Spiratowali mi książkę, więc sam wydałem ebooka
Witam,
kilka miesięcy temu zorientowałem się, że "spiratowano" jedną z moich papierowych książek. Zamiast iść na policję postanowiłem sam wydać ebooka.
"Spiratowaną" książką był zbiór reportaży "Ofiary Niejasnego", opublikowany przez "Prószyński i spółka". Niedawno znalazłem ją na "Chomiku". Przez przypadek - przeglądając historię odwiedzin na mojej stronie
http://www.piotrlipinski.pl zauważyłem specyficznych gości - wchodzili z "chomika" i zmierzali u mnie wprost do strony, gdzie znajdowała się okładką "Ofiar Niejasnego". Łatwo było się domyślić, że ktoś na "chomika" wrzucił zeskanowany tekst książki - nie miała wydania elektronicznego - a ci, którzy ją pobrali, przychodzili do mnie po samą okładkę.
Sprawdziłem oczywiście - "Ofiary Niejasnego" znajdowały się na kilku "chomikowych" kontach.
Ruch z "Chomika" nie ustawał, co przekonało mnie, że książka nadal cieszy się zainteresowaniem - przynajmniej za darmo
Mogłem pójść na policję, ale wydawało mi się, że to nie najlepsze rozwiązanie. Zamiast walczyć z piratem, postanowiłem zarobić na sprzedaży. Wyszedłem założenia, że skoro "papierowy" nakład "Ofiar Niejasnego" wyczerpał się, a nie wydano też wersji elektronicznej, to czytelnik praktycznie nie ma możliwości łatwego, legalnego zakupu książki.
Zacząłem bliżej przyglądać się rynkowi i zorientowałem się, że w Polsce jest już stosunkowo dużo czytników, szczególnie Kindle. A na Amazonie stosunkowo mało literatury po polsku. Dlatego najpierw skupiłem się na przygotowaniu wersji mobi. Podczas przygotowywania książki postanowiłem z "Ofiar Niejasnego" wydzielić największy reportaż, który nieco rozsadzał całość. Skupiłem się na opracowaniu go na nowo i tak powstał ebook "Piąta Komenda" - historia największej prowokacji komunistycznych tajnych służb w Polsce.
"Piąta Komenda" znalazła się w Amazonie USA i UK, potem trafiła do Smashwords, a także Apple iTunes i polskich Virtualo i Bezkartek. Linki podaję w podpisie. A teraz siadam i czekam na sławę oraz bogactwo
Żartuję oczywiście, bo nie spodziewam się na razie póki co dużych wpływów finansowych. Ale bardzo intryguje mnie myśl, żeby wszystkie swoje książki przenieść do wersji cyfrowej. "Papierowe" nakłady rzadko są wznawiane, wiele razy irytowałem się, że nie mogę nic poradzić komuś, kto pyta mnie o dostępność jakiejś mojej książki sprzed kilku lat. Ebook załatwia sprawę - nakład nigdy nie wyczerpuje się
Jeśli kogoś interesują bliższe szczegóły mojego "wydawania" pierwszego ebooka, to zapraszam do wpisu na moim blogu "Ebook - czyli iBóg żyje wiecznie" -
http://piotrlipinski.pl/blog/2011/12/eb ... wigilijna/--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Piąta Komenda" na Amazon USA -
http://goo.gl/wfshT Amazon UK -
http://goo.gl/RpkkSApple iTunes -
http://goo.gl/Gw9J7 Smashwords -
http://goo.gl/QwppT Virtualo -
http://goo.gl/QuswB"Piąta Komenda" to historia największej prowokacji komunistycznych tajnych służb w Polsce.
"Piątą Komendę" wydałem sam w odpowiedzi na "spiratowanie" mojej "papierowej" książki.