Witam serdecznie.

Temat podobny jak wiele innych jednak nie znalazłem odpowiedniego który zgadzałby się z moimi preferencjami. Ale od początku. Nazywam się Tomasz. Można powiedzieć że czytanie stało się moją nową pasją. W domu nie było z tym problemu. Książki miałem pod nosem w bibliotece i księgarni. Jednak wyjechałem za granice i zabranie kilku książek stanowi dla mnie problem. Brak miejsca w małym pokoiku no i ich transport. Ale z pomocą widze że przychodzą e-readery. Najlepiej jakby posiadał on wi-fi. Ekranu dotykowego nie potrzebuje. Korzystał bym również z ksiązek w formacie pdf. Nie bylyby to zadne naukowe wywody lecz ksiazki, ktore bardzo ciezko zdobyc w formie drukowanej. Literatura jaka czytam to przewaznie fantastyka.
Przegladajac internet bardzo zainteresowal mnie model Pocketbook Pro 902. Do tej pory bylem wlasnie nastawiony na ten czytnik. Czy bylby to dobry wybor czy moze polecacie cos innego?
Kwota jaką moglbym przeznaczyc to okolo 1500zl. Bede wdzieczny za wszelkie propozycje.



Pozdrawiam

Sam chciałem kupić pocketa 902 bo ma znacznie lepsze głośniczki niż m90. Wadą jednak pocketa jest gorszy ekran (nie Pearl). Plusem jego (902) jest brak ekranu dotykowego (nie trzeba się martwić że zgubi się piórko). Będę miał jutro albo pojutrze nowy m90 (Pearl) i zdam relację czy się opłacało i czy sensor IR nie szwankuje (mam nadzieję, że słońce, czy mocna żarówka, nie będzie mi przewracać stron - jeżeli tak, to odradzę Onyxa - jeżeli nie, to polecę zamiast pocketa bo Onyx ma Pearla).
Na forum było głośno o tym sensorze IR w Onyxie m90 ale może już firmware to naprawił. Za krótko go miałem, żeby sprawdzić.

P.S. Jak możesz odłożyć zakup na 2 miesiące i dołożyć ok 200-300 stówy to radziłbym poczekać na Onyx boox m92 - W Polsce w dystrybucji będzie w lutym lub marcu. Nie ma wad m90 i jest od niego szybszy (pocesor 800 Mhz nie 500) chociaż również ma słaby głośniczek (na słuchawkach jednak powinno być ok). No i pewnie polski m92 będzie miał Iwonę na pokładzie, choć tego jeszcze nie wiadomo.

edit. Teraz widzę, że m92 ma spuszczoną cenę na 429 dolców. Więc chyba w USA kosztuje gdzieś 1500zł - jeżeli cena w Polsce będzie podobna to bym jednak poczekał na m92.

Jestem za M90/M92 - ekran bardzo dobry, oprogramowanie bardzo elastyczne i rozwojowe. Były błędy w M90, ale już naprawione - do czytania bardzo dobry sprzęt! Chociaż do samej beletrystyki, to za duża rzecz, bardziej komfortowo czyta się na 6 calach.
Uważam, że głośniczek jest mało ważny, zresztą i tak zasłania go etui.

Wlasnie na jedna rzecz zwrocil uwage Alrs nad ktora bardzo sie zastanawiam. Wielkosc ekranu. Czytam tylko i wylacznie ksiazki. Z zadnych tabeli ani z zadnych wykresow nie bede korzystal. Nie ucze sie juz;-) I tu jest moj dylemat. Czy 10 cali mi potrzebne. Lecz czy szesciocalowy ekranik poradzi sobie z obrobieniem ksiazek w formacie pdf? Glosniczka tez zbytnio nie potrzebuje. Wyjscie na sluchawki starczy.

W Holandii gdzie obecnie przebywam m92 juz spokojnie mozna kupic przez internet. Tutaj chyba raczej wiekszosc e-readerow jest w sprzedazy przez internet, bo w sklepie widzialem tylko Sony PRS-T1, czy cos w tym stylu. Ale na temat tego e-readera przeczytalem kilka negatywnych opinii wiec przestal byc w obrebie moich zainteresowan.

