Oczywiscie zarzucajac oprogramowaniu Onyxa niedopracowanie masz racje, bo w istocie ma ono kilka mniej lub bardziej irytujacych bledow,np slynny "przecinek" w Ivonie, brak obslugi dotyku epub w Cool Readerze czy problemy z opcja "ostatnio otwarte". Jednakze zarzucajac i 62 Espresso kiepska ergonomie klepiesz wasc takie bzdury, ze az przykro to czytac. Czy Ty aby dobrze rozumiesz slowo ergonomia? Dla mnie ergonomia w czytniku to to, w jaki sposob i jak wygodnie czyta sie ksiazki, a w tym akurat aspekcie Espresso jest naprawde nie do pobicia! Idealne wrecz rozlozenie przyciskow po obu stronach ekranu i do tego dotyk (wtedy kiedy dziala) sprawiaja, ze czytanie ksiazek na tym czytniku to czysta niewyslowiona przyjemnosc!
A co do zmiany oprogramowania na nowsze to tylko Ty jakos masz z tym problem, nikt inny. Nawet moja zona, ktora nie jest jakos szczegolnie biegla w kwestiach technicznych bezproblemowo i samodzielnie poradzila sobie z upgrade`m w swoim czytniku...

Pomijając formę krytyki, użytkownik Wacek ma sporo racji. Przeciętny użytkownik kupuje urządzenie po to, żeby go używać, a nie grzebać przy nim zastępując serwis przedsprzedażny. Wyobraźmy sobie użytkownika radia, telewizora albo pralki, który musiałby spędzić cały dzień na doprowadzaniu takiego wyrobu do stanu używalności.
A co np. z samochodem? W PRL sprzedawali samochody z pustą chłodnicą i szczęśliwy nabywca musiał kupić płyn i zalać sobie chłodnicę we własnym zakresie. Czyżbyśmy wracali do takich czasów?

Odniosę się do tego zdania z przykładami błędów.
1. "Przecinek" czytany omyłkowo był błędem w nowym głosie IVONY "Agnieszka", a więc niezależnym ani od producenta ani od dystrybutora - został naprawiony przez "IVONA Software" i poprawioną wersję głosu udostępniliśmy na naszej stronie.
2. Program Cool Reader ma trochę inną funkcjonalność niż pozostałe aplikacje do czytania, gdyż jest zorientowany na robienie adnotacji (citation), których np. FBReader w ogóle nie ma. Dlatego w nim dotyk jest używany do zaznaczania tekstu, również menu jest dostępne przez dotyk jak zawsze. Dlatego nie można powiedzieć, że ma "brak obsługi dotyku".
3. Opcja "ostatnio otwarte" działa prawidłowo, dla wszystkich aplikacji zawartych w czytniku oprócz programu "Cool Reader". Ten program został dodany przez producenta bez pełnej integracji z systemem. Dlatego otwarte przez niego pliki pojawiają się na liście "ostatnio otwarte" ale nie aktualizują się (nie pozycjonują) przy kolejnych otwarciach. Program ten ma własną działającą listę "ostatnio otwartych" dokumentów dostępną w: Menu -> Zaawansowane -> Ostatnio czytane.

Bardzo prosze w takim razie powiedziec skad nalezy sciagnac prawidlowe oprogramowanie, bo jesli stad:

http://onyx-ereader.pl/pl/tts4

...to dalej jest zle! Problem nie zostal rozwiazany. Sprawdzilem doslownie przed sekunda...
Nie pultam sie za bardzo, bo polski glos Ivony nie jest mi specjalnie do niczego potrzebny, tym bardziej, ze nazwy wlasne brzmia czesto kuriozalnie. Nie podoba mi sie tez to, ze Ivona nie czyta plynnie w sense takim, ze przy doczytaniu konca strony nie przechodzi od razu do nastepnej, tylko przez 2-3 sek "zawiesza sie" nierzadko w polowie zdania i dopiero zapewne po obliczeniu algorytmu zaczyna czytac dalej...

EDIT: u kumpla, ktory kupil u Panstwa czytnik na allegro kilka dni temu jest ten sam problem. Najnowszy firmware (803) i tts stad:
http://onyx-ereader.pl/pl/tts4
Na trzech czytnikach to samo.Przypadek? Watpie...
Aha...bylbym zapomnial...A co z naprawieniem bledu polegajacego na czytaniu przez Ivone jednoliterowych przyimkow np "z" i "w" jako pojedynczych liter tj odpowiednio "zet" i "wu"?

