Teraz jest 23 lis 2024 5:14:46




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 227 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna strona
Gwaracja Amazon/ zwrot czytników 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 24 sty 2008 19:04:32
Posty: 126
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
luka6000 napisał(a):
Dromek, z tym Twoim zwrotem to może być jeszcze jeden istotny problem. Otóż ebook kupiony przez internet nie jest towarem tylko usługą - dlatego masz doliczone 23% VATu.


Całkowicie się z tym nie zgadzam, Ebook kupiony droga elektroniczną to inaczej mówiąc zakup prawa do korzystania z jego zawartości w zakresie określonym przez posiadacza praw własności do niego. Z usługą nie ma to nic wspólnego. No może oprócz stawki VAT.


30 gru 2011 3:50:12
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
Wg. prawa e-book jest zakupem licencji i jest traktowany jako usługa wg. skarbówki.

Dromek, raz jeszcze: na stronie Empiku są podane czytniki, które wspierają ich zabezpieczenie oraz informacja, że istnieją czytniki, które też sobie poradzą, ale nie są wymienione. W żadnym miejscu Empik nie gwarantował, że odtworzysz ten plik na Kundlu (nawet zmodyfikowanym), a skoro tego nie oferował, to nie możesz tego od nich żądać. Jest napisane, że można czytać te książki na Kindlu? Nie. Więc na jakiej podstawie chcesz się tego domagać?

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


30 gru 2011 4:10:32
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2011 23:40:40
Posty: 11
eCzytnik: Onyx Boox X61s
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
Czytam ten wątek i czytam... Szczerze mówiąc Dromek nie urażając Cie jesteś śmieszny. I zachowujesz się jak każdy "zburaczały" klient przychodzący do Empiku i chcący zwrócić otworzoną grę komputerową, która nie działa klientowi na komputerze bo się okazuje, że ma za słaby sprzęt. Można podać milion analogicznych przykładów obrazująca dana stuację na przykładzie paliwa, chleba, samochodów, ciuchów itd. Swego czasu pracowałem w tzw. "czarnych dywanach" (Empik). W salonie klient ma prawo z dobrej woli sieci Empik do zwrotu w ciągu 60 dni od zakupu pod warunkiem, że produke nie jest rozpakowany, używany etc. Sprzedawca ma prawo odmówić klientowi przyjęcia zwrotu. Jeżeli chodzi o prawo zwrotu towarów zakupionych przez internet to jak najbardziej zgodnie z prawem i zakupami internetowymi (w sklepach internetowych, nie dotyczy to się aukcji internetowych) to klient "teoretycznie" ma takie prawo. Ale każdy ze sklepów ma jeszcze swój regulamin, klient doknując zakupu w takim sklepie automatycznie akceptuje taki regulamin. A zgodnie z jednym z paragrafów regulaminu empik.com
§ 3
Odstąpienie od umowy
1. Klient ma prawo do rezygnacji z zamówienia do momentu pobrania Ebooka ze Sklepu Internetowego empik.com.

Do tego w dziale pomocy na portalu empik.com jest również informacja, że: "Każdy towar zakupiony w sklepie internetowym empik.com można zwrócić bez podania przyczyny w ciągu 14 dni od daty odbioru zamówienia. Towar podlega zwrotowi pod warunkiem, że znajduje się w oryginalnym i nienaruszonym opakowaniu, nie nosi śladów używania bądź kopiowania i posiada folię zabezpieczającą, w którą był opakowany."

Pewnie zaraz napiszesz, że nie można stwierdzić, że ebook nosi śladów używania bądź kopiowania. Otóż można na wiele sposobów o których nie chce mi sie pisać. Można i to w bardzo prosty sposób od strony sklepu internetowego itp.

Reklamacji nikt nie uzna - moim zdaniem (ja bym napewno jej nie uznał) z tego względu, że po pierwsze sprzedawca nie musi na stronach internetowych swojego sklepu internetowego informować klienta na jakich czytnikach ebook nie jest odczytywany. Koleinym warunkiem odrzucenia reklamacji jest to, że zakceptowałeś regulamin dokonując zakupu, do tego jeszcze twój ebook nosi ślady użytkowania (empik.com w bardzo prosty sposób to sprawdzi). Do tego jeszcze twoje tłumaczenia na temat "inne" czytniki jest bardozo kompromitujące ponieważ jest to pojęcie względne i jak wcześniej już napisałem, sprzedawca nie musi informować, że dany czytnik nie obsługuje danego formatu do tego to w interesie klienta jest żeby sprawdził czy dany format jest kompatybilny z jego sprzętem. Jeżeli nie posiada wiedzy na ten tema, jest laikiem nie powinien sie zabierać do używania e-readera oraz zakupów ebook. Zawsze również jeżeli klient ma wątpliwości co do zakupów w danym sklepie internetowym, klient może zadać pytanie Centrum Obsługi Klienta czy dany format będzie odczytywany na danym czytniku. Wtedy gdybyś otrzymał informację zwrotną, że jest taka możliwość miałbyś jak najbardziej prawo do roszczeń (jestem osobą, która "wygrała" mase reklamacji, które były podstawne i taką po informacji mailowej, "że można czytać na Kindlu ten format" bym wygrał). Niestety twoja reklamacja jest bez podstawna i nieco śmieszna. Jeżeli nie pasuje Ci format pliku sprzedawany (dokładnie jest to sprzedawana licencja (prawo) na odczytawanie danej książki w takim formacie na danym czytniku na warunkach podanych przed zakupem) nie musisz go kupować.

Napewno się do czegoś doczepisz jak to roszczeniowi klienci w naszym kraju do pojedynczych słów w mojej "wypowiedzi". Ale nie łódź się nie masz podstaw do reklamowania ebooka, o ktorym mowa.


30 gru 2011 10:40:09
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2011 8:44:18
Posty: 11
eCzytnik: Kindle 3
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
maxiop napisał(a):
Jeżeli nie posiada wiedzy na ten tema, jest laikiem nie powinien sie zabierać do używania e-readera oraz zakupów ebook.


Ciekawe podejście.
"Nie znasz się, to nie używaj urządzenia i nie kupuj w naszym sklepie".
To Twoja prywatna opinia czy stanowisko Empiku?

Takie podejście rzuca trochę światła na politykę Empiku w kwestii E-booków.
"Laików nie chcemy obsługiwać a osoby obcykane w temacie i tak sobie poradzą".


30 gru 2011 12:31:35
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lis 2011 17:11:35
Posty: 29
eCzytnik: Kindle 3
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
Koledzy spokojnie...
Wyjaśnijmy coś sobie: W sytuacji zakupu przez internet nie ma znaczenia ie ma znaczenia jaki kupujący posiada czytnik, czy jego czytnik obsługuje pobrany format, ani nawet czy o tym wiedział.
Istotne jest, że zakupił towar/usługę na odległość, jest z niej niezadowolony i chce skorzystać z danego mu uprawnienia do zwrotu towaru w terminie 10 bez podawania przyczyny. I teraz najważniejsze: Ustawa mówi, że towar ma być zwrócony w stanie niepogorszonym. Stan niepogorszony to nie to samo co nienaruszony. Konsument zakupując towar na odległość, ma prawo go rozpakować i skorzystać z niego, żeby przekonać się czy mu odpowiada. Nie może go uszkodzić. Tak więc kolega ma prawo zwrócić pobrany plik do jego sprzedawcy + ew. jego zawartość (plik epub) w zamian za co ma prawo żądać zwrotu wpłaconej kwoty.
Sama kwestia zwrotu jest przy tym bardzo ciekawa.... jak bowiem zwrócić plik? Odesłać go mailem? A co z kopią która przecież pozostanie na dysku? Oczywiście trzeba w sposób trwały i zupełny go usunąć (przy czym sama kwestia usunięcia w sposób trwały i zupełny pliku z dysku komputera jest nieco dyskusyjna, ale nie o tym). Co jeżeli tego nie zrobi? Będzie "piratem", bo będzie posiadał plik, do którego nie ma żadnych praw, a każde jego użycie będzie naruszeniem praw empiku.

Swoją drogą ciekaw jestem reakcji empiku....


