Szukam programu, który umożliwi wklejenie ze schowka dowolnego tekstu, zada raz zapamiętane parametry: Arial/12pkt/wyrównanie do lewej/żadnych atrybutów, obrazków itp. i zapisze z tego RTFa.
Oczywiście nadaje się do tego dowolny edytor tekstowy, np. OpenOffice, ale takie pliki są dwa razy większe od stworzonych np. starym MS Word 2000, który niestety nie zapisze w standardzie unicode i trzeba każdy plik przepuszczać przez RTFUnicode, co jest dodatkową, niewygodną czynnością.

Z drugiej strony nie potrzebuję jakiś skomplikowanych kombajnów, bo zanim poznam ich działanie, zrobię na piechotę, co opisałem.

To niedokładnie odpowiedź na Twoje pytanie, ale zainspirowało mnie do pewnego eksperymentu. Zauważyłem, że rtfy zapisywane w Wordzie 2007 "puchną" - bardzo wzrasta rozmiar pliku. Przed chwilą otworzyłem taki plik w WordPadzie i zapisałem (bez żadnej obróbki) pod inna nazwą. Z 1.25 MB zrobiło się 0.75 MB . Chyba czeka mnie trochę pracy typu otwórz zapisz .

Właśnie rozgryzam epub, bo... rft z OO - 5MB, z Worda2000 - 2,5MB, Pdf - 3,5MB, epub - 0,6MB. Epub można zrobić szybko w OpenOffice z wtyczką, (ważne by dać najmniejszy split, 50kB, znacząco wzrasta szybkość przewijania). Potem hurtowa wymiana pliku CSS zaszytego w powstałych kompilacjach (najłatwiej TotalCommanderem) i mamy książeczki małe, z dowolną czcionką i z polskimi znakami.
Tak więc pytanie nieaktualne.

A ja sobie zostawiam RTF-y, tylko zrobiłem batch-owe zipowanie, bo zarówno Onyx BOOX jak i Kindle (z fbKindle na pokładzie) czytają RTF-y spakowane ZIP-em - na prawdę duża oszczędność miejsca

RTF 500kB = ZIP ~150kB
RTF 1000kB = ZIP ~300kB
RTF 3000kB = ZIP ~500kB

a ePUB to przecież html-e spakowane ZIP-em
I jego stosuję jeśli książka zawiera jakieś obrazki czy przypisy czy bardziej zaawansowaną strukturę.

Ale PSR300 nie czyta zipów, a poza tym pokładowe czcionki albo nie wspierają polskich znaków, albo - z rosyjskim firmware - nie są zbyt estetyczne (polskie znaki mają troszkę inny wygląd od odpowiedników bez ogonków).
Epub z OpenOffice + Writer2epub jest bardzo fajny (choć strukturę ma mocno namieszaną, ale większością szczegółów można się nie przejmować), pozostaje zrobić tylko sprawny arkusz stylów na podmianę i już nie ma żadnych ograniczeń.

Ale skoro już konwertujesz w RTF dalej - to czemu nie zrobić tego w Calibre? Od razu będziesz miał możliwość zaszycia fontów, więc odpadnie Ci jedna czynność. Calibre jest bardzo fajne w takich przypadkach - konfigurujesz raz, potem klikasz, a to się samo robi (i czasem mu to chwilę, niestety, zajmuje).

Rzucę jeszcze okiem na Calibre, ale nie jest mi już potrzebne. OpenOffice (którego i tak używam na co dzień) z writer2epub + wymiana cssa (co w TotalCommanderze zajmuje sekundę) działa dobrze. Zaleta jest taka, że czcionki siedzą osobno, co daje jakąś tam oszczędność przy ograniczonej pamięci czytnika.

Mam problem z konwersja rtf>epub. Pliki pobrane pierwotnie zapisane w rtf są konwertowane poprawnie, natomiast kiedy sam zapisuję plik w OO do rtf, konwersja do epub w Calibre nie działa, wyświetla się tylko okładka.

Skoro zapisujesz pliki w OO to może spróbuj, zamiast przenosić się do Calibre (długo konwertuje rtf-y), użyć wtyczki do OO pod nazwą: "Writer2epub" - ostatnia wersja jaką uzywam to 1.1.11 - całkiem dobrze sobie radzi z eksportem dokumentów z OO do ePUB
I działa szybciej niż Calibre.