Witam !!!
A ile trwa indeksowanie książek w Kindle.
Bo być może zareklamowałem w Amazonie dobrego Kindla.
Na starym Kindle miałem ok. 2000 książek.
Zrobiłem update z 3.1 do 3.3 z wcześniejszym całkowitym oczyszczeniu Kindla ze wszystkich książek.
Po updacie wrzuciłem przez Calibre spowrotem wszystkie 2000 książek i bateria wytrzymywała mi max. 24 godziny gdy nie czytałem, a przy czytaniu jakies max. 4 godziny i potem musiałem ładować go na nowo.
Ładowałem go tak z 3 razy i za każdym razem bateria szybko spadała.
W końcu zareklamowałem go w Amazonie ponieważ myślałem że coś się popsuło przez ten upgrade.
I teraz idzie już do mnie nowy Kindle.
A więc ile może trwać indeksowanie w Kindlu tych 2000 książek ?
Czy jak Kindle leży nieużywany w stanie uśpienia to wtedy też indeksuje książki?
Pozdrawiam

Tak, Kindle indeksuje książki do momentu, aż zakończy ten proces (albo zostanie on wyłączony). Ile może indeksować 2000 książek? Sporo. A jak trafi na jakieś problemy - to w ogóle może mu się nie udać. Generalnie wrzucanie takiej ilości plików nie jest dobrym pomysłem, szczególnie, że i tak ich wszystkich w krótkim czasie nie przeczytasz, prawda?

A jak można wyłączyć to indeksowanie ?

Możesz wpisać:

Ale to działa do czasu następnego restartu Kindle.

Ewentualnie w pliku: /opt/amazon/ebook/bin/start.sh masz około linii 176 coś takiego:

co zamieniasz na:

(a jeśli na początku był #, to go usuwasz. Tylko pamiętaj - jeśli namieszasz coś w tych plikach to może się okazać, że znowu musisz odsyłać Kindla na wymianę...

Mam Kindle 3 od kilku tygodni, wszystko było ok, aż jakiś tydzień temu pojawiła się informacja o potrzebie dołatowania baterii (dotychczas od czasu do czasu podłącznie do kompa gdy coś wgrywałem lub zmieniałem wystarczało). Doładowałem do pełna, po chyba 3 dniach i przeczytaniu ok. 200 stron znów komunikat o rozładowanej baterii. Wifi wyłączone, wcześniej nawet przy wlączonym wifi działało długo.
Zmiany w kindle robiłem na samym początku (radio internetowe, nowe czcionki) i po tych modyfikacjach wszystko było ok.

Czy ktoś także miał podobną sytuację??

Ja również mam Kundelka od ok 2-3 tygodni, ładowałem go już trzeci raz w przeciągu tego czasu za pierwszym razem, od razu po odpakowaniu i jak przyszedłem do pokoju i lampka była zielona, to odłączyłem. I wytrzymał mi z włączonym 3g +WiFi ok tygodnia. Później znów tydzień (równiez z 3gi) no i trzeci raz ładowałem dzisiaj w nocy. I, co mnie niepokoi, już po południu stan baterii się obniżył o tę malutką kreseczkę w rogu wskaźnika naładowania, a uzywałem Kundla może ze 2 godziny. Czytając Wasze wypowiedzi o tym, że niektórym takie coś pokazuje się dopiero po tygodniu lub więcej nawet, zaczynam niepokoić się jeszcze bardziej. Dodam, że tym razem wyłączyłem sieć bezprzewodową, żeby zobaczyć, jak sobie urządzenie poradzi.

Wychodzi na to, że niezależnie od tego, czy mam włączoną, czy wyłączoną sieć bezprzewodową, bateria trzyma tak samo (ostatnimi dwoma razami też juz pierwszego dnia widać było minimalny ubytek baterii na ikonce).

Co robić? Na czytniku mam ok 20 książek, więc na pewno się nie indeksują, Internet wyłączony, czytam niezbyt wiele, nic więcej nie robię, a baterii ubywa

setinho, nie ma się co zastanawiać, po pierwszym i drugim naładowaniu może działać odrobinę krócej, ale nie tak krótko. Myślę że powinieneś reklamować swojego Kundelka i nie łudź się że po którymś ładowaniu wszystko będzie OK, bateria albo działa dobrze albo źle, innego stanu pracy nie ma.

