Witam,

mam ogromny problem kupiłem dzisiaj na gumtree czytnik, sprzedawca zapewniał, że jest w 100% legalny, przywiózl z UK itd. Jednak gdy nie mogłem się zarejestrować skontaktowałem się z pomocą amazona no i wszystko wyszło na jaw. Dowiedziałem się, że czytnik może być zgubiony lub skradziony no i co dalej? Sprzedawcy pewnie już nie znajdę, amazon gdyby coś ma moje dane i nie chciałbym mieć przez to problemów, czy coś mi grozi?? No i trzecia sprawa czy mogę w jakiś sposób zareejstrować czytnik żeby używać go normalnie i korzystać z wszystkich możliwości jakie daje rejstarcja?? Z góry dziękuję za każda pomoc

Pozdrawiam

Jeśli został zablokowany - to nie możesz. Na tym to przecież polega - gdyby była możliwość rejestracji to blokowanie mijałoby się z celem.

Spróbuj odnaleźć sprzedawcę, ewentualnie zgłosić sprawę na policję.

Lub poproś amazon, aby skontaktowali Cię z właścicielem...

Nieumyślne paserstwo...
Art. 292. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Czy jest możliwe, że czytnik został zarejestrowany przez osobę, od której został kupiony? Innymi słowy - jest legalny tylko trzeba się ze sprzedawcą skontaktować aby czytnik wyrejestrował?

ten wątek jest sprzed roku...

Kur... zobaczyłem mar i ziuuuu

Tak czy inaczej ta sytuacja, mądrz mówiąc, nie spełnia przesłanek zawartych w przywołanym paragrafie, bo kupując nie przypuszczał, że czytnik jest kradziony.
Gdzieś mi świta określenie, że to przedmiot z tzw. wadą prawną. Poza tym ruchomości nie można powiedzieć, że czytnik jest twój poprzez zasiedzenie (w przypadku ruchomości muszą minąć trzy lata podczas których nie wiedziałeś o tym, że to skradziony czytnik.
Trochę po czasie, ale wątek może się komuś przydać na przyszłość. Mimo wszystko, najlepszym rozwiązaniem było by chyba udanie się na policję (bo dowiedziałeś się o przestępstwie, a chyba takie rzeczy trzeba zgłaszać). Tylko wtedy trzeba się liczyć z tym, że czytnika nie będziemy mieli.
Ciekawi mnie tylko jak można kupić od kogoś nieznajomego czytnik i nie mieć do niego jakiegokolwiek kontaktu. Jakoś przecież trzeba było się spotkać/wysłać pieniądze.

Rozumiem, że czytnik kupiony był w pudełku