Jeśli te PDFy są tekstowe, to spróbuj je skonwertować. A na przyszłość kupuj mobi lub epub.

t3d mi nie chodzi o piracenie czy cos w tym stylu. Mam po prostu kilka ksiazek w formacie pdf ktore w zaden inny sposob nie moglem zdobyc. A na konwersje nie moge sobie pozwolic poniewaz nie posiadam laptopa. A jak wczesniej wspomnialem jestem poza granicami polski. Wiec byl wybor. Albo laptop albo e-reader. Padlo na e-readera. Jak dla mnie wyobraznia ma ciekawsza grafike;-)

A czy ja coś mówiłem o piracecniu? Uderz w stół, a nożyce się odezwą

Są strony pozwalające konwertować online - można to w jakiejś kafejce czy bibliotece zrobić (nie używałem, ale na forum są wspominane). Do czytania tekstu ciągłego, beletrystyki 6 cali wydaje się wystarczać (ale piszę to z pozycji człowieka nie mającego doświadczenia z czytnikiem większym, używającego Booxa X61S - natomiast czytającego też na TV 32" - się sprawdza).

Chociaż ja, nie mając laptopa, kupiłbym go w pierwszym rzędzie - bez internetu jak bez ręki, a czytniki póki co do internetu nadają się co najwyżej średnio. A w cenie czytnika 10 calowego będzie jakiś przyzwoity netbook Asusa - podobnej wielkości ekran, i 5-6 godzin ciągłej pracy na baterii - nie tyle co czytnik, ale można na nim robić cokolwiek.

Edit: ja wszystkie pdfy, epuby i inne konwertuję na txt - przy dobrze skonfigurowanym FBReaderze wyglądają idealnie.

Tonex a gdzie przeczytałeś te negatywne opinie na temat Onyxbooxa m92. Chętnie bym zobaczył bo miałem zamiar się na niego przeżucić.

Acha Osobiście powiem że dla mnie 10 cali to jednak nadal malutki ekran (znacznie mniejszy od A4). Ja nie wyobrażam sobie czytania na 6 calowym pdf. To powinieneś też rozważyć.
Najlepiej idź do sklepu z kartą sd i jakimś pdf i się przekonaj jak wygląda prawdziwy 10calowiec. Chociaż może tobie wystarczy 6".
Grzmot podał ciekawą sugestię. Ogólnie to jeżeli mało czytasz (2-3godzinki) to polecałbym do pdf tableta Asus transformera tf101 cena podobna do czytnika 10 calowego (bateria akurat starczy na kilka godzin) no i też ma 10 cali. Tablet jest zdecydowanie szybszy i bardziej funkcjonalny. Jeżeli zaś będziesz czytał dłużej 4-10godzin to nie kupuj tableta, bo strasznie się wzrok przy nim męczy. Ja z tym mam problem bo jak siedzę 10godzin przed świecącym ekranem, to potem mam aż przekrwione oczy ze zmęczenia, przy czytniku nie ma tych problemów.
Na tablecie, przy dłuższym obcowaniu, tekst na białej stronie strasznie daje po oczach. W czytniku tak nie ma, przyjemnie się patrzy na nie świecący ekran.

P.S. U nas w polsce Transformera 16GB można dostać już w sklepie za coś ponad 1500zł

Will: uwagi co do świecenia ekranów LCD po oczach są oczywiście słuszne, ale to też da się wyregulować.
Po pierwsze, tło w większości aplikacji da się wymusić nie-białe (na pewno w Adobe i Foxit), ja daję zwykle bardzo wyblakłe, mało nasycone zielonkawe (ale takie popłuczyny z koloru).
Po drugie, otoczenie świecącego ekranu też musi być odpowiednio oświetlone - poziom jasności tła powinien być zbliżony do jasności ekranu (którego jasność też powinna być odpowiednia). Oczywiście ważny jest także brak odbić jasnych obiektów w ekranach typu glare.
I po trzecie, w przypadku ekranów LCD dobór czcionki i metody renderowania jest bardzo ważny - tradycyjne ClearType z Windowsa XP było tragiczne, lepszy jest zupełny brak wygładzania, a czcionki bezszeryfowe. Przy dobrym ustawieniu wszystkiego da się naprawdę długo i komfortowo czytać.