Nie mam powodu, żeby nie wierzyć. Choć sprawdzałem powtórnie na testowym egzemplarzu z tym samym oprogramowaniem (20120803 w modelu i62 Espresso) - nie potwierdził się ani błąd z "przecinkiem" ani z pojedynczymi literami.
Nowo zakupione egzemplarze czytników mogą mieć starszą wersję plików w katalogu .tts zawierającą błąd - wtedy trzeba je zaktualizować.

Dla upewnienia kilka punktów do sprawdzenia:
1. Po podłączeniu do komputera, skasować katalog ".tts" zarówno z pamięci flash jak i karty SD (jeśli jest) - jeśli ktoś ma dodatkowy głos, np. Amy to trzeba zrobić kopię bezpieczeństwa plików: "english.lex", "lang_en_gb.dat", "libvoice_en_gb_amy.so.1.6" i "vox_en_gb_amy44v" z tego katalogu.
2. Skopiować na kartę SD plik aktualizacji (na dziś: update-20120803.zip) bez rozpakowywania.
3. Aktualizacja, czyli start czytnika z wciśniętym przyciskiem "Back" (powtórna, jeśli była tylko jedna i nie działa)
4. Skopiowanie do pamięci wewnętrznej czytnika rozpakowanego pliku .tts.zip z działu TTS4 (ściągniętego z naszej strony po 1 sierpnia 2012r.), tak żeby wszystkie 4 pliki znajdowały się w katalogu ".tts" umiejscowionego w katalogu głównym i ew. przywrócenie tam plików dodatkowego głosu.

Po dokładnym wykonaniu tych czynności, głos Agnieszki powinien poprawnie czytać i myślniki i jednoliterowe przyimki we wszystkich programach (Adobe Reader, FBReader, Cool Reader).
Jeśli tak nie jest, to będziemy mogli wyłowić ew. błąd chyba dopiero po trafieniu takiego egzemplarza do serwisu.

Zrobione punkt po punkcie. Zrobilem to tylko ja sam na swoim czytniku. Nie mam serca, aby prosic o to samo zone i kumpla. Dalej jest zle i to zarowno w temacie przecinka, jak i przyimkow...

To przed zgłoszeniem się do serwisu proponuję "zaoranie" całości, czyli:
1. Ściągnięcie od nowa najnowszego oprogramowania i paczki TTS4 z głosem Agnieszki.
2. Ponowne wgranie najnowszego oprogramowania.
3. Sformatowanie pamięci wewnętrznej z poziomu opcji w czytniku (po uprzednim skopiowaniu zawartości w bezpiecznie miejsce).
4. Po podłączeniu do komputera, założenie w pamięci katalogu ".tts" i wgranie do niego 4 plików z paczki z głosem.
Bez włożonej karty SD, IVONA będzie czytać poprawnie.

Zanim to zrobie to pytanie: czy dzisiaj Panstwo umiesciliscie nowy plik TTS4 i oprogramowanie na stronie? Ja ten co zle dziala (TTS4) sciagalem wczoraj...

Nie, po prostu sprawdziłem jeszcze raz sam, i działa.
A jak coś nie działa, a powinno, to zwykle trzeba powtórzyć wszystko "na czysto", żeby wyeliminować jakiś trywialny błąd, o którego człowiek sobie nie uświadamia...

Paczka ".tts.zip" lezy tam od końca lipca i w środku ma pliki:

Zrobilem. Jest zle. Zglaszam w wolnej chwili problem do serwisu.

