Witam ,
zainstalowałem nowy soft do czynika na karcie SF
czynik komunikował że wczytuje
po instalacji przełączył się , wyświetlił stronę statową , pod ekranem prostokaty informujące o postępie wczytywania - szybko
i.... zatrzymał się na ostanim i nie rusza , mruga niebieska dioda.
Po twardym resecie szpilką - to samo - pobudzony zatrzymuje się na oststnim prostokacie ekranu startowego i na nic nie reaguje. S

Nadejdzie jakaś pomoc?

Ściągnij jeszcze raz nowy soft, wgraj go na kartę i przepprowadź aktualizację. Jak nie poskutkuje spróbuj wgrać poprzednią wersję. Jak dalej nie będzie działać poprawnie, to możesz spróbować zostawić go w taki zawieszonym stanie do czasu rozładowania baterii (aż zgaśnie dioda). Podłącz wówczas do prądu, podładuj z 30 minut i ponownie spróbuj zainstalować oprogramowanie, mając cały czas czytnik włączony do zasilania.

.. bez zmian. Wybudzony znowu sie zawiesza i tak cały czas w pętli , na nic nie reaguje

Wygląda na jakiś problem wewnętrzny. Pozostaje ci chyba tylko skontaktować się z serwisem. Możesz wcześniej jeszcze przeskanować kartę scandiskiem żeby się upewnić, że nie ma na niej błędów. Swoją drogą, próbowałeś uruchomić bez karty?

I jak z czytnikiem? Ruszył czy nie? A jeśli nie, to czy serwis coś stwierdził?

... po wszelkich próbach wykonanych wg. wskazówek serwisu - czytnik dzisiaj pojechał do serwisu.
Przy okazji - bateria trzymała ok 5/7 dni, bez używania WiFI. Może tutaj był jakiś problem ? Zobaczymy po powrocie ( mam nadzieję bardzo szybkim ) z servisu

..... i wrócił do mnie czytnik z serwisu

kontak z serwisem musze podzielić na dwa etapy
Etap pierwszy - kontak telefoniczny z serwisem , pomoc e-mailowa , próby załatwienia problemu czytnika bez wysyłki - oceniam na bardzo dobrze. Równiez czas jaki potrzebował serwis na uporanie się z usterką ( a jest door to door ) - świetnie , po 5 dniach od wysyłki miałem znowu sprawny czytnik w domu.

Jednak etap drugi oceniam jako mało profesjonalne , nieuważne i niechlujne działanie ... wkurzające
- czytnik został wysłany z moją kartą SD ( co jest oczywiste bo tam zostało wgrane nowe fm , które sprawiło iż czytnik przestał działać ) . Na otrzymanyn z serwisu protokole zostało napisane że czytnik jest bez karty SD. W telefonicznej rozmowie servisant zapierał sie rękami i nogami , usiłując mi wmówić że karty nie było . Po co ? Czytnik wrócił do mnie z moją kartą SD a serwisant wyszedł na niekompetentnego i niechlujnego......
- czytnik został wysłany z wymaganymi do reklamacji dokumentami - z kartą gwarancyjną , z dowodem zakupu , oraz z napisaną notatka na jaki adres należy odesłać czytnik i na jakie dane należy wystawić ew. fakturę . I znowu w protokole było napisane iż brak jest dowodu zakupu ( dołączonego ) oraz karty gwarancyjnej ( dołączonej ).
I znowu faktura wystawiona została na ... adres wysyłki . I znowu trzeba było tracic czas i to odkręcać. wrrr
I co do zasadności samego faktu płatności za usługę , mam również zastrzeżenia - jednak godzę sie na zapłacenie "frycowego" bo czytnik działa.

Dla uzytkowników , którzy będą mieli podobne objawy po wgraniu nowego oprogramowania - czytnik doładowujcie najpierw przez 10 godzin a dopiero później odpalajcie.

A ja mam uwagę do działania karty SD i baterii. Karta SD włożona do czytnika miała nie wpływać znacząco na baterię na freescale (i62). Ale jest inaczej.
Czytnik rozładowywał się po 5=6 dniach.
Gdy wyjąłem kartę... po 2-3 tygodniach.
Może to kwestia umieszczenia fontów/słowników itp na karcie, nie wiem, ale teraz wolę używać czytnika bez karty...

Wszystkie uwagi dotyczące działania serwisu bierzemy pod uwagę i przyczynią się do jego sprawnej organizacji.
Trochę trudniej prześledzić dokładnie przypadek, gdy minął już miesiąc.
Pana reklamacja, nie była prowadzona przez jedną osobę.
Nieporozumienie z kartą (zupełnie niepotrzebne), świadczy o tym, że mimo pomyłki, sprzęt serwisowany wędruje w całości z powrotem.

Za wszystkie niedogodności i nieporozumienia mogę tylko przeprosić - zdarzają się rzadko, ale potrafią zdenerwować, rozumiem.

Czytnik dotarł do serwisu zupełnie rozładowany. Po naładowaniu, można było wgrać oprogramowanie ponownie, stosując zwykłą metodę: wciśnięcie klawisza "Back" podczas startu systemu z włożoną kartą SD na której znajdował się plik aktualizacyjny.
Nie było potrzeby używania żadnych specjalnych metod serwisowych. Stąd opłata za usługę (nie "frycowe"), gdyż można było tą operację wykonać samodzielnie. Czytnik niepotrzebnie był przesyłany.
Być może zawiniła tu niedokładna procedura "serwisu zdalnego" przed odesłaniem czytnika do nas.
Ufam, że dla Pańskiego czytnika serwis nie będzie już potrzebny, jednak gdyby się tak zdarzyło, będzie on w pełni profesjonalny.

