Pewne zeskanowane pdf-y wyświetlają się na Kindle Touch tak jakby się strona rozpłynęła albo była narysowana węglem i ktoś po niej przeciągnął ręką rozmazując cały obraz.
Przykład - wydanie Eurypidesa w serii Loeb. Przedstawiam zdjęcia mojego KT wyświetlającego ten pdf:



Są to strony odpowiednio 7, 11 i 16 z tego pdf-a.
Na komputerze pdf otwiera się bez problemu, drukuje się i na drukarce normalnej i wirtualnej dobrze (niestety wydrukowanie tego do pdf-a i wgranie na czytnik rezultatu nic nie zmieniło); KT nie ma problemu z otwieraniem większości innych pdf-ów, w tym skanów - tylko inne z tego źródła i jemu podobnych - niektórych bibliotek dostępnych przez archive.org - sprawiają taki problem. Nie zależy to też od firmware'u - na pierwszej wersji dla KT i na najnowszej jest to samo.
Czy ktoś ma pomysł, co z tym fantem zrobić?

u mnie ten plik sypie się tak po całości, więc to prawdopodobnie jego wina.

Jak się sypie? U mnie (otwieram go FoxitReaderem) wszystko wygląda perfekcyjnie. Podasz zrzuty ekranu? Kiedy będę miała lepszy dostęp do netu, dodam moje i chciałabym zobaczyć tę różnicę.

z tego co widzę, PDF ma dwie warstwy - tekstową (OCR) i skan - i tu pewnie Touch się gubi. Inna sprawa, że Acrobat Reader wyświetla ten skan bardzo niewyraźnie, po grecku jeszcze ujdzie, ale w wersji angielskiej trudno odczytać litery.

Patrzyłeś wydania Eurypidesa w Gutembergu? http://www.gutenberg.org/ebooks/search. ... query=1680
Tyle że chyba dwujęzycznych nie ma.

PS. DX wyświetlił stronę pierwszą, przy stronach 2-7 pokazywał biały ekran, przy 8 się zrestartował.

Sypie się tak jak u Ciebie, tylko nie kilka, a każda strona.

Ten pdf to jakieś g...

Foxit i sumatra:

http://i.imgur.com/utLW0.png

O, dokładnie tak samo wygląda u mnie. I taki efekt chciałabym osiągnąć na KT - jak na skan starego wydania, to jest zupełnie spoko.


Dzięki, ale tu nie jest problemem ogólnie Eurypides - potrzebuję dokładnie tego wydania Loeb na moim KT (Eurypidesa, a dokładnie Iona Eurypidesa mam już tam z 15 wydań - po prostu piszę na ten temat pracę magisterską i używam do tego wielu różnych starych wydań, często dwujęzycznych). BTW: "patrzyłaś" - jestem dziewczyną.

A macie jakiś pomysł, co zrobić, żeby KT wyświetlał ten plik?

Wydrukować do pdfu (wirtualna drukarka) np. dopdf:

http://www.dobreprogramy.pl/Konwertery- ... ws,57.html

Lub przerobić je wg poradników:

http://swiatczytnikow.pl/?szukaj=pdf

Dzięki za inicjatywę, ale czytanie ze zrozumieniem leży u Ciebie na całej linii. W pierwszym poście napisałam wyraźnie "niestety wydrukowanie tego do pdf-a i wgranie na czytnik rezultatu nic nie zmieniło", więc wirtualne drukarki nic nie dają (próbowałam kilku, efekt po stronie KT ten sam - pdf się nadal "rozpływa"), a przerabianie podanymi przez Ciebie programami tu nie ma sensu, bo nie nadaje się ono do porządnej obróbki pdf-ów w image mode (a te programy, które się nadają nadal nic nie zmienią - pdf sam czy pdf scissors), a to mi tu jest potrzebne (ta warstwa tekstowa tam jest psu na budę, bo to tylko wynik pracy fatalnego OCR-u, bez jakiejkolwiek korekty zrobionej przez człowieka).

Jak mówię że się da to się da.

http://www.sendspace.pl/file/e3efaaa1e39b01878372582