Miałem przyjemność w tym tygodniu czytać Kindle3 bardzo intensywnie (prawie cały dzień) - po 5 dniach wskaźnik dotarł do najniższej wartości. Czytnik nie krzyczał o ładowarkę. Tym niemniej - ok 5 książek (w tym jeden tom 'Pieśni ognia i lodu') przeczytałem. Więc ok 2 000 klikniętych stron przeszło, nie licząc sprawdzania godziny czy nawigowania po menu.

piotr.p42, a jesli nie kupiłem Kindle'a bezpośrednio w Amazon, tylko od polskiego sprzedawcy, to mi uznają reklamację, czy obowiązkowo muszę reklamować to u niego? Orientujesz się?

Setinho, poczytaj tutaj:.

Zacząłem się zastanawiać, czy wszystko w porządku z baterią w moim Kundlu, bo wytrzymuje mi średnio 2 tygodnie, czyli jedną książkę, dwie Polityki i artykuły z joemonstera i świataczytników wysłane na Instapaper i ściągnięte przez Kundlowską przeglądarkę (14 razy Wi-Fi, ściągnięcie jednego pliku via www dziennie i jednego magazynu tygodniowo nie powinno rujnować baterii zbytnio).

Raczej z nią wszystko OK, Amazon gwarantował jakieś 30 godzin czytania bez wireless, wiec jeśli meczysz kundla po 2h dziennie z okazjonalnym użyciem Wi-Fi, to akurat dwa tygodnie powinien wytrzymywać.

Aż sam sprawdziłem ile przeczytałem na jednym ładowaniu, ok. 5000 pageflipów, z czego 200 liczę na przeglądanie księgozbioru w celu wytypowania nowej pozycji do czytania i czasem strona wstecz jak złapałem się na tym że myślę o czymś innym i zgubiłem watek , WiFi miałem włączone góra 5 minut.

Mam Kindla od 3 miesięcy i jakoś dziwnie szybko schodziła mi bateria a wszyscy znajomi się zachwycali, że trzyma miesiąc. Nie wiedziałem, że włączony WiFi pożera tyle energii nawet gdy nie korzystałem z internetu. Przeczytałem na blogu o Kindle 3 sposoby jak z tym walczyć. Czekam aż czytnik się rozładuje i zrobię to formatowanie mam nadzieję, że to coś pomoże.

frank, po prostu pilnuj żeby Wi Fi było wyłączone, a opis tego "formatowania" to ładowanie baterii po komunikacie o niskim stanie energii. Po pierwszym komunikacie są jeszcze następne, nie pamiętam już dokładnie ile, ale gdzieś po około 40 min Kindelek wyłącza się, ekran robi się biały, ale nie czekaj do tego momentu, rozdział możesz dokończyć już na kablu
Pamiętaj że dla baterii i jej żywotności ważne jest ładowanie po komunikacie o niskim stanie energii, doładowywanie w trakcie przerzucania książek nie ma wielkiego wpływu na jej żywotność, najgorsze co możesz zrobić to doładowywać baterię podłączając Kindla co kilka dni na godzinkę lub dwie.
No i pamiętaj co pisze Amazon, miesiąc czasu jeżeli używasz czytnika 30 min dziennie, ale bardziej miarodajna jest ilość przeczytanych stron, mój czytnik wytrzymuje trzy tygodnie, czytam średnio 1,5 godz dziennie w tempie 3 -4 strony na minutę, co jak łatwo policzyć mieści się w zapewnieniach Amazona o ilości przerzuconych stron na jednym ładowaniu.

Chyba nie. Baterii litowo-jonowej nie powinno to przeszkadzać, zaleca się pełne rozładowanie raz w miesiącu (w przypadku Kindle podejrzewam, że nawet rzadziej), ale spokojnie można takie baterie ładować kiedy akurat nam pasuje. Chociaż sam najczęściej czekam aż się rozładuje - takie przyzwyczajenie z dawnych lat - i nawet zastanawiam się czy tym nie szkodzę jej żywotności...