Bookoteka.pl wspólnie z Wydawnictwem Zysk i S-ka przedstawia pierwszą część epickiej sagi George'a R. R. Martina - po raz pierwszy w Polsce w ebooku!

Dawno, dawno temu w zapomnianych czasach nadnaturalne wydarzenie wytrąciło pory roku z równowagi. W świecie, w którym lata trwają dekady a zimy całe życie, rodzą się nowe problemy. Zimno powraca a na zamarzniętych nieużytkach na północ od Winterfell, złowieszcze i nieludzkie siły gromadzą się za królewskim Murem.
W centrum tej opowieści są Starkowie z Winterfell, ród surowy i nieustępliwy jak ziemia, z której pochodzą. Eddard Stark na prośbę króla udaje się na letnie południe, by pełnić rolę królewskiego Namiestnika...

George R. R. Martin to amerykański pisarz, który rozpoczynał swoją karierę jako scenarzysta seriali, a dziś jako autor cyklu "Pieśń Lodu i ognia" jest porównywany do Tolkiena. Do tej pory wydał pięć części z planowanych siedmiu. Na podstawie sagi powstaje też serial telewizyjny.
Uniwersum Martina przypomina czasy średniowiecznej Europy, w którym narrator z kronikarskim pietyzmem relacjonuje brutalną walkę o władzę nad Siedmioma Królestwami kilku prominentnych rodów. Wątki fantastyczne rozwijają się na dalszym planie i dopiero z czasem nabierają większego znaczenia - magia nie rozwiązuje tu problemów w prosty sposób. Fabułę poznajemy dzięki przeszło dwudziestu głównym postaciom "z krwi i kości", z których żadna nie jest jednoznacznie zła lub dobra, a każda dba wyłącznie o swoje interesy.

Pierwszy tom sagi "Gra o tron" już w formacie EPUB i PDF - tylko w Bookotece! Do niedzieli 9. października w promocyjnej cenie 39zł. Kup teraz!

Bookoteka - Najlepsze ebooki i audiobooki - http://bookoteka.pl/

Powinien być dostępny fragment próbny w epub, bo w ciemno nie kupię z obawy, że na moim czytników nie będzie ogonków...

A po promocji w jakiej cenie będzie? Z ciekawości pytam, bo papierowa tańsza niż promocyjna u Was.

Jak już anks pisała - nie oni, a Zysk (wydawnictwo, żeby nie było ) decyduje o cenie.

Dla czytelnika to bez znaczenia kto decyduje. Istotne jest to, że jest totalna lipa z tymi cenami ebooków. Kto to kupi za taką kasę? Szczególnie, że można kupić taniej papierową wersję, a elektroniczną ściągnąć za darmo jako kopię zapasową. Legalnie.

Wydawnictwo decyduje o cenie, ale jeśli platforma reklamuje nową, popularną pozycję w swojej ofercie w różnych miejscach w internecie oraz promuje właśnie ją na stronie głównej, to chyba powinna brać część odpowiedzialności za cenę, a nie chować się za wydawnictwem. Skoro to platforma, a nie wydawnictwo bierze na siebie promocję książki w formacie elektronicznym, to staje się także łącznikiem pomiędzy czytelnikiem, a wydawnictwem. A sygnał jest prosty - cena jest za wysoka.

Książka jest w top-ten w empiku - więc i cena adekwatna. Problem, że książka nie pierwszego wydania - ci "zainteresowani" co zainwestowali w ebooka dawno ją przeczytali (na papierze). Ciekaw jestem jak pójdzie sprzedaż, bo to mogło być kontrolne "czy się opłaca".

Właśnie zastanawiam się czemu u nas jest tak dziwnie z tymi cenami e-booków, cena wytworzenia takiej książki jest niewspółmiernie niższa niż papierowej, może rynku nie ma, jednak duża ilość ludzi ma czytniki a jeszcze większa je zamawia i gdyby nie irracjonalne ceny to ludzie by kupowali więcej e-książek.

@konrad white: zaraz będzie fragment w epubie. czcionki są dołączone do pliku.

co do ceny - nie mieliśmy na nią wpływu, udało nam się przekonać wydawnictwo tylko do tego "rabaciku". ale takie komentarze też są ważne - przekazujemy je na bieżąco, bo kropla drąży skałę

A ja się spytam poza tematem: jeżeli macie książki bez DRM, to dlaczego nie sprzedajecie ich także w mobi? Nie byłoby fajnie reklamować się jako jedyna księgarnia, z której wszystkie książki można czytać na Kindle?

Za wpisem Anksa na Facebooku (pierwszy komentarz Bookoteki do tego wpisu): "Z mobi to jeszcze musimy się zastanowić, bo nie ma (o ile wiem) narzędzia takiego jak Sigil dla epubów, a konwertując automatycznie np. Calibre nie mamy kontroli nad tym, co jest "w środku"."

Poza tym, nasz algorytm watermarkujący nie obsługuje jeszcze mobi.