Ja bym przy wymaganiach Autora wątku mocno rozważył netbooka.

grzmot ok - fajnie że wyjaśniłeś. Jednak jedna uwaga w netbooku, jeżeli chcemy się np. położyć, przeszkadzałaby klawiatura dlatego polecałem tableta Asusa. Taki tablet np.
Asusa ma znacznie lepszy ekran (każdy kąt widzenia, jakościowo chyba też lepszy niż w netbookach). Można do niego dokupić klawiaturę (stację dokującą asusa) i służy on wtedy jak komputer czy netbook, i taki tablet wytrzyma nawet 16 godzin w trybie oszczędzania baterii, bo stacja ma drugą baterię, która przedłuża działanie. Plusem tableta asusa jest też rozdzielczość 1280x800. Jak na 10 calowy ekran to naprawdę dużo. W netbookach np. moim hp mini masz rozdzielczosć 1024x600.

Mimo że polecam tableta to jednak przy długim czytaniu wolałbym czytnik - mówię naprawdę szczerze.

Ja nie neguję przydatności czytnika. Do samego czytania czytnik jest oczywiście lepszy - bo bardziej wyspecjalizowany, jego "techniczność" jest nieodczuwalna, jeśli jest dobry - otwieram, czytam, odkładam, biorę znowu i czytam - nie przejmując się szybkim rozładowanie baterii, włączaniem i wyłączaniem. Natomiast obecna generacja e-papieru nadal ma spore wymagania oświetleniowe moim zdaniem - odbija mało światła.

Ale w sytuacji Autora, w ogóle bez kompa, natomiast w zasięgu Wi-Fi, jakiegoś rodzaju komputer (tablet tak samo) wydaje mi się praktyczniejszy - po prostu można zrobić dużo więcej (choćby pisać posty na forum eksiążki , zrobić przelew, coś kupić, obejrzeć film, zagrać nawet w to i owo). I masz rację, że przy leżeniu tablet pewnie będzie wygodniejszy. Z drugiej strony sprzętowa klawiatura netbooka często test dużym plusem. No i w netbookach mamy szansę na matowy ekran - w tabletach jeszcze nie widziałem.

t3d mowilem to prewencyjnie, zeby nikt sobie nic nie pomyslal. Jestem juz po prostu wyczulony na takie rzeczy ze kazdy od poczatku mysli ze wiekszosc piraci;-) Nie raz sie z tym spotkalem wiec wole uprzedzic.

Will, nie chodzilo mi o Boxa m92 ale o e-reader Sony PRS-T1.

Natomiast do internetu posiadam taboleta i telefon, wiec tutaj problem rozwiazany. Po zatym internet mam tylko w pracy na przerwach. Laptopa zamierzam kupic dopiero jak wroce do Polski. A ksiazki powoli sie koncza;-)

No i jak wspomnieliscie, ekran LCD jest bardzo nieprzyjazny dla moich oczu. Przez 2 miesiace nie patrzylem na zaden ekran, wiec teraz przy tablecie jest masakra. Po pol godzinie musze robic przerwe, bo oczy nie daja rady. Sprawdzalem...

od trzech miesięcy próbuje się zdecydować na zakup czytnika i czytam opinie na temat różnych czytników i mam coraz większy mętlik w głowie ........nie wiem który kupić potrzebuje duży czytnik chciałbym na nim czytać książki szachowe,
przygotownane w innch programach szachowych lekcje zawierające dużo diagramów i w różnych językach itp ...ostatnio
zdecydowałem się już prawie na onyx mbox 92 jest już w krajach ościennych to może w Polsce też będzie?? a jak nie to kupię poprzez internet .....tylko mam wątpliwości czy nie będą to wyrzucone pieniądze ??

Wydrukuj sobie na szarym papierze, w trybie czarno-białym, przeskalowane na ~9,5 cala (bez dodatkowych marginesów) kilka stron z tych szachowych książek, albo wycinków tych stron, dorysuj okładkę, i zobacz, czy to jest strawne. Ja tak zrobiłem przez zakupem 6-calowego.

M92 ma być w lutym-marcu podobno w Polsce.