Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 10 wrz 2007 12:40:38 Posty: 57 Lokalizacja: z nieznanego miasta
|
Koło Czasu
Polecam cykl "Koło Czasu" Roberta Jordana. Spodobało mi się w nim dobre wykreowanie świata jego historii i obyczajów. Świetnie zarysowani bohaterowie.
_________________ Peace is a lie, there is only passion. Through passion, I gain strength. Through strength, I gain power. Through power, I gain victory. Through victory, my chains are broken. The Force shall free me.
|
28 lut 2008 23:49:37 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 23:53:10 Posty: 31 Lokalizacja: Bielsko-Biała
|
Właśnie o tym ostatnio rozmawiałem. Im jestem starszy, tym bardziej szanuję czas, który poświęcam na książki. Staram się wybierać tylko to co najlepsze. Ostatnio po długich wahaniach zdecydowałem się na przeczytanie Joe Haldemana WIECZNA WOJNA. Jak na razie przeczytałem połowę i wbrew temu, że dostała obie najważniejsze nagrody w fantastyce HUGO i NEBULA, to nie rzuca na kolana. Z dobrej fantastyki polecam Zelaznego.
|
29 lut 2008 0:39:41 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 20:43:42 Posty: 42
|
A ja polecam "Świat Dysku" Pratchetta, a zwłaszcza podcykl o Rincewindzie. Tam główny bohater jest magiem, a odkrywa u siebie zupełny brak zdolności magicznych. Takie odwrócenie patosu jest bardzo zabawne i lekko się czyta.
|
29 lut 2008 0:57:46 |
|
|
Konto usuniete
|
Dla mnie absolutną rewelacją jest George Martin i jego cykl Pieśń Lodu i Ognia. Z początku fantastyki tam mało, ale świat oparty na średniowieczu niezwykle barwny. I mnogość bohaterów zadziwiająca. Wszystko przedstawione bardzo realistycznie, bez tzw. słodkości. Naprawdę, można się w to zagłębić i zapomnieć o świecie realnym.
|
29 lut 2008 9:06:57 |
|
|
Konto usuniete
|
SSernik, zastanawiam się, czy łątwo jest wskazać książkę fantastyczną albo SF, w której nie ma motywu odkrywania przez postać głównego bohatera swojego wielkiego, chwalebnego i wypełnionego przygodami przeznaczenia. To chyba Sapkowski kiedys napisał, że to i motyw wędrówki to właściwie jest kwintesencja fantastyki i SF. Znacie jaką książkę, w której one nie występują?
|
29 lut 2008 9:16:27 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 19:14:29 Posty: 35
|
polecam cykl Malazańska Księga Poległych Stevena Eriksona. Facet wykreował naprawdę niesamowitą rzeczywistość- ten rozmach świata i postaci. Nie znajdziesz tam czarno-białych postaci,nikt nie jest bohaterem bez skazy. Nie jest też pewne, że główni bohaterowie dożyją do końca powieści- co jest bardzo odświeżające. Naprawdę jeśli wejdziesz w ten świat , pochłonie cię całkowicie.
|
29 lut 2008 9:24:05 |
|
|
Konto usuniete
|
Margit Sandemo - masz fantastyke ze sie kreci, a przy okazji masz tez miłość zawsze skomplikowana i zawilą - popatrz moze ci sie spodoba. Ja mam fioła na jej punkcie!
|
29 lut 2008 18:25:43 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lut 2008 17:11:37 Posty: 11
|
Ja osobiście polecam Czyny Paksenarrion. Mimo lekko nie zachęcającej recenzji jest to bardzo dobra książka o młodej kobiecie która zaciągnęła się do kampanii najemniczej i przez kilka lat tam walczyła aż zarówno ona, jak i środowisko, zauważyła że nie wystarcza jej sama żołnierska walka i po długim czasie który oprócz wielu przygód obejmował szkolenie wojskowe w elitarnym miejscu, została paladynką w nieco nieoczekiwany i starodawny sposób.
|
29 lut 2008 18:39:57 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lut 2008 16:52:35 Posty: 21 Lokalizacja: Wellington
|
Co polecić?
Ja tam jestem zapaloną fanką Łukjanienki. Jakoś tak przypadł mi do gustu i styl i tematyka. Zaczęłam od Labiryntu odbić". Ciekawie ułożona historia. Wartka akcja i jak dla mnie to dobry pomysł. Druga część też jest spoko. W tym temacie też utrzymuje się Marcin Przybyłek z Gamedec'iem. Wracając do Rosjanina to inne jego ksiązki też mnie wciągnęły (fakt nie jestem wymagająca). Nie polecam tylko "Lord z planety Ziemia", bo jak dla mnie to jest on straszliwie schematyczny i każda część jest oparta o ten sam pomysł.
