. A czytnik jak mi sie wydaje ma/mial duzy potencjal..

Ps. Jeszcze rozumiem gdyby pierwotne oprogramowanie onyx i62 bylo dopracowane, to jeszcze klient moglby przelknac taki stan rzeczy, ale co by nie mowic oprogramowania do czytnikow onyx za dopracowane uznac ciezko...

Buhahahaha, spoko, w takim razie wgrywam najnowsze oprogramowanie i jeśli napotkam jakikolwiek błąd, wysyłam czytnik na gwarancję. Artatech sobie robi jaja takim podejściem, czytnik niecały rok na rynku, koniec wsparcia i wielka łaska, że zmodyfikujecie białego i62 do espresso, za 50zł które trzeba władować w wysyłkę. Czy hcociaż za te 50zł potencjalny chetny dostanie Ivone w wersji angielskiej? Czy nawet na to nie ma co liczyć?

Ps. Jak dla mnie to Artatech i Onyx domagają się solidnej reklamy na Wykopie...