Przypadkiem na innym forum (link) znalazłem informację zamieszczoną w tytule. Zastanawiałem się, czy może być to prawdą. Zacząłem szukać potwierdzenia w kodach źródłowych czytników dostępnych na stronie https://github.com/onyx-intl/ i oto co znalazłem:
- Android default build target is I62,
- tutaj też można znaleźć wielokrotnie tekst "android",
Dalej nie szukałem, bo chyba jest jasne - Onyx kombinuje z Androidem na czytniki M92 i i62. Nie wiem, czy któryś kolejny firmware zastąpi obecny soft całkowicie Androidem, czy będą dostępne dwa do wyboru - onyksowy i Android. Zastanawiam się, czy to prawda, że starsze czytniki zostały całkowicie porzucone? W kodach widać wiele folderów z "najnowszymi" zmianami sprzed dwóch lat (przez 2 lata nic nie robili w części kodu - nie ma błędów, czy co?). Co z użytkownikami czytników (A/X)60? Sam kupowałem czytnik (najstarszy 60), kiedy kosztował jeszcze 1200 zł, myśląc, że to dobry zakup. Teraz się zastanawiam, bo wygląda na to, że zostanę na lodzie.

Co na to polski dystrybutor?
A może udałoby się dostarczyć Androida także na (A/X)60?

Zostaniemy prawdopodobnie na lodzie - mimo obiecanego od wielu, wielu miesięcy, oficjalnie tutaj na forum nowego FW 1.7 do A60, do tej pory go nie ma. Nieprzekraczalny termin był w maju; mamy parę dni do września...

Moim zdaniem przesadzacie z tymi pretensjami o nowe firmware dla Boox 60 (choć oczywiście ArtaTech niepotrzebnie ciągle obiecuje i nie dostarcza).
Rozumiem i popieram walkę o aktualizacje tych, którym ewidentnie nie działają ważne funkcjonalności w innych modelach (wybudzanie z usypiania, niestabilność, krótkie życie baterii itp.) ale firmware dla najstarszych Booxów 60 jest stabilne i dobre. Wskażcie jakąkolwiek firmę, która po 2,5 (już zaraz 3) latach od wypuszczenia urządzenia podobnego typu dostarcza nowe firmware SPECJALNIE dla tak starego modelu. W moim odczuciu producenci zwykle kilka miesięcy po wypuszczeniu urządzenia poprawiają bugi, później może z 1-2 aktualizacje (póki jeszcze nie ma następcy modelu), a potem już tylko aktualizacje "przy okazji" poprawek do nowych modeli o ile są możliwe. To chyba normalny stan rzeczy i oczekiwanie, że AT będzie przez kolejne lata wypuszczać nowe firmware do Boox 60 jest lekko naiwne.
Oczywiście miło by było mieć nowe firmware jeszcze do wyboru na Androidzie , dostęp do chmury, możliwość dokupienia innych głosów IVONY itp., ale obawiam się, że tak się nie stanie. Po prostu - nowe modele mają lepszą funkcjonalność, stare mieć jej nie będą.
Dajcie sobie już z tym spokój i idzcie poczytać .

EllenRipley -w skrócie:

1. Bugi w FW są - jest wiele wątków na ten temat. Poczytaj.
2. Kwestię nowego FW 1.6, a później 1.7 zaczął Robert; potem były kolejne terminy i obietnice. Użytkownicy i nowi nabywcy mają prawo czuć się zawiedzeni. Jeszcze w maju był podawany ostateczny termin - to nie był nasz wymysł...
3. Niech Arta Tech napisze, że czytnik nie będzie już wspierany i nowego FW nie będzie. Chyba wypada po obietnicach jakoś zakończyć ten temat?
4. Wszystko to wpływa na zaufanie do firmy i produktu - ale tutaj każdy sam niech to oceni. Naiwny byliśmy - tu zgoda - ale naiwni do obietnic AT,

Pozdrawiam,

Może jakieś drobne są, ja nie zauważyłam niczego naprawdę utrudniającego czytanie. Najbardziej dotkliwe dla mnie jest wykrzaczanie się IVONY - ale to przecież funkcja poboczna (w każdym razie dla mnie). Generalnie uważam, że nie warto się gorączkować i lepiej patrzeć na firmware jako w połowie dobre, niż jako w połowie złe .

