Witam serdecznie,

Jestem świeży w temacie e-czytników, jednak postarałem się już w miarę dokładnie przekopać forum w celu znalezienia odpowiedzi na moje pytanie i... nic - więc zakładam temat.

Początkowo chciałem nabyć czytnik do beletrystyki - zamiast ciągle tachać ze sobą opasłe tomiszcza, mógłbym je nosić w małym gadżeciku. I tutaj mój wybór padł na Kindle 3G + WiFi. Jednak pomyślałem sobie, że skoro już inwestuję w tego typu wynalazek, to może warto byłoby dopłacić i kupić coś, na czym bezstresowo dałoby się poczytać np. PDFowe wydanie Wyborczej, Pressu czy jakąś anglojęzyczną prasę? Wiem, że 16 odcieni szarości to nie to samo co ekran iPada, ale ja chcę lekkie i nie męczące oczu urządzenie. Więc pytanie - czy istnieje coś, na czym da się czytać PDFy z gazet?

Myślę o Kindle DX 2, ale czy istnieje na tym forum jakiś posiadacz tego wynalazku?

(btw. jest tu ktoś z Lubuskiego może?:) )

Pozdrawiam.

Zastanów się, czy to na pewno dobry pomysł, bo... 10 calowy czytnik gorzej się sprawdzi przy beletrystyce. Nie wszędzie go zaniesiesz, ma gorsze oprogramowanie, brak WiFi itd. A różnica w cenie nie jest mała.
Anglojęzyczną prasę za to można subskrybować na Kindla w formacie przeznaczonym dla niego. Może doczekamy się takich polskich gazet (na razie łatwiej w ten sposób o tygodniki - Politika w Kindle Store, Wprost w Legimi).
Warto ponownie przemyśleć sprawę, skoro widać, że przede wszystkim zależy ci na beletrystyce.

Posiadam takie cudo i wcale nie narzekam na rozmiar. Czytam mniej więcej po równo beletrystykę i książki branżowe w pdf (z chemii). Do np. tramwaju na 5min to się raczej nie opłaca wyciągać, ale wszystkie inne opcje to już jak najbardziej. Na uczelni, w domu, w podróży. W przypadku książek w mobi przyjemne jest to, że można sobie ustawić mega-dużą czcionkę, gdy oświetlenie jest słabe albo oczy niedomagają ze zmęczenia Magazyny da się czytać, ale jeśli zamierzasz tylko od czasu do czasu czytywać, to zdecydowanie nie opłaci Ci się zakup DX2.
Ma też niestety kilka wad: trzymając w jednej ręce jest niewygodnie na dłuższą metę, przyciski zmiany stron są po jednej stronie -radą na to jest trzymanie urządzenia do góry nogami, ale wtedy trzeba złapać za tę część bez klawiatury, co też nie jest wygodne.
Wrzuciłem tutaj kilka fotek Scientific American na DX2, jeśli byś podesłał, to mogę wrzucić też cokolwiek innego:
http://ifile.it/6qz4m1u

btw (w wakacje mieszkam w Lubuskim )

@garnizon -- co to znaczy, że ma gorsze oprogramowanie? Brak WiFi faktycznie jest minusem, ale kiedy jest 3g + możliwość uploadu po kablu (bo rozumiem, że jest, prawda), to nie powinno być problemu, prawda?

@karvon - dziękuję za informacje! Postaram się załatwić jakieś PDFy magazynów, które mnie interesują i zobaczymy... Sprecyzuj pojęcie 'wakacje' i miejsce w województwie

Wrzucasz pliki po kablu, jak coś chcesz kupić w kindle store to bez dodatkowych opłat przez 3G. Innych zastosowań nie widzę, bo przeglądarka jest tragiczna.

W DX gorsza jest przeglądarka, gorzej obsługiwane pdfy. Opisane jest np. tutaj http://swiatczytnikow.pl/duzy-czy-maly- ... zy-6-cali/

Nie powinno być problemu, jest kabel USB, ale wysyłanie na amazonowy mail i ściąganie pliku dzięki Wi-Fi jest mega wygodne, człowiek się szybko przyzwyczaja. Można też nakazać Calibre wysyłanie paczek z rss na mail. Po 3G płaci się za transfer i to nie mało.

Nie miałem doświadczenia z DX, więc nie chcę mówić, jaki to jest nieporęczny, ale na pewno nie dam sobie wmówić, że zmieści się w kieszeni kurtki czy wojskowych spodni. A Kindle 3 wchodzi. Po prostu czasem warto z czegoś zrezygnować - idealnego czytnika nie ma, tak jak każdego innego urządzenia czy produktu. Szczególnie, kiedy jest taka różnica w cenie.

Na dzień dzisiejszy, tzn. dzień w którym nie jest dostępny w Polsce OnyxBoox M90 Kindle DX2 /grafitowy/ jest najlepszym urządzeniem zarówno do gazet jak i pdf-ów. A kto sądzi inaczej zapewne nie widział DX2 w akcji. Mam ten czytnