Cena mało realna. A co do kindle 1st gen., to nie słyszałem, żeby ktoś w Polsce go miał. Na ebayu kiedyś były za $30, ale wysyłali tylko do USA.

Też sądzę, że K1 byłoby bardzo trudno dostać, bo przecież był to model tylko dla USA, w zasadzie dziś ma już wartość kolekcjonerską.

Chyba nawet ekranu nie da się w tej cenie kupić.

Hmm, bo tak:
- Kindle 2 (czyli pierwszego modelu który był w Polsce) jest raczej niewiele.
- Ludzie rzucili się dopiero na Kindle 3 (dziś Keyboard) - od września 2010, więc najstarsze modele mają zaledwie 1,5 roku, a od tego czasu nie pojawiły się modele Kindle wyjątkowo uzasadniające podmianę. Jeśli ktoś nie ma nagłej potrzeby pomacania ekranu, to Kindle Touch jest mu niepotrzebny, a K4 też niczym nie zachwyca.

Poza tym posiadacz Kindle ma nagle wokół siebie wielu chętnych na ten czytnik i ew. zbywający starszy model szybko upłynni.

Postaram się powiedzieć to samo co Vroo, tylko innymi słowami: podaż używanych czytników jest tak mała (w porównaniu do popytu na nie), że cena takich urządzeń jest niewiele niższa od nowego. Głównie dlatego, że to nie jest urządzenie, które się wymienia na nowsze, tylko używa i używa i używa, bo nie ma nic nowego znacznie lepszego.

Tak, wersja z reklamami "działa" w Polsce. Wifi jest jednym z kanałów, przez który można przesyłać pliki (można też po USB). Podobno istnieje możliwość, że przy reklamacji wersji uszkodzonej Amazon powie, że wyśle nowego Kundla tylko do Stanów. No i ci, którzy sprzedają K4SO na allegro są na mój gust trochę nie w porządku, bo de facto go szmuglują przez granicę, unikając płacenia VATu i cła, dlatego jest taki tani.

destiriser, Reklamy są na wygaszaczach, i pamiętam że w K3 były również na dolnej belce, nie jest to nic co w jakikolwiek sposób utrudnia używanie czytnika.
Wczoraj znalazłem takąoferte, i uważam że jest niezwykle atrakcyjna.

Bardzo dobra oferta. Głównie dlatego, że od firmy, więc co by nie pisali, obowiązuje ich 24 miesięczna niezgodność towaru z umową.