Poza tym zgadzam się z Tobą w pełnej rozciągłości. Ostatnie ruchy marketingowe AT ciężko nazwać przemyślanymi . Wiecznie niespełniane obiecanki, jakieś niejasności co do torzsamości osób wychwalających Booxy na forum, poważne błędy w firmware nawet dla nowych modeli, jakieś dziwnie często zgłaszane na forum pęknięcia dużych ekranów bez powodu, których serwis nie chce uznawać ... wszystko to nie zachęca do Booxów. Ja też jestem tego przykładem - ostatnio wybrałam PocketBooka 622 a nie Booxa I62. Na razie jestem zadowolona z tej decyzji, a raczej zadowolona jest moja druga połowa, bo ja osobiście nadal czytam na 2,5 rocznym Booxie 60, który bardzo dobrze mi służy.

Chciałbym jeszcze dodać, iż takie obiecanki typu: "będzie nowe fw", "już w przyszłym tygodniu"; "w maju", "zdobędziemy nowe fw", etc... nie jest obojętne z punktu widzenia prawa konsumentów do informacji:

"Zakaz informacji wprowadzającej w błąd

Emitowanie i rozpowszechnianie informacji mogących wprowadzić w błąd jest naganne, ponieważ zaciemnia orientację na rynku, powodując, że konsumenci podejmują fałszywe, nie chciane decyzje o uczestnictwie w transakcjach. Wprowadzanie w błąd, jako uniemożliwiające lub ograniczające swobodę oceny, powzięcia i wyrażenia decyzji przez konsumenta, jest naruszeniem jego prawa do informacji."

więcej poczytać można na ten temat np. tutaj: http://www.ekonsument.pl/a151_podstawow ... entow.html

Tak więc - proszę o merytoryczną refleksję oraz szacunek do konsumenta.

Pozdrawiam,

Ale to jest definicja reklamy przecież . Takiej dezinformacji nigdy nie unikniemy, niestety.

Nexus S jest z grudnia 2010 roku (czyli sprzed niecałych 2 lat) i zaczynał "życie" z Androidem 2.3, a teraz ma oficjalnie Androida 4.1. Dostał od Google najnowszy soft mimo, że wielu innych producentów nie zaktualizowało wydajniejszych/lepszych urządzeń.
Wiem, że to nie urządzenie podobnego typu, ale jednak pokazuje, że da się po dwóch latach dalej wspierać urządzenie.

A co do Booksa 60 to nie przeszkadzałoby mi to, że nie będzie nowej wersji softu (tzn. 1.7), gdyby nie było tylu niespełnianych obietnic. Przez takie obietnice człowiek kupuje (w kwietniu) czytnik (60 i do tego jeszcze Vizplex) z myślą, że zaraz (wtedy za miesiąc, bo miało być w maju) będzie nowy soft, a tu po kilku miesiącach okazuje się, że raczej nie będzie i właściwie to kupił urządzenie przestarzałe... A mogłem kupić nowszy i wspierany model np. X61. Szkoda, że patrzyłem na stosunek jakości do ceny, bo teraz okazuje się, że WiFi i przeglądarki nie używam, bo się nie da praktycznie (zwłaszcza logować poprzez SSL na Gmaila).

Może producent skupowałby na części starsze modele i/lub taniej sprzedawał nowe modele przy oddaniu starego? Co Pan na to Panie Robercie? Na pewno ponownie przekonałoby to do Onyksa wielu zawiedzionych klientów

Nie wiem czy ta kwestia była już na forum poruszana ale jaki jest powód braku chęci "otwarcia" oprogramowania Jeśli zarówno ArtaTech jak i chińczycy nie są zainteresowani stworzeniem nowej wersji firmware dla starszych modeli (mam tu na myśli m.in. A60) to może jego uwolnienie doprowadzi do sytuacji, że sami użytkownicy naprawią to czego nie jest w stanie zrobić producent/dystrybutor Z pewnością tu na forum znajdzie się przynajmniej kilkoro osób mających wystarczającą wiedzę by rozwijać dalej software do A60.

