mam identyczny problem.. wczoraj dostałam ten czytnik, sformatowałam baterie (tzn. 12 godzin bylo podlaczone do laptopa i nie wiem czy sie ładowało czy nie bo juz wtedy nie bylo zadnego oddzwieku..) a teraz czytnik zawiesza się na ekranie startowym, reset nic nie daje (w tej chwili to juz nawet rest nie działa ;/) komputer go nie wykrywał od samego początku. szkoda.. ;/

Martita, skoro dopiero go kupiłaś, to pewnie będziesz mogła go zwrócić lub wymienić.

Mam już swój czytnik z powrotem. A właściwie nie "z powrotem", bo dostałam nowy. Trochę to trwało, ale się doczekałam. Co ciekawe, nowy czytnik ma o wiele lepszy kontrast niż poprzedni. Nie wiem, czy to Prestigio poprawiło jakość ekranu, czy teraz wgrany jest jakiś nowszy soft, czy tamten czytnik od początku był jakiś wadliwy... Wszystkie ikonki są teraz o wiele wyraźniejsze i czcionka (która wcześniej jak dla mnie była zbyt delikatna) bardziej "soczysta". Najważniejsze, że mogę znowu czytać e-booki.

po ponad miesiącu (...) również dostałam nowy czytnik.. ten się włączył, ALE juz nie chce się wyłączyć.. podłączyłam go do łądowania na 12h. mam pytanie, czy mozna/ trzeba go ładować jak jest włączony czy wyłączony? narazie ładuje na włączonym, bo sie nie chce wyłączyc. mam nadzeje ze tym razem troche sobie na nim poczytam

Witam, dołączyłem do społeczności forum, żeby się podzielić uwagami na temat tego Prestigio. Kupiłem go około 1,5 miesiąca temu i dotychczas sprawował się całkiem nieźle, choć kilka razy zdarzyło się, że się zawiesił. Jakie było moje zdziwienie, gdy kilka dni temu włączyłem czytnik a on zawiesił się na ekranie startowym. Standardowo użyłem dyżurnego spinacza - resetowacza a tu zonk znowu zwiecha. Okazało się, że czytnik zamienił mi się w ekskluzywny przycisk do papieru za 700zł pokazujący ekran startowy Prestigio.
Oddałem na gwarancję, na szczęście kupowałem lokalnie w Komputroniku w Lublinie, więc nie musiałem bawić się w jakieś wysyłki i szukanie firm serwisowych. Komputronik przyjął sprzęt bez mrugnięcia okiem. Twierdzili że jestem pierwszym przypadkiem u nich z zepsutym per3362b. Teraz czekam i zobaczę co wróci do mnie z powrotem.
Jakby ktoś zastanawiał się nad kupnem tego modelu, to ja na jego miejscu zastanowiłbym się dwa razy. Po moim i wcześniejszych postach widać, że ten sprzęt jest zbyt nowy na rynku i jego firmware jest jeszcze niedorobiony. Gdybym natomiast ogólnie miał wymienić wady i zalety sprzętu to u mnie wygląda to tak:

ZALETY:
- ekran pokazujący dobrej jakości obraz, choć czasem mam wrażenie że wyświetlane teksty mają lekką pikselozę, tak jakby FBReader użyty w czytniku wyświetlał teksty z mniejszą rozdzielczością niż rozdzielczość ekranu E-ink (zapewnie wada firmware)
- w miarę szybkie odświeżanie zawartości ekranu, nie trzeba czekać np. kilku sekund na kolejną stronę jak to niektórzy opisują przy innych E-readerach
- obudowa samego czytnika - czytanie z czegoś takiego to czysta przyjemność
- dobra oszczędność energii - nie ma niespodzianki że po kilku dniach nieczytania czytnik jest rozładowany, bo przecież elektronika cały czas jest zasilana nawet jak E-ink nie żre prądu
- etui w zestawie, unika się dodatkowego zakupu
- dobrze obsługuje różne formaty ebooków, takie jak epub czy pdf to oczywista oczywistość, ale ostatnio na przykład polubiłem korzystanie z .djvu i z nim nie ma problemów
- dobrze działający reflow tekstu w pdf (no prawie dobrze, jak w pdfie są różne tabelki, rysuneczki itp. to może zgłupieć, ale do zwykłych powieści wystarcza)
- całkiem ładnie działa mechanizm zakładek i historii czytanych ebooków. Dosyć szybko można wrócić do ostatnio czytanego lub jakiegoś zaznaczonego miejsca w danej książce.

WADY:
- po wrzuceniu kolejnych ebooków czytnik tworzy sobie bazę danych autorów, słów kluczowych, tytułów zgromadzonych książek itp. Super sprawa bo później szybko można coś znaleźć, szkoda tylko że czytnik nie uwzględnia kasowania ebooków. Skasuję książkę a w czytniku nadal ona figuruje w indeksach tytułów i autorów. Bardzo szybko robi się bajzel z nieistniejącymi już książkami. Jak ktoś często coś wrzuca i kasuje to musi się nastawić na czyszczenie całej bazy danych co pewien czas i wrzucanie wszystkich książek od nowa. Jak ktoś jedynie wrzuca książki i nigdy ich nie usuwa to problemu nie zauważy. Mam nadzieję że kolejny firmware to poprawi. No chyba że ja o czymś nie wiem - jak należy kasować ebooki. Ale próbowałem zarówno przez USB jak i przez menedżer plików w samym czytniku.
- bardzo wolno działa kopiowanie i usuwanie książek przez USB, jak wróci czytnik z naprawy to zacznę książki kopiować i używać na karcie pamięci, będzie szybciej i nie stracę książek w przypadku zepsucia czytnika.
- długo się uruchamia (prawie minuta czekania)
- przyciski to chińszczyzna - niektóre ciężko chodzą bez tzw. kliku, niektóre lekko z wyraźnym klikiem tak jakby coś mechanicznie było źle spasowane w środku
- gniazdo USB było strasznie luźne - nigdy nie byłem pewny czy kabelek usb dobrze łączy, bo wtyczka latała w gnieździe (testowałem różne kable)
- brak powiadomienia o końcu ładowania akumulatora (pokazuje zawsze ikonkę z błyskawicą). Dopiero po odłączeniu kabla widać czy aku jest w pełni naładowane czy nie. W zasadzie to nie wiadomo jak długo się ten czytnik ładuje.
- etui jest trochę kiepskiej jakości (tektura w pseudoskórze), a przede wszystkim jest nieprzemyślane, nie wiadomo jak trzymać czytnik w etui w czasie czytania książki żeby całość była wygodna. Etui byłoby wygodniejsze gdyby było otwierane do góry a nie na bok. Wsadzanie i wyciąganie czytnika z etui też wymaga sporego siłowania się.
Uff, to chyba tyle. Gdybym następnym razem kupował czytnik to chyba szukałbym czegoś innego. Ten sprzęt jak dla mnie ma jeszcze sporo wad "wieku niemowlęcego". Może dopiero kolejne wersje firmware je poprawią.

EDIT:
No i w końcu czytnik wrócił z naprawy. A jeśli chodzi o ścisłość nowy egzemplarz. Tak na oko wszystko działa, w porównaniu z poprzednim w tym egzemplarzu ładnie "klikają" przyciski. Natomiast nie zauważyłem lepszej jakości obrazu i wyłącza się normalnie. Jak długo pochodzi, trudno stwierdzić. Na pewno tym razem zacznę używać karty pamięci. Przynajmniej nie stracę książek w przypadku awarii.
Bardzo zawiodłem się na serwisie Prestigio, w zasadzie bez powodu (z czystej złośliwości?) przetrzymał czytnik 28 dni roboczych tylko po to, żeby dać nowy egzemplarz. Wyraźnie widać tu brak profesjonalizmu serwisu, który nie miał powodu tak przedłużać sprawy. Wyszło na to, że czytnik, który się zepsuł miesiąc od zakupu był "reperowany" półtora miesiąca. Sądząc po poprzednich wpisach, odmierzanie 28 dni to w serwisie związanym z Prestigio jest normą. I z tego powodu raczej już nic więcej od tej firmy nie kupię.

Ten model ma chyba jakąś wadę fabryczną. Pierwszy mi się strasznie zacinał i bardzo wolno przerzucał strony a drugi, nowiutki, dzisiaj odpakowany nawet nie dał się przetestować bo nawet się nie ładuje tylko wyświetla się tak jakbym włączyła transfer danych po włączeniu i na tym się zatrzymuje. Będę musiała reklamować i przy następnej wpadce chyba poproszę o zwrot pieniędzy i kupie inny model