UWAGA: Od wersji 0.8.17 calibre ten plugin jest już dołączony do programu i nie trzeba go samodzielnie instalować.

Zgodnie z moją obietnicą daną na forum, napisałem plugin dodający do Calibre sklep rw2010.pl

Instalacja i obsługa jak w przypadku pluginu Nexto, plik z pluginem poniżej.
http://chomikuj.pl/t3d/pluginy+Calibre/ ... 619774.zip

Z pluginem są 2 problemy, które wynikają z budowy strony rw2010.
1. Kolejne pozycje na liście wyników ładują się bardzo długo, z powodu rozmiaru plików z okładkami. Pomimo tego, że na stronie okładki pokazywane są w rozmiarach ok. 200x300 pikseli (na stronie produktu) lub ok. 160x230 (na stronie głównej, w wynikach wyszukiwania itd.), to na serwerze są trzymane w rozmiarze ok. 350x500. Pobranie tak dużego obrazka z bazy i przeskalowanie go trwa... (zresztą to powolne ładowanie widoczne jest także przy normalnym przeglądaniu oferty sklepu w zwykłej przeglądarce).

2. Wiele książek nie ma podanej listy dostępnych formatów. W takim przypadku na liście w calibre w miejscu na formaty wyskoczą bzdury, albo puste miejsce. Na przykład wpisanie do wyszukiwarki hasła "maciej" spowoduje pojawienie się pięciu pozycji z poprawnie wypełnionymi dostępnymi formatami i kolejnych 5 z dziurą lub śmieciami.

Bardzo pięknie dziękujemy, za zwrócenie uwagi na błędy też - poprawimy wszystko do poniedziałku.

No nie mogę się powstrzymać

Jezzzu, to działa zajefajnie!

Jeszcze raz - wielkie, wielkie dzięki!

Spokojnie, bo będę musiał edytować Twoje posty

Lepiej daj znać, czy opisy i obrazki już są poprawione. Poza tym dobrze byłoby zrobić tak, żeby fragmenty były do pobrania ze strony z całością utworu. O rozdzieleniu konta sprzedawcy od kupującego już nie wspominam

Poprawiłem wszystkie opisy, wszędzie pododawałem kategorie i sprawdziłem - wszystko wygląda dobrze.

Co do pobierania fragmentów wprost ze strony - po długim weekendzie bierzemy się za to, temat już zadany, informatycy "myślą"

Rozdzielanie kont na razie nie wchodzi w grę, ale temat też został rzucony i zobaczymy, czy i jak to najlepiej zrobić.

Mnie najbardziej odrzuca powolne ładowanie listy. Tak naprawdę, to można byłoby to obejść pobierając okładki w osobnym, później uruchamianym etapie, ale jest to niezbyt eleganckie rozwiązanie, w dodatku powodujące wzrost zużycia zasobów i łącza. I de facto na w pełni załadowaną listę z obrazkami czekałoby się jeszcze dłużej niż teraz.