Siemanko, szukam książek które na pograniczu fantastyki, thriellu z lekka nutka romansu. Ksiązkę, ktora by również nie przytłaczała ilościa opisów. Jak macie jakieś propozucje piszcie...czekam

Ciutka romansu była zda mi się w cyklu Gartha Nixa - chociaż to twórczość bardziej młodzieżowa. Więcej romansu - Saga o Czarnoksiężniku Margit Sandemo - tylko już nie pamiętam jak tu z opisami było...

A może coś z Bujold Lois McMaster - cykl Barrayar - na początek pierwsza część "Strzepy Honoru" ?
Co prawda akcja dzieje się na odległych planetach ale romans jest . On i Ona po przeciwnych stronach wojny.... Mnie wciągnęło az do 8 tomu . Może warto spróbować?

polecam to serie lapie sie na pograniczu tematyki chociaz inne ksiazki sa tez utrzymane w tematyce

http://biblioteka.eksiazki.org/index.php/Anita_Blake

pozdro

Moja ulubiona Saga o Wojnie Światów oraz:
Saga o Ludziach Lodu, Saga o Czarnoksiężniku, Saga o Królestwie Światła.


Edit

Zapomniałem dodać serii Smok i Jerzy-doskonały humor,magia,rycerze i oczywiście smoki.

polecam Williams Tad - Smoczy Tron - Smoki i magiczne miecze, czarnoksiężnicy, młody bohater dojrzewający w zmaganiach z siłami zła, piękne księżniczki, przerażające stwory, atmosfera tajemniczości

Pieśń Kryształu Anne McCaffrey


EDIT


SPAM WARN

A dlaczego uważasz, że to jest na pograniczu fantasy i "thriellu z lekka nutka romansu" i dlaczego pozostałe tomy cyklu Killashandra to już nie łapią się do tej rekomendacji.
Jak chcesz dawać takie rekomendacje - chodzi mi o lakoniczność, kompletność i brak uzasadnienia - to rób to na PW.
Ten post uznaje, za prostą próbę liftowania wskazań licznika postów - w nagrodę otrzymujesz bonus w postaci +1 ostrzeżenia.

Post zostawiam w celach dydaktycznych - żeby inni wiedzieli, jak nie pisać rekomendacji (chyba, że na PW).

Chesuli

1. Czyżbyś się z tym nie zgadzał?
2. Ja uważam tak, ponieważ
a) zaczyna się od romansu ze śpiewakiem kryształu
b) potem jest romans (chociaż już nie pamiętam, czy doszło do konsumpcji) z kolegą z kursu (tym od piwa Yarranśkiego)
c) no i jest romans z mistrzem cechu.
To tytułem romansów
Co do thrillera - praca jest niebezpieczna, odkrywanie jak to w ogóle działa jest wciągające, są niebezpieczne interakcje z innymi śpiewakami kryształu, czy też rządami innego systemu planetarnego
3. Dlaczego nie pozostałe:
a) bo ten jest pierwszy, a pytanie było o książkę, a nie o cały cykl
b) bo mogłem pozostałych nie czytać, czy nawet nie wiedzieć o ich istnieniu, bo czytałem Pieśn w odcinkach w "Fantastyce" wiele lat temu
c) Bo "Pieśń kryształu" tworzy zamkniętą całość, pozostałe 2 tomy są dużo niższych lotów i wydają się być doklejone na siłę. Chociaż w nich romansy też są.

A co Ty uważasz?

EDIT

W tym co ja napisałem, komentując Twój post" , nie chodziło o to co ja na ten temat sądzę, tylko dlaczego Ty nie napisałeś pd razu, dlaczego tak uważasz.
Teraz to napisałeś, więc jeżeli będę miął odmienne zdanie i czas oraz ochotę na polemikę, to będę miał do tego podstawy merytoryczne.
Po prostu wreszcie wskazałeś przesłanki swej opinii - dają podstawy do kontrargumentacji.

Chesuli

Fantasy, romans itd? ))
Nasuwa mi się w tej chwili tylko Mercedes Lackey i jej cykl o heroldach z Valdemaru. W każdym tomie jest o jakiejś nieszczęśliwej (czy też szczęśliwej) miłości. Niekoniecznie hetero Wyszło tego chyba z parenaście tomów (ja u siebie mam 8 ) podzielonych na kilka cykli.

Wolę jednak czytać coś innego (równiez fantasy, ale bardziej w stylu Eriksona, Cooka czy Martina).
Pozdrawiam,
T

Serdecznie polecam cykl "Anita Blake - Łowca wampirów" Laurell K. Hamilton, jest tam wszystko czego szukasz:
- świat podobny do naszego z wyjątkiem występowania całej masy nadprzyrodzonych istot.
- wątki sensacyjno kryminalne gdy anita pomaga policji
- oraz oczywiście całe życie miłosne Anita (mocno poplątane)
- oraz konsekwentne kontynuowanie wątków przewodnich całej serii - związanych z polityką wampirów

Polecam t. goodkinda "pierwsze prawo magii" i dalsze części no i oczywiście sage o ludziach lodu (sama to czytam strasznie dużo tomów)

To ja jak najbardziej polecam Ci ksiażki Margit Sandemo. Tylko z tym trillerem bedzie trochę kiepsko, ale poczytaj sobie "Sagę o Ludziach Lodu". Gwarantuję, ze wkręci i to na maxa

Ze swojej strony zachęcałbym do twórczości Jonatana Carrola.
Powieści rozgrywają się w zasadzie w "naszym" świecie poza odrobiną magii... (prawie robi wielką różnicę - zapewniam
Zwykle bohaterowie uwikłani są w niełatwy romans - ale opisany bardzo prawdziwie (prawdopodobne rozterki, dylematy - wielowymiarowość postaci jest zresztą mocną stroną twórczości Carolla - wszyscy są szarzy - mniej lub bardziej)
Co do wymagań thrilleru - najbardziej poruszyły mnie - "Śpiąc w płomieniu" i "Muzeum psów" ale w sumie w każdej z powieści atmosferę można "krajać nożem" a bohaterowie stają twarzą w twarz ze śmiercią - czasami dosłownie.
Może warto zacząć od któregoś ze zbiorów opowiadań, żeby sprawdzić czy pasuje Ci jego styl?

Hm.. myślę, że tutaj świetnie pasowałby "Mistrz I Małgorzata" Mihaiła Bułhakova. Co prawda nie jest to stricte fantasy ale jest właśnie na pograniczu, nutki thrillera w sobie ma (bal u Wolanta np.) no i jest romans w tle
No i do tego klasyka, jeśli nie czytałaś to bardzo polecam

Lois McMaster Bujold - oprócz Barrayaru także Pieśń nad Chalionem i Paladyn dusz. Nie jest to sf, za to ma w sobie dużo magii, sporo lekko pokręconego humoru i subtelnie zaznaczony, nienachalny romans. Romans jest też w cyklu Świat Czarownic, aczkolwiek w częściach pisanych przez Andre Norton stanowi on zdecydowany margines całej fabuły, więcej jest go w częściach pisanych przez kontynuatorów (niestety nie potrafię sobie tak na poczekaniu przypomnieć, które to części). Ogromną dawkę humoru i magii i nieco tylko miłości znajdziesz także w powieści "Zawód: wiedzma" Olgi Gromyko.

Cykl o heroldach z Valdemaru Lackey Mercedes zawiera dość dużo romansów jeśli tylko nie przeszkadza Ci że część z nich to romansy męsko-męskie.