@Vroo - nie miałem nic złego na myśli. Podałem przykład dobrego podejścia do słusznej sprawy (propagowanie e-czytelnictwa). I nie mam nic do linków partnerskich ani tu na forum, ani na swiatczytnikow.pl. A przedmówca, gienkollo, najwyraźniej miał.

Trochę mi "nie gra" określenie "wyświetlania" w stosunku do e-inku. Może jakość pokazywania, renderowania, wlewania tekstu na ekran...
Mi w Kindlu brakowało justowania tekstu i dzielenia wyrazów. Może jeszcze trochę więcej stopni powiększania tekstu, mniejszy skok wielkości.

Podobnie w nowych modelach, pojawia się dyskusja, czy ekran jest podświetlony, czy nadświetlony (o, nawet mi podkreśliło na czerwono to drugie, że złe słowo)

Rzeczywiście słowa nadświetlony jak dotąd w polskim nie było, ale pojawia się potrzeba i poszukiwanie nowych słów. Naświetlony jest, chociaż jak do tej pory używany w innym znaczeniu .
Swoją drogą u mnie wszystko co piszę podkreślone jest na czerwono czy gdzieś ustawia się słowniki?

Rzeczywiście, można się spierać o to, czy słowo "wyświetlanie" ma zastosowanie w stosunku do e-inku. Jednak od lat przyjęło się określać ekrany jako wyświetlacze. Ciekawe, jak w takim razie nazwać pokazywanie godziny przez zegarek LCD? Przecież on też wyświetla. A obraz w kinie? Tez jest wyświetlany, choć to tylko odbicie światła rzuconego na ekran.

Co do podświetlenia, to znowu mamy do czynienia z ogólnym słowem opisującym możliwość oświetlenia ekranu. Nieważne, czy źródło światła znajduje się przed czy pod ekranem. Dokładniej rzecz biorąc w przypadku Kindle Whitepaper można użyć słowa oświetlany. Podobnie jak ulica jest oświetlana przez lampę.

Myślę, że problem powstał w momencie, gdy ktoś pisząc o podświetleniu ekranu nowego Kindle doszedł do wniosku, że tak dosłownie nie jest to PODświetlenie. Ale nie wnikając w szczegóły techniczne, jest to ekran podświetlany. Ekran oświetlany brzmiałoby cokolwiek dziwnie. Nie twórzmy nowych wyrazów po to tylko, aby zaspokoić meandry technologii.

I na koniec zgodzę się, że brakuje Kindle'owi justowania, przenoszenia wyrazów oraz większej gradacji wielkości czcionki. Do dwóch pierwszych braków bardzo szybko się przyzwyczaiłem, trzeci trochę doskwiera. Ściśle rzecz biorąc Kindle justuje jednak tekst. Z tym jednak zastrzeżeniem, że jeśli stwierdza, że justowanie mogłoby spowodować zbyt duże odstępy miedzy wyrazami,wyrównuje tę linię do lewej.

ArtS

To zależy od przeglądarki, ale generalnie w Operze i Chrome (widzę, że Firefox też) wystarczy kliknąć, w polu tekstowym, zewnętrznym klawiszem myszy i jest menu w którym jedna z opcji daje ustawienia sprawdzania pisowni/słowników. Domyślnie są zwykle włączone angielskie, trzeba sobie przestawić.

Mi to pasuje - w sumie trafne słowo (dobry przykład) - tak samo jest w Nooku z "GlowLight" czy Onyxie (niedostępnym u nas jeszcze).

"Wyświetlacz" mimo wszystko jest chyba dobrym określeniem na ekran E Ink, chociaż czarne kapsułki pochłaniają światło, to białe świecą, światłem odbitym, ale jednak świecą, tak jak złoto "świeci", blenda "doświetla" itd. Co do ekranów z opcjonalnym podświetlaniem lub oświetlaniem generowanego obrazu (Paperwhite, GlowLight, Glo), to moim zdaniem warto pisać, że wyposażane są w OPCJONALNE DOŚWIETLANIE ekranu, bo na szczęście można to DOŚWIETLANIE w nich wyłączać, czego niestety nie da się zrobić w tabletach.

Wyświetlacz rzeczywiście nie określa technologii tylko funkcję obrazowania. Są przecież wyświetlacze ciekłokrystaliczne, diodowe... no i eink .

Co do tabletów Wacom to są bardzo dobre, ale bywa, że przy narzędziu szerokości 200 pikseli nawet procesor I7 nie daje natychmiastowej reakcji. Stąd prosty wniosek, że technologia w czytnikach mimo, że tej samej marki nie ma wiele wspólnego z profesjonalnymi urządzeniami.

P.S. Dzięki Airsowi udało mi się zmienić słownik. Duża ulga bez tych czerwonych szlaczków.