Cykl Linia Marzeń jest również relelacyjny, choć mną wstrząsną w pewnym momencie. Wizja kosmosu z nieśmiertelnymi mieszkańcami (o ile mają kasę) wydała mi się koszmarna. Zwłaszcza fragment o Arturze umierającym 73 razy... Nie spotkałam się do dziś z takim pomysłem jaki zastosowany został w "Spektrum". Opowieść w zamian za możliwość podróży jest dość wciągający.
Tak naprawdę to mogłabym o każdej z tych książek jeszcze sporo pisać. Generalnie książki Łukanienki moim zdaniem są ciekawe i wykorzystują mniej ograne pomysły. Na koniec prosze tylko nie oceniajcie twrczości Rosjanina wyłącznie na podstawie filmu "Nocny patrol". Jak pewnie wiecie ekranizacje zazwyczaj są gorsze od orginału.
_________________ Martucha
|
29 lut 2008 19:16:15 |
|
|
Konto usuniete
|
Z fantastyki to ja polecam tak na dobry początek może Piekare ze słynnym "Sługą Bożym". Albo jak nie bierze się za to zbyt poważnie to zerknąć do Świata Dysku Pratcheta Pierwsza książka, była dla mnie bardzo wciągająca, Mordimer(główny bohater) przyciąga swoim charakterem do książki i aż sie chce sięgnąć po następne tomy. Jeśli chodzi o Pratcheta, to jedyne co mi sie w nim nie podoba to te opisy Wielkiego Oduina, reszta książki jest ok z mocnymi rysami poczucia humoru.
Edit: Modowi Chesuli proponuje wczytać sie w to moje pierwsze zdanie, bo jest jak najbardziej sensowne i nie wiem po czym wnioskujesz, że ma być słynny z racji, że ja to polecam. Post poprawiłem.
Ostatnio edytowano 01 mar 2008 11:31:04 przez Konto usuniete, łącznie edytowano 1 raz
|
29 lut 2008 21:14:17 |
|
|
Konto usuniete
|
OStatnio czytalem "Piknik na skraju drogi<S.T.A.L.K.I.E.R>" niezle ale krutkie przydal by sie dalszy ciag opowiesci lub epilog wyjasniajacy co sie potem stalo ale co poradzic nie mozna miec wszystkiego
polecam ksiazkie niezla
pozdro
|
01 mar 2008 11:10:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 2:40:12 Posty: 24
|
Jak chcecie się trochę pośmiać to poczytajcie książki:
1. "Autostopem przez Galaktykę" Douglasa Adamsa
2. "Krążownik Titanic Douglasa Adamsa" Terry'ego Jonesa
3. książki Roberta Rankina
A jeśli nie interesuje was fantastyka to:
1. "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)" Jerome K. Jerome
2. "Trzech panów na rowerach ( tym razem bez psa)" Jerome K. Jerome
Adam[/list]
|
01 mar 2008 12:22:40 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja bym dodal prawie kazdy tytul z cyklu Dragonlance
Ponadto:
Diuna
ale dla kogos kto lubi mieszanke SF z sensacja polecam cykl Krucjata Jerrego Aherna
Co w tym SF?
Apokaliptyczna wizja przyszlosci ziemi po wojnie nuklearnej bezposrednio po wojnie oraz ponad 500 lat pozniej. Calosc laczy postac glownego bohatera ktory zyje przed wojna w trakcie tuz po wojnie i oczywiscie 500 lat pozniej. Co jak i dlaczego? Polecam 20 ponad ksiazeczek w rozmiarze kieszonkowym po okolo 200 stron kazda. Bardzo fajne
Co z sensacji? Mysle ze po tym skrotowym opisie mozecie sami wywnioskowac. Walka wywiadow motocyklistow itp ..generalnie latwa mila i przyjemna lektura
|
01 mar 2008 13:11:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lut 2008 15:09:05 Posty: 32
|
Ja polecam Pierumowa. Niby nie wymyślił nic nowego, bo akcję powieści umieścił w świecie "Władcy Pierścieni", ale i tak wciąga.
Poza tym Margit Sandemo - jej książki czyta się szybko, łatwo i przyjemnie:)
_________________ "Teraz - kiedy znam już rzeczywistość, ineresuje mnie tylko to, co nierealne"
|
01 mar 2008 15:17:48 |
|
|
Konto usuniete
|
Za to ja serdecznie zapraszam do przeczytania , Wojny Swiatóe Raymonda E. Feista. Książki są naprawde świetne i miło sie je czyta.
Szybko mozna utorzsamic sie z głównym bochaterem. Feist postarał się zeby ten cykl świetnie wyszedł.
Pierwsze książki czyli Adept Magii i Mistrz Magii To bestsellery a kolejne juz dawno zostaly wyprzedane i sa białymi krukami.
Jednak dostepne sa, ku uldze czytelników również w e-bookach.
|
01 mar 2008 16:03:29 |
|
|