Bardzo słuszna uwaga o potrzebie dobrego naładowania czytnika przed operacją wgrywania aktualizacji. Można również dokonać jej przy czytniku podłączonym do ładowania.

Słowniki, czcionki i IVONA najczęściej szybciej działają wczytywane z pamięci wewnętrznej niż z karty SD. Przy tak małym poborze prądu przez procesor i sam czytnik, dodatkowy pobór prądu przez kartę, ma widoczny wpływ na żywotność czytnika na jednym ładowaniu.
Jednak karty SD również różnią się między sobą ilością pobieranego prądu.

Witam ,
zainstalowałem nowe programowanie do czytnika i wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że teraz kiedy przerywam czytanie i po krótkim wciśnięciu włącznika "uśpienie" włącza się tylko dosłownie na pół sekundy. Pokazuje się obrazek (muszla, czy coś w tym rodzaju), po czym znowu pokazuje się to, co było czytane, a ekran pozostaje aktywny. A powinno pokazać obrazek, zdezaktywować ekran i z tym obrazkiem zostać. Tak było w wersji softu 1.6.
Jest to ważne dlatego, że czasem trzeba na parę minut przerwać czytanie i zabezpieczyć ekran przed reakcją na dotykanie (np. w pociągu, autobusie). Usypianie było bardzo wygodne. (Jeżeli dłużej nie używam, wyłączam całkowicie).
A tak - po "unowocześnieniu" oprogramowania muszę wyłączać cały czytnik i potem włączać z czekaniem, aż się uruchomi, co trwa niestety dość długo. Męczące to jest.
Instalacja softu 1.7 wyglądała na prawidłową, bateria była w pełni naładowana, zasilanie podłączone itd. - wszystko zgodnie z instrukcją.
Czy jest na to jakaś rada? Może zainstalowanie dzielenia wyrazów, regulacji odstępów między liniami i akapitami tekstu oraz dwa dograne fonty przeszkadzają (pobrałem je w marcu z tego forum)? Chyba nie, bo to pousuwałem, i nie pomaga.
Co robię źle?

Niestety to wada tego oprogramowania, dlatego ja szybko wróciłem do poprzedniej wersji

Dzięki. Wracam do 1.6 (update-20120209.zip).

EDIT

Teraz, kiedy się wczytałem w instrukcję obsługi nowego softu, wiem, że oni naokoło piszą, że uśpienia nie będzie:
"Uwaga tryb uśpienia nie pozwala na zaoszczędzenie energii w czytniku, polecamy wyłączenie czytnika bądź ustawienie w opcjach zasilania na np 10 minut do wyłączenia".
Pomijam już język tej instrukcji (inny przykład: "( prosmy rownież o ówczesne skopiowanie najważniejszych plików z czytnika na np. Komputer w celu zachowania swoich danych )".
To jest wprowadzanie w błąd. Po prostu soft jest walnięty i już nie chciało im się naprawiać problemu "uśpienia", więc piszą wykrętne usprawiedliwienie.
Po wgraniu starego softu (1.6) wszystko jest OK. Czekamy na jakiś 1.8...

Potwierdzam uwagę o zepsuciu uśpienia w wersji 1.7 (2012-03-14)
Uśpienie krótkim wciśnięciem przycisku bardzo się przydawało, np do przetarcia szmatką ekranu czy usunięciu z niego jakiegoś paprocha, przy przemieszczaniu się gdzieś z czytnikiem, żeby sobie przypadkowo nie poprzewracać stron. Dołączam się do próśb o przywrócenie poprzedniej możliwości chwilowego uśpienia urządzenia.
Kiedyś, pisząc bezpośrednio do ArcaTech sugerowałem, żeby ikona "uśpij" była dostępna w menu podręcznym podczas czytania (obecnie jest w menu po zamknięciu książki i działa dobrze, nie jak przycisk włącznika - na chwilę). Naprawdę bardzo przydatne byłoby skopiowanie ikony "uśpij" z menu głównego do menu dostępnego z poziomu czytania.
J.G., Gdańsk

Nasz serwis wykrył, że pobór prądu w trybie czytania i w trybie uśpienia na tym oprogramowaniu jest jednakowy.
Ten błąd, który wystąpił z trybem usypiania w tej wersji jest tymczasowy. Mamy już nową wersję, w której zostało to naprawione, czyli uśpienie działa normalnie wraz z blokadą klawiatury. Jednak producent "przy okazji" zmienił coś innego i teraz czekamy na kolejną wersję, mamy nadzieję że w pełni stabilną.

Tu nie do końca chodzi o kwestię zużycia energii ale przy ekranie dotykowym ciężko jest wyłączać czytnik, żeby np. strzepnąć pyłek z ekranu. Użytkowanie czytnika z ekranem dotykanym paluchem bez trybu uśpienia jest po prostu wyjątkowo niewygodne. Jeśli mieliście tego świadomość wcześniej to można było poinformować, że nowy firmware ma taką usterkę, wtedy użytkownicy nie traciliby czasu na instalację a potem wgrywanie z powrotem starego firmware'u. I nie było by rozczarowań wśród użytkowników.