Jak dla mnie żywotność baterii w Kindle 4 Touch to marketingowa podpucha i raczej żart jakiś. Dwa miesiące? - chyba jedynie kiedy nie jest używany?
Nie wiem jak to wygląda u pozostałych użytkowników tego urządzenia, ale u mnie, przy intensywnym czytaniu i wyłączonym WiFi, nie wygląda to zbyt rewelacyjnie - bateria rozładowuje się 'na oczach' - parę dni a nie miesiące.

Może to akurat wada modelu, który posiadam albo zwyczajnie mam pecha i trafiła mi się felerna partia a może tak to już jest i inni też tak mają?
Proszę o opinie.

Ale doczytałeś wszystko, co Amazon pisze o baterii wytrzymującej dwa miesiące? Wielkimi literami na stronie stoi:

Innymi słowy -- bateria starcza na 30h czytania.
Piękny przykład jak zmanipulować fakty tak, żeby wada była zaletą.

Dobrze, że Amazon nie pochwalił się, że bateria starcza na rok czasu.*

*) Przy założeniu, że WiFi jest wyłączone a czyta się 5 minut dziennie.

Ale to wszystko zaczęło się od B&N (tzn. wcześniej Amazon miał swój miesiąc) i ich tekstu:


Gdzie:


Ponieważ konsumenta interesują przede wszystkim duże liczby (patrz: megapiksele w cyfrówkach), trzeba się było dostosować do dwóch miesięcy. Nawet jeśli "actual results may vary".

No nie, serio coś jest z Twoim KT nie tak - mojego kupiłam w listopadzie, czytam dużo i regularnie, a do tej pory ładowałam go 2 razy (no i pewnie trochę podładowywał się przy przekładaniu książek - nie robię tego przez net tylko przez kabel, ale znowu nie dokładam ich tak często - może raz na miesiąc nową partię). A może to mój tak długo trzyma i powinnam się cieszyć?

Martwi mnie to, że w coraz większej ilości urządzeń nie ma możliwości łatwej wymiany baterii, która jest, na dobrą sprawę, jedynym elementem ulegającym procesowi zużycia.

@Mori: znam wszystkie informacje z Amazona. Nie mniej jednak przy założeniu opcji, które podają, dla mnie to trochę nieuczciwa zagrywka z ich strony - zwłaszcza, że baterii nie można tak łatwo wymienić. Oznacza to jedno: zużycie baterii - śmierć urządzenia.

Swego czasu była głośna afera w USA wobec Apple'a, który w odtwarzaczu zamontował baterię, która wytrzymywała jedynie rok, czyli okres gwarancyjny - po tym terminie urządzenie psuło się i w konsekwencji stawało się bezużyteczne. Na mocy 'pozwu zbiorowego' sprawa trafiła do Sądu, który nałożył na firmę szereg odszkodowań i obowiązek naprawy tych usterek. Oczywiście korporacja zlała to, robi co chce i dalej trzyma się swoich założeń. Czy Amazon zamierza wprowadzić podobną politykę? hymmmm? Jak na razie trzeba przyznać, że wyjątkowo dba o DOBRY WIZERUNEK - co cieszy )
Niemniej jednak warto mieć świadomość i na uwadze to, że coś takiego ma miejsce, zwłaszcza, że coraz więcej mówi się o 'programowaniu bezużyteczności', którego celem jest (już na poziomie produkcji) świadome określanie czasu życia przedmiotu - zazwyczaj określone warunkami gwarancji.

Ale napisz jeszcze jak tego czytnika używasz. Jeśli korzystasz z wifi z umiarem i Twój czytnik nie jest zapchany po brzegi (co powoduje problem z indeksowaniem), to być może Amazon Ci go wymieni.

@t3d: Czytnik jest w miarę nowy - niedawno kupiony
Muszę przyznać, że dość dużo czytam - gazety, książki i takie tam - ale nie 'non-stoper'. Mam w czytniku w tej chwili jedynie 75 pozycji, które nie są zbyt obszerne.
Nie korzystam WCALE z WiFi, gdyż nie mam dostępu do sieci i jest ono wyłączone.
Ładuje za pomocą złącza USB podłączonego do lapka - nie mam zasilacza.
Dodam, że czytnik nie jest zarejestrowany i może w tym tkwi problem? hymmmm?

Dziś przez noc zładowałem na maxa a już widzę, że poziom spadł o jedną kreskę
Kurde coś jest nie tak

Reklamuj, skoro WiFi wyłączone to powinno trzymać dłużej.

