Witam!
Mój czytnik doznał mechanicznego urazu, tzn. ekran został zbity. Po kontaktach z BOKiem Onyxu dowiedziałem się, że nowy ekran kosztuje 499zł, podczas tego, gdy nowy czytnik kosztuje ... 499 zł. Czysta paranoja!

Zauważmy, że czytnik to: ekran + płyta główna z procesorem + obudowa + kilka innych drobnych rzeczy. Czyli płyta główna z procesorem jest za darmo?

Wydawać by się mogło, że firma powinna dbać o swój wizerunek, a tutaj proszę. Pan z BOKu tłumaczył, że cena nowego ekranu nie zależy od nich, ale od dystrybutora. Oczywiście, zgadzam sie z tym, ale chyba można jakoś wynegocjować inną cenę dla (nie)zadowolonych klientów.

Odradzam wszelkie kontakty.

W czytnikach z e-papierem ekran jest najdroższym komponentem. Stąd np. "tabletowaty czytnik" Empiku może kosztować ciut ponad 200PLN, bo ma zwykłe LCD. Dodatkowo, wbudowany tablet Wacoma (do sterowania piórkiem) również podnosi koszt (oporowy czy pojemnościowy dotyk z tabletów jest dużo tańszy, tutaj akurat wolałbym taką opcję zamiast rysika). Jak masz zbity ekran, to obie rzeczy są do wymiany. Zakładam, że koszt wymiany (robocizna) może być porównywalny z kosztem reszty bebechów w czytniku (płyta główna itp.), stąd taka cena.
Inna bajka, że taki układ jest bardzo bolesny dla tego, kto czytnik uszkodził. Taka polityka firmy (do czego ma prawo, nawet jak się to klientom nie podoba). Ech... Przy obecnych ofertach sklepów z ebookami i coraz mniejszym problemem z dostępnością formatu MOBI i obecnością DRM, gdybym miał kupować czytnik jeszcze raz, o wiele bardziej bym się zastanawiał nad Kindle.

Nowy 6-calowy ekran e-ink kosztuje trochę mniej, ale dochodzą koszty pracy serwisu przy wymianie i kurier w obie strony. Czyli to jest koszt wymiany ekranu na nowy z dostawą do domu.
Czytniki zamawiane w większych ilościach mają upusty - to chyba dobrze, że są dostępne w przystępniejszej cenie?

Ja nie odradzam, serwis jest do dyspozycji użytkowników, pomaga w problemach i naprawia wady, jeśli takie wystąpią w ramach gwarancji za darmo. To znaczy ta praca jest wliczona w cenę czytników.

Doradzam ostrożność i chronienie ekranu KAŻDEGO czytnika z technologią e-ink.

Witam, Panie Robercie, przyjechał z Vobisu mój i62, wczoraj.
Poniewaz nie miałem na nic czasu, bliższe oględziny zostawiłem sobie na dzisiaj.
Pierwsze co zauważyłem to zapylony od zewnątrz ekran, przetarłem go dokładnie, jeden czarny pyłek nie zniknął. Po dokładniejszych oględzinach z użyciem lupy zauważyłem że w tym jednym miejscu jest jakby ubytek (odprysk ?) tej białej warstwy pod warstwą szklaną, od wewnątrz.Prezentuje się to jako czarny mały punkcik ze srebrnym refleksem w pełnym słońcu lub jasnym oświetleniu.Szkło ekranu nie jest ani zadrapane, ani przebite, ani porysowane.prawdopodobnie wada ekranu.Niewielka, fakt.To jest naprawdę malutkie, ale na białym wyłączonym ekranie dość dobrze widoczne.I nawet mi to nie przeszkadza specjalnie, ale mam jedno pytanie -może się to powiększać ? I co wtedy ? Serwis ?

Nie spotkałem się z takim uszkodzeniem dotychczas (może być wada fabryczna ekranu, nawet niewielka, mimo iż nie powinna się powiększać, może czasem denerwować przy czytaniu, a przecież nie o to chodzi w czytnikach). Jeśli da się zrobić zdjęcie tego miejsca, to trzeba je wysłać do serwisu i zareklamować. Wady fabryczne naprawiamy w ramach gwarancji, z bezpłatnym transportem kurierem.