30 gru 2011 14:08:00
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
@Polinik
Jeżeli nie znasz się na czymś, to nie możesz mieć pretensji, że sprzęt/plik nie działa tak, jak sobie WYOBRAŻAŁEŚ. To tak jakby ktoś reklamował komputer, bo nie ma na nim Windy (tylko linux), a jemu się wydawało (oczekiwał), że będzie taki system, jaki zna. Nie można mieć pretensji do innych, jeżeli ich przyczyną jest własna ignorancja.

@maxiop
Że niby da się stwierdzić, że plik był kopiowany? Ściągnąć na dysk, a następnie z jakiegoś liveCD otworzyć partycję w trybie read-only i skopiować e-booka na inny nośnik. Nie ma siły, żeby cokolwiek się zmieniło w ściągniętym pliku, który (ewentualnie) badało by się na ewentualność kopiowania.
Ale to tylko drobny szczegół, co do reszty się zgadzam.

@Vanitum
Nie wydaje Ci się, że taka interpretacja otwiera pole do dużych nadużyć? Tak, jak napisałem z np. grą komputerową parę postów wyżej. Jest w tej sprawie jakieś orzecznictwo?

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


30 gru 2011 14:40:22
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 paź 2011 16:55:35
Posty: 41
eCzytnik: Kindle
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
@Koovert
1. Nie reklamuję tylko zwracam, zgodnie z przysługującym mi jako konsumentowi prawem. Tyle razy już o tym napisałem...
2. Jak kupujesz oprogramowanie/grę to odwracasz pudełko i jest dokładnie napisane jaka platforma/system, procesor, karta graficzna, dźwiękowa, dodatkowe urządzenia itp. itd. Dlaczego plik zakodowany w sposób umożliwiający odczyt tylko na niektórych urządzeniach nie posiada takiej specyfikacji? Sprzedawca ma pewne ustawowe obowiązki wobec konsumenta, nawet jeśli ten drugi jest IGNORANTEM.
A nawiasem mówiąc widziałeś kiedyś w sklepie komputer na którym nie byłoby napisane jakim systemem jest oprogramowany?

_________________
Oczywiście, że można żyć bez Kindle'a, tylko po co?


30 gru 2011 15:07:16
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2011 23:40:40
Posty: 11
eCzytnik: Onyx Boox X61s
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
Polinik napisał(a):
maxiop napisał(a):
Jeżeli nie posiada wiedzy na ten tema, jest laikiem nie powinien sie zabierać do używania e-readera oraz zakupów ebook.


Ciekawe podejście.
"Nie znasz się, to nie używaj urządzenia i nie kupuj w naszym sklepie".
To Twoja prywatna opinia czy stanowisko Empiku?


Nie jestem pracownikiem empiku jest to moja prywatna sugestia.

Koovert napisał(a):
@Polinik
Jeżeli nie znasz się na czymś, to nie możesz mieć pretensji, że sprzęt/plik nie działa tak, jak sobie WYOBRAŻAŁEŚ. To tak jakby ktoś reklamował komputer, bo nie ma na nim Windy (tylko linux), a jemu się wydawało (oczekiwał), że będzie taki system, jaki zna. Nie można mieć pretensji do innych, jeżeli ich przyczyną jest własna ignorancja.


Jak najbardziej racja. Popieram w 100%.

Koovert napisał(a):
@maxiop
Że niby da się stwierdzić, że plik był kopiowany? Ściągnąć na dysk, a następnie z jakiegoś liveCD otworzyć partycję w trybie read-only i skopiować e-booka na inny nośnik. Nie ma siły, żeby cokolwiek się zmieniło w ściągniętym pliku, który (ewentualnie) badało by się na ewentualność kopiowania.
Ale to tylko drobny szczegół, co do reszty się zgadzam.


Chodziło mi dokładnie o punkt regulaminu, który mówi: Klient ma prawo do rezygnacji z zamówienia do momentu pobrania Ebooka ze Sklepu Internetowego empik.com. Sprzedawca bez problemu może sprawdzić czy klient pobrał ten plik.

Jest fizyczna możliwość po zwrocie zablokowania licencji zablokowania jej certyfikatu/szyfru, ale empik.com by sie musial w tej sprawie dogadac z Adobe a oni nie mają umiejętności rozmów w języku angielskim z kontrahentami wszystko na to wskazuje. Ps. Z Empik.com nie ściagamy ebooka tylko plik z licencją/szyfrem, który po otworzeniu w ADE pobiera nam ebook do komputera.