Zanim zareklamujesz spróbuj wgrać update 5.0.3 jeśli jeszcze nie masz i sprawdź czy coś się zmieniło.

A masz tego laptopa włączonego przez całą noc? Bo jeśli nie, to takie "ładowanie" jest antyskuteczne. Niby dioda ładowania się świeci, ale ładunku w akumulatorku ubywa, a nie przybywa...

No jeszcze wstrzymam się z reklamacją, ale rozważam taką ewentualność - zobaczymy ile naprawdę wytrzyma na jednym ładowaniu.
Pomyślałem sobie, że problem może tkwi w sformatowaniu BATERII - które wymaga jej rozładowania a następnie powtórnego naładowania na max - tak dziś zrobiłem.

Spróbuje jeszcze zarejestrować Kindla - być może urządzenie 'po kryjomu' domaga się tego i bez mojej wiedzy wyszukuje kontaktu z 'Wielkim Bratem' i traci na to niepotrzebnie energię?

Co do samego ładowania - to robię to poprawnie, więc tu nie ma problemu.

Dodam, jeszcze, że Kindle nie był modyfikowany w żaden sposób - nie wgrywałem, żadnych programów, hacków czy 'jailbreak'ów' a jeśli chodzi o uzupełnianie literatury to robię to za pomocą Calibre lub w sposób bezpośredni za pomocą TotalComandera.

Zakładam, że skoro producent pisze o dwóch miesiącach trwałości baterii przy jednym ładowaniu, przy spełnieniu określonych założeń, o których wspomniał @Mori, to przy dłuższym dziennym czytaniu bateria powinna wytrzymać przedział paru tygodni a nie raptem paru dni. Coś jest nie tak.
Dłużej już działa moja komórka, która nie jest jakaś tam specjalnie 'wypaśna'

może zmierz ile "wyciągasz" godzin czytania: od pełnego naładowania, do wyłączenia z rozładowania. Na jakimś forum czytałem zaciekłą debatę na temat ładowania przez kabel usb podłączony do laptopa(może tu), skończyło się na tym, że dla pewności lepiej ładować zwykłą sieciową ładowarką(dobrze się sprawdzają ładowarki do komórek), bo niektóre laptopy/komputery po chwili przechodzą w tryb oszczędności energii i tylko niepotrzebnie męczymy baterię sącząc jej minimum prądu potrzebne raptem do podświetlenia lampki "ładuje".
Z doświadczenia wiem, że lepiej unikać uniwersalnych ładowarek usb z allegro za piątaka, mogą zniszczyć sprzęt, a raz byłem świadkiem jak jedna się zapaliła wywalając korki. Co do formowania, ten typ baterii tego nie potrzebuje i nie ma to wpływu na pojemność.

Co do zdziwienia odnośnie rzeczywistego czasu czytania: wina leży po stronie marketingu i naciągania przez producentów mglistego pojęcia "maksymalnego czasu użytkowania"
Pracowałem kiedyś w sklepie RTV. Na samym początku kariery telewizorów HD, klienci oburzali się, gdy mówiłem, że nie uzyskają z siatkówki/satelity przez eurozłącze takiej jakości obrazu, jak prezentacja puszczana w sklepie. W innych sklepach cwaniaki, aby tylko wepchnąć jak najwięcej telewizorów mówili, że taki obraz będzie na każdym źródle sygnału.


Cóż, nawet jeśli to wada fabryczna(odpukać), to szczęście w nieszczęściu, że kupiłeś kindla i pewnie wystarczy chwila sensownej rozmowy z hindusem i wyślą nowy(chyba, że mają inną politykę niż przy pękniętym od środka wyświetlaczu)



oby wszystko się ułożyło bez zbędnych nerwów i straty czasu, pozdrawiam

ps
swoją drogą współczuję ludziom, którzy kupili te "czytniki" z allegro(ubogie tablety z niewyraźnym LCD) tam nawet 3 godziny czytania to będzie wyczyn

weszła nowa poprawka do K4T - wersja 5.0.4. Może ona coś załatwi.
To jej namiar:

http://www.amazon.com/gp/help/customer/ ... 0#download

Takie pytanie trochę zahaczające o temat, ale odrobinę z boku.
Myślicie że liczba pełnych odświeżeń (błysków) ma znaczny wpływ na zużywanie baterii, bo zauważam ze duokan 2012 którego zainstalowałem na K3 jest jakby mniej prądożerny (pełne odświeżenie co 6 page flipów)