Dzień dobry, bo słoneczny
Jestem na etapie poszukiwań czytnika dla mojej Mamy, a ponieważ sama nie mam doświadczenia w obsłudze takich urządzeń (nawet żadnego nie widziałam ... ), zwracam się do Was o pomoc.

Potrzebuję czytnika do czytania książek:

- po polsku,
- na jak najlepszym ekranie (rozumiem, że teraz to pearl, ze względu na cenę raczej 6'),
- z polskim i prostym w obsłudze menu (przy wyborze książki i czytaniu, wgrywać nowe pozycje pewnie będę ja),
- w miarę bezawaryjnego, bo Mama nie jest specjalnie "techniczna" ,
- z możliwością powiększania czcionki w książce i menu
- ewentualnym wodotryskiem byłaby ivona, czy cokolwiek, co przeczyta napisane

Poczytałam trochę i mam 3 typy:
- prestigio 3562B
- onyx boox a60
- pocketbook 622

Proszę o pomoc w wyborze, w tym przypadku trudniej mi się zdecydować, niż zwykle...

Większość czytników pozwala powiększać czcionkę w książce do rozmiarów w których na ekranie zostaje kilka słów... Przykład:


Ale chyba nie znam czytnika który pozwala powiększać czcionkę menu.

skoro nie da się powiększać elementów menu, to rodzi się pytanie: czy da się obsługiwać czytnik i nie za często korzystać z menu (Mama na razie daje radę pisać smsy, to chyba wystarczy do obsługi czytnika?)

W Onyx Boox i62 Espresso są bardzo duże ikony w menu - Kwadraty 3x3 cm - co więcej można dodać książki do Menu Skrót gdzie mają "postać kwadratu" 3x3 cm. Czcionki mozna dowolnie powiększyć, obsługa jest łatwa. Zaś boczne klawisze "przewracania" stron są bardzo wygodne.
Boox jest nieco mniej stabilny niż Kindle - ale czyta więcej standardów - i co może być wazne dla starszych osób ma rewelacyjny system TTS* Ivona - który czyta tekst po Polsku - i robi to bardzo sprawnie i przyjemnie.
Booxy mają też gniazdo kart Micro SD - tak więc można dać komuś książki na karcie bez konieczności podłączania do komputera kablem czy to przez WiFi.

Można by rozważyć - większy czytnik - jeśli Twoja Mama będzie czytać w domu to może na ptrzykład Boox M92? Ma 9.7 cali ekran - menu i mozliwości sa prawie identyczne jak w i62 - a po powiększeniu czcionki więcej tekstu się zmieści.

Albo M90 za 999 w Artatechu, niewiele drożej niż a60/i62.

Co do menu - czytnik służy do czytania, a nie łażenia po menu. Zapewne Twoja mama ustawi sobie np. raz pożądaną czcionkę i już nie będzie jej menu interesowało.

Do otwarcia książki zawsze może sobie mama wziąć nawet szkło powiększające. Jak już będzie ja czytać, czytnik zawsze otworzy się na stronie, na której skończy czytanie. Zresztą, myślę że mama na pewno posiada jakieś okulary do czytania. Jeśli nie ma jakiejś szczególnej wady wzroku, to powinna sobie bez problemu poradzić. A tak na marginesie to rzeczywiście mogliby producenci umożliwić powiększanie czcionki również w menu.

ArtS

W czytnikach można ustawić, po jakim czasie nieużywania urządzenie ma się wyłączyć.
Oraz, żeby po włączeniu otwierało automatycznie książkę w tym miejscu, w którym skończyło się czytać.
To chyba może być pomocne.

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi.
podsumowując: wszystkie czytniki mają możliwość powiększania tekstu ksiazki, opcje menu sa mocno okrojone.
A jak z polskim menu i niezawodnością? Są ròżnice między wymienionymi w pierwszym poście czytnikami?

Onyx Boox ma Menu po Polsku - PB622 też. Opcje nie sa okrojone sa te które są potrzebne i tyle. W końcu to czytniki a nie tablety.

Sa generalnie niezawodne, mają drobne problemy, czasem sie zawieszą, ale nie jest to czeste. Fakt, że Kindle uchodzi za najbardziej stabilny - ale to zależy od pliku - mi w czasie testów Kundel nonstop się wywalal na "grubych" PDF'ach

I na koniec : Odpowiednikiem PocketBook 662 jest Onyx Boox i62 lub i62 Espresso a nie A60.
Ja osobiście polecal by Ci właśnie Boox i62 - w przeciwieństwie do PB 622 ma boczne klawisze - które bardzo ułatwiają "przewracanie" stron gdy trzymamy czytnik jedną ręką - 622 ma klawisze pod spodem, ja bardzo często trzymam czytnik jedną ręką i wolę boczne klawisze. Po za tym zarówno 622 jak i62 mają takie same możliwości jak i podobną cenę. I to te dwa bym Ci polecił - oba sa fajne i godne zaufania.

zamówiłam pocketbook 622 - zobaczymy jak się sprawdzi w bojach czytelniczych

jako czytnik dla osoby słabowidzącej najlepiej sprawdzi się po czytnik z dużym ekranem. 6" to za mało, literki są małe a jak ustawisz duże to będą 4 słowa na całym ekranie. Dlatego rozważałbym wyłącznie 10".
Jeśli wielkość tekstu jest ważna to trzeba brać taki czytnik który umożliwi szeroką regulację tekstu, Pocketbook lub Onyx, Kindle ma lepsze czcionki ale i ograniczone możliwości regulacji.

Na razie Mama połyka książki, chociaż wzrok niestety nadal się pogarsza. Mały pocketbook daje radę

Jeśli będzie taka potrzeba, zastanowimy się nad 10, ale na dzień dzisiejszy 6 cali sprawuje się dobrze.

zgadzam się, pb622 jest super, mi się jeszcze nigdy nie zawiesił, fakt że przydałoby się możliwość powiększania menu, ale jak już się jest w ksiażce to się ją czyta, aż do końca, spokojnie można zmieniać wielkość czcionki, nawet podczas czytania, jak wzrok się zmęczy, czy mniej światła... pół roku minęło.!!