Był gdzieś kiedyś punkt w jakimś regulaminie, tylko nie mogę go teraz znaleźć może coś się zmieniło. Że firma empik & empik.com (bo są to dwie różne jednostki firmowe współpracujące ze sobą) nie przyjmuje do zwrotów ebooków, prasy, wszystkiego w formie elektronicznej itd.


Dromek napisał(a):
@Koovert
1. Nie reklamuję tylko zwracam, zgodnie z przysługującym mi jako konsumentowi prawem. Tyle razy już o tym napisałem...
2. Jak kupujesz oprogramowanie/grę to odwracasz pudełko i jest dokładnie napisane jaka platforma/system, procesor, karta graficzna, dźwiękowa, dodatkowe urządzenia itp. itd. Dlaczego plik zakodowany w sposób umożliwiający odczyt tylko na niektórych urządzeniach nie posiada takiej specyfikacji? Sprzedawca ma pewne ustawowe obowiązki wobec konsumenta, nawet jeśli ten drugi jest IGNORANTEM.
A nawiasem mówiąc widziałeś kiedyś w sklepie komputer na którym nie byłoby napisane jakim systemem jest oprogramowany?


@1. No to masz informacje ze ebookow nie mozna zwrocic, mozna odstapic od umowy przed sciagnieciem, mozna reklamowac gdy zostalbys wprowadzony w blad. A nie zostales bylo wyraznie napisane w jakis sposob jest plik zabezpieczony opisane co jest potrzebne zeby go przeczytac. Jak juz wczesniej mowilem sprzedawca nie ma obowiacku informowania na czym dziala a na czym nie dziala dany ebook (to by byla lekka paranoja).

@2. Analogicznie do twojego myślenia, że nie było napisane że Kindle nie czyta. Gdy na grze nie ma informacji, że gra jest na MAC OS i MAC Hardware i klient zainstaluje ja na MACu i nie bedzie dzialac a zainsaluje ja np. na Windowsie ale na Macu to w takiej sytuacji też ma prawo zwrotu na podstawie tego ze nie bylo napisane...

Jak kupisz nóż i obetnisz sobie palec to też chcesz go zwrócić w sklepie ?

Mam jeszcze podać jakiś przykład ?

Ps. Ustawa ustawą ale dokonując zakupu w danym sklepie automatycznie akceptujesz regulamin a on może zawierać "odstępstwa od normy". Pozatym ustawa byla tworzone jeszcze jak nikomu sie o ebookach nie snilo. Empetrójek które kupisz w sieci też nie możesz zwrócić.


30 gru 2011 16:54:44
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
Dromek, ty starałeś się załatwić jedną z dwóch rzeczy: reklamować, albo zwrócić. Dlatego piszemy (bo nie tylko ja) o reklamacji.

Miałeś napisany jaki czytnik jest potrzebny. Było też napisane, że plik może działać na innych, ale nie wszystkich, więc sprzedawca wywiązał się z obowiązku informowania. Jeżeli tego nie zrozumiałeś, lub zrozumiałeś opacznie, to nie możesz mieć do nikogo o to pretensji. Tym bardziej, że nie zapytałeś sprzedawcy, tylko założyłeś że będzie tak, jak Ci się wydaje. Tak jak ktoś wyrażenie "dołączony system operacyjny" potraktuje równoznacznie z "windows na pokładzie", ty błędnie uznałeś, że "EPUB" i "EPUB z DRM" to to samo.

Wydaje mi się, ze przepisy ustawy są "silniejsze" niż zapisy regulaminu i tego nie da się ich wyłączyć takimi zapisami (ale to sprawdzę, jak będę miał czas). Tak samo do rzeczowej dyskusji trzeba sprawdzić, czy to 10 dni obowiązuje przy zakupie licencji/informacji oraz przy rzeczach spersonalizowanych, czyli tworzonych na indywidualne zamówienie (a klucz do pobrania książki jest właśnie tak tworzony).

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


30 gru 2011 17:32:26
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 paź 2011 16:55:35
Posty: 41
eCzytnik: Kindle
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
"Jak kupisz nóż i obetnisz sobie palec to też chcesz go zwrócić w sklepie ?"
A w jakim celu mam zwracać do sklepu obcięty palec?

