To nie jest nielegalne(może jest,ale raczej mi FBI nie wpadnie przez okno dlatego że wgrałem sobie wygaszacz).
Problem z kindlem nie stanowią okładki, bo okładka to po prostu obrazek, zawsze możesz po prostu powiedzieć tytuł, a jak ktoś się zapyta o czym to jest to powiesz 2zdania na temat książki i tyle, ja miałem taki problem z papierem że jak czytałem np. metro 2033 i pokazałem okładkę gdy ktoś się mnie pytał co czytam to i tak nic tej osobie nie mówiły schody ruchome z okładki
Co do okładek, to na kindelku konsumuje się treść książki, a nie jak na papierze jej rozmiar, wagę, zapach(nie wiem co tu szczególnego, chyba że ktoś ma taki fetysz
, ale mnie to nie kręci
) i inne dziwne rzeczy związanie z papierem, książka to treść okładka to wymysł artysty, a ja czytając ostatnio książkę "Tuf wędrowiec" po przeczytaniu połowy książki miałem swoje wyobrażenie na temat statku jakim latał tytułowy Tuf, a jak spojrzałem na okładkę to nijak nie mogłem się przekonać do takiej koncepcji
dlatego uwielbiam powiedzenie "Nie oceniaj książki po okładce", a jeżeli chodzi Ci tylko o tytuł, to zawsze lepiej nawiązać konwersację niż machnąć książką przed nosem naszemu rozmówcy.