Witam wszystkich forumowiczów Jestem tutaj "nowy", od paru dni szczęśliwy posiadacz BOOXa i 62 Espresso. Powodem, dla którego wybrałem właśnie ten czytnik, była mnogość formatów jakie według specyfikacji mógł odtwarzać. Mi szczególnie zależało (obok innych) na plikach ppt. I tu pojawił się ZONK, ponieważ po uruchomieniu mojego Onyxa okazało się, że pliki ppt nie są w ogóle odtwarzane. Problem rozwiązała dopiero aktualizacja oprogramowania do najnowszej wersji, czyli tej z sierpnia br. Pierwotnie zainstalowany był soft z maja. I w tym "fabrycznym" sofcie w ogóle nie było programu do odtwarzania prezentacji PowerPoint. Możliwość wyboru takowego, pojawiła się dopiero po aktualizacji. Jednakowoż opis czytnika w każdym internetowym sklepie i na stronie dystrybutora - NIE UWZGLĘDNIA, ŻE PO ZAKUPIE NALEŻY CZYTNIK ZAKTUALIZOWAĆ, w przeciwnym bowiem razie jego możliwości są znacznie mniejsze, niż wskazuje na to specyfikacja techniczna. I tutaj dochodzę do meritum mojego posta.... Pomijając kulturę języka forumowicza o pseudonimie "wacek" - uważam że ma on całkowitą rację, chociaż jego forma ekspresji zdecydowanie jest nieodpowiednia. Nie każdy jest oblatany ze sprzętem komputerowym (a jeśli czytnik dostałaby na urodziny 10letnia dziewczynka?). Opis czytnika wyraźnie mówi, jakie są jego możliwości. I takowe powinny być po wyjęciu z opakowania. Koniec, kropka. Nie ma co nad tym dyskutować! A co do naklejki z kodem kreskowym na opakowaniu. Mój czytnik jest czarny, zamawiałem w sklepie internetowym model I62 Espresso - i mniemam że taki właśnie model posiadam. NIEMNIEJ - podobnie jak u "kolegi wacka", na opakowaniu mojego czytnika, na tej nieszczęsnej naklejce z kodem kreskowym, obok nazwy oficjalnego dystrybutora, czyli Arta Tech - widniej napis I62 Carbon. Dlatego negujcie chamstwo i brak kultury "wacka" - ale nie wchodźcie w akademickie dyskusje "dla zasady". Bo człowiek ten MA RACJĘ!!!

Dziękuję za wyjaśniający komentarz.

Przyznam, że nie zdawałem sobie sprawy z braku oznaczenia na opakowaniu - seria czarna została nazwana Espresso i tak powinno być (niezależnie od partii i wewnętrznych oznaczeń producenta). Za tą niedogodność przepraszamy.

Co do reszty funkcjonalności, w tym obsługi formatu ppt (jak i innych z pakietu Office) to jest ona dostępna w czytnikach i62 od ich powstania (w A60/X60 od kwietnia ubiegłego roku) i jeśli nie działała w tym egzemplarzu, to musiała to być jakaś pomyłka/błąd przy preinstalacji, a nie reguła.
Jedyną brakującą (w stosunku do innych modeli) funkcją w i62, jest możliwość robienia tzw. screenshotów (obrazek ekranu w postaci pliku graficznego), której producent wciąż nie uzupełnił/uaktywnił pomimo naszych ciągłych monitów.

Natomiast w wielu miejscach jest informacja że dbamy o stały rozwój oprogramowania, co zakłada potrzebę aktualizacji czytnika, aby nowe funkcje, zawarte w nowszych wersjach były dostępne. Aktualizacje również zawierają poprawki oprogramowania, więc, jeśli się ukazują, to wydaje się oczywistym potrzeba ich zastosowania. Tak jest z całą współczesną elektroniką.

W niektórych krajach i62 Espresso jest sprzedawane jako i62 Carbon - mój znajomy kupował swój czytnik na Węgrzech i tam był on sygnowany jako Carbon. W Rosji zaś mają chyba z 5 modeli - sam widzałem w sklepie. Nazywaly się i62M i Nemo, Duncan, Victoria - naliczyłem chyba z 5 różnych nie wiem czym się róznią, ale wyglądały jak "zwykły" i62 Espresso.

Mogę się założyć, że dla Chińczyków Polska i Węgry to jeden kraj może usłyszeli Polak Węgier dwa bartanki I stąd pomyłki.

Między Bogiem a prawdą - to naklejka z modelem mogła by być większa. Może ArtaTech jako dystrybutor powinien taką naklejać na pudełku. Wystarczy zwykła nakleja z wydrukowaną nazwą : ONYX BOOX i62 ESPRESSO (Czarny) czy i62 (Biały) - nakleić ją z przodu w rogu i po sprawie.

Czytnik, który dostałem z Artatechu do testów też jest podpisany jako i62 Carbon. Ale to tylko na naklejce z kodem kreskowym. Na pudełku jest samo Boox i62 IR Touch. Straszne te warianty nazwy