"Ustawa ustawą ale dokonując zakupu w danym sklepie automatycznie akceptujesz regulamin a on może zawierać "odstępstwa od normy""
Otóż nie może, ustawa jest aktem nadrzędnym w stosunku do jakiegokolwiek regulaminu, jakiegokolwiek sklepu i regulamin sklepu jest zgodny z prawem dopóki jest zgodny z wszystkim aktami/przepisami wyższymi.

_________________
Oczywiście, że można żyć bez Kindle'a, tylko po co?


30 gru 2011 17:35:02
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 paź 2011 16:55:35
Posty: 41
eCzytnik: Kindle
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
@Koovert
Racja, niepotrzebnie w tytule wątku użyłem słowa reklamacja, to trochę mylące.
Wywołałem tę dyskusję zdając sobie sprawę, że jest to trochę "akademicka dysputa". Ciekaw byłem zdania (i ew. doświadczeń) innych forumowiczów, a przy okazji zamierzałem pokazać różnice w podejściu do klienta wymienionych w tytule sklepów.
Nie mam doświadczeń osobistych z Amazonem, ale sporo przykładów różnych sytuacji zostało juz opisanych na tym forum.
Amazon, który z góry zakłada możliwość zwrotu zakupionej książki i Empik który prawdopodobnie uważa "kupiłeś? Nie pasuje? no to masz problem" Użyłem słowa "prawdopodobnie" ponieważ jak na razie nie doczekałem się odpowiedzi od Empiku.
Przyznam, ze stanowisko niektórych uczestników dyskusji wprawiło mnie w osłupienie, ale też dowiedziałem kilku ważnych rzeczy które pozwalają spojrzeć na problem nieco szerzej.

_________________
Oczywiście, że można żyć bez Kindle'a, tylko po co?


30 gru 2011 17:48:27
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 sty 2011 19:32:38
Posty: 172
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
Nie przyjmujesz do wiadomości kilku drobiazgów.
Pierwsza rzecz to jest taka - jako, że masz pretensje, że sklep w sposób wyraźny nie poinformował Cię, że Twój model czytnika obsłuży bądź nie obsłuzy danego pliku - że oprogramowanie, które masz na czytniku (pozwalające czytać epub) nie jest na licencji producenta. Istotne, bo producent informuje jakie pliki obsługuje platforma, pod jaką się podpisuje. W gruncie rzeczy Twój czytnik nie czyta epub wcale, Ty masz pretensje, że ''nie wiedziałeś'', że nie przeczyta zabezpieczonego epub. O oficjalne możliwości oprogramowania może zapytać Cię pierwszy z brzegu pracownik, więc z trochę niewłaściwym w tym celu czytnikiem zacząłeś.
2. Ja bym powiedziała, że K. nie jest czytnikiem oficjalnie występującym na polskim rynku. Owszem, bez problemu kupisz go do PL, co nie zmienia faktu, że kupujesz go w amerykańskim sklepie, a nie w polskim.
3. podajesz za przykład specyfikacje na komputerach. Tu masz to samo. Ofertę stanowi produkt na stronie, masz jego rozszerzenie, informację o zabezpieczeniu. To jest dokładnie to, co stanowi np. notka o modelu karty graficznej czy procesora.
4. Skupiasz się na sklepowej informacji o tym, co to jest epub, podczas gdy ta notka ma charakter wyłącznie informacyjny, czytaj: poglądowy. To nie jest oferta w ujęciu handlowym. A Ty masz pretensje, że powiedziano ogólnikowo, że 95% czytników dostepnych na określonym rynku plik otworzy, a nie wyszczególniono na liście, które konkretnie modele to zrobią, a które nie. Mimo, że trudno nie zauważyć jak bardzo nieprecyzyjna to była informacja. No i właśnie po to masz szczegóły na stronie produktu (rodzaj pliku, zabezpieczenie), żebyś umiał dopasować je do urządzenia, które posiadasz, a do którego powinieneś mieć również oficjalną specyfikację.
Czy kupując przykładowo komputer naprawdę potrzebujesz mieć na nim napisane, że to urządzenie bezpośrednio nie służy do gotowania, nie pomaluje za Ciebie płotu i nie pogra w piłeczkę z Twoim kotem? I nie zrobi miliona innych rzeczy? Bo oczywiście jeśli producent zachwali na stronie, że komputer może ci pomóc w gotowaniu (dobór przepisu np., zamówienie przypraw przez internet) czy malowaniu płotu (dobór farb) to oczywiście wprowadza Cię w błąd?
Równie dobrze możesz zacząć się kłócić np. z producentem przedmiotu obiecującym w reklamie, że zakup jego towaru sprawi, że poczujesz się (albo będziesz wyglądał) magicznie. Bo co to znaczy magicznie? Dlaczego również na opakowaniu znajdują się szczegóły techniczne, a nie ma deklaracji, że uzyskasz magiczne samopoczucie? ;) Itd.