Druga sprawa to dostęp do narzędzi. Jak mniemam firma ArtaTech nie udostępni odpowiednich programów do "odbrickowania" wspomnianego modelu (a być może innych)
Zapewne to byłoby odbieranie Wam jako firmie zarobku. Czy się mylę

@maks:

Z tego co mi wiadomo oprogramowanie jest opensource i można je znaleźć na internecie. Problem jest chyba z bootloaderem - ten na razie jest zamknięty dla nowych modeli, a i nie udało się go jeszcze złamać (chyba).
Dla starszych modeli (60) jest alternatywny firmware:
http://openbooxproject.sourceforge.net/

Na mobileread działa developer community - tam przegryzają się przez oprogramowanie i powstają powoli jakieś aplikacje na 90-tki i resztę.

@T0masz: O openboox czytałem tylko zwróć uwagę na to, że w zasadzie zmiany które niesie są marginalne. Gdzie obsługa nowych typów plików czy chociażby custom layout? Mnie chodzi o zbudowanie od podstaw nowej, alternatywnej wersji pozbawionej błędów oraz wzbogaconej o rzeczy, na które nigdy nie doczekamy się od producenta. U mnie wciąż występuje problem z dostępem do sieci WiFi zabezpieczonej WPA2 z ukrytym SSID. Jeśli uczynię sieć widoczną Boox łączy się bez problemu natomiast po ukryciu ponowne połączenie nie jest możliwe. Przestałem się tym przejmować ponieważ użytkowanie internetu na tym urządzeniu to i tak katorga.
Być może ktoś by wtedy mógł rozwiązać ten problem.
Weź np. dowolny telefon z Androidem - na każdy z nich zrobiono przynajmniej po kilka wersji oprogramowania różniących się od siebie dość diametralnie (CyanogenMod, MIUI).

Napisałeś "przegryzają się" - i tu właśnie jest różnica. Muszą się przegryzać bo nie doczekali się na oficjalne wsparcie w postaci narzędzi, opisów itp.

@maks:
Android jest darmowy i otwarty - bo ma zupełnie inny profil biznesowy. Tam nie zarabia się na urządzeniu i oprogramowaniu.

Zgadzam się z Tobą, że oficjalne wsparcie byłoby super, na maksa skorzystaliby użytkownicy, wiele błędów od razu można by usunąć. Tyle że to leży w gestii chińczyków, a oni pewnie to dobrze sobie skalkulowali by wyjść na swoje.
Zwróć jednak też uwagę, że ilość nowych aplikacji na boox'a zależy w dużej mierze od kilku czynników: musi być właściciel urządzenia, musi być programistą, musi mieć czas i ochotę zabrać się za temat. W przypadku czytników takich osób jest znacznie mniej niż w przypadku telefonów. A ludzie z reguły kupują czytnik by czytać, znikomy procent podejrzewam instaluje jakieś dodatkowe aplikacje. To jest urządzenie jak dla mnie wyspecjalizowane (a nie jak telefon kombajn do wszystkiego) i mocno się zastanawiam przed instalowaniem kolejnego firmware, jeżeli już oswoiłem się z błędami, a czytać mogę swobodnie.

Na androidzie kod swój opierają także inni producenci typu Amazon, czy NOOK , istnieje nawet tablet z samego BOOX-a. Kod systemu jest po prostu bardziej dopracowany ( większym szacunkiem darzę dział programowania Google, Amazona , Barney-Nobles - niż podobną komórkę u BOOX-a ); kwestia jest w zasadzie driverów odpowiedzialnych za wyświetlanie - stąd właśnie nadzieja że oprogramowanie oparte na Androidzie będzie lepsze.