A w osłupienie nie powinno Cie wprawiać. Po prostu nie jesteś w stanie racjonalnie wykazać słuszności swoich argumentów, masz okazję to potrenować. Wiedziałeś, co kupujesz. Jaki masz czytnik, jakie rozszerzenia czyta, jakie rozszerzenia oferuje sklep, że czytnik nie otworzy zabezpieczeń, i jakie zabezpieczenie jest na pliku. Równie dobrze możesz mieć focha, że jechał tramwaj, na tramwaju było napisane ''tramwaj. służy do przewożenia ludzi tam, gdzie potrzebują''. Wsiadłeś sobie w niego, i nie dowiózł Cię na południe miasta tylko na wschód. Bo przecież motorniczy powinien do Ciebie podejśc i pokazać Ci rozkłady jazdy dla Twojego miasta. Otóż te informacje masz na przystankach, i czy z nich skorzystałeś czy nie, to był już Twój wybór. A Ty masz pretensje, bo kupiłeś jasno opisany produkt. No ale jak on może u Ciebie nie działać. ;-) Tak to mniej więcej wygląda, filozofujesz i tyle.


31 gru 2011 1:23:14
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 paź 2011 16:55:35
Posty: 41
eCzytnik: Kindle
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
Ależ @marudo, masz 138% racji.
A co to ma wspólnego z prawem do zwrotu zakupionego zdalnie towaru?
A może masz tylko 135%....

_________________
Oczywiście, że można żyć bez Kindle'a, tylko po co?


31 gru 2011 1:52:45
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
"Otóż nie może, ustawa jest aktem nadrzędnym w stosunku do jakiegokolwiek regulaminu, jakiegokolwiek sklepu i regulamin sklepu jest zgodny z prawem dopóki jest zgodny z wszystkim aktami/przepisami wyższymi."
Niekoniecznie. Może zawierać zapis w stylu "chyba, że umowa stanowi inaczej" lub o coś o podobnym znaczeniu.

Dromek, wydaje mi się, że spośród różnych działań mających na celu skłonienie Empika do wprowadzenia MOBI wybrałeś jeden z najmniej skutecznych.

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


31 gru 2011 2:17:18
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 14 lis 2008 17:57:58
Posty: 17
Lokalizacja: z nienacka
Post Re: Czy Emipk kocha Amazona, czylii załatwianie reklamacji p
Podoba mi się bardzo ta akademicka dyskusja:) tylko trochę wnioski straszą. Chodzi mi o to, że jak Dromek chce towar zwrócić bo mu nie działa albo zmienił zdanie to Empik powinien taki plik wymienić na działający, wrócić pieniądze, dać kupon do wykorzystania w sklepie zrobić cokolwiek aby klient był zadowolony i do Empiku wrócił. Takie jest moje zdanie i chyba jestem w mniejszości:( Nie ma co przytaczać analogii czy porównań w każdej dziedzinie powinno być tak samo. Empik zwrócony plik może sprzedać komuś innemu a Dromek pieniądze i tak w Empiku wyda i będzie propagował ludzkie traktowanie. Wydaje mi się to normalne i naturalne. Kilku z Was pewnie pomyśli o możliwości nadużyć ale po chwili zastanowienia łatwo można dojść do wniosku, że są łatwiejsze sposoby "piracenia"


31 gru 2011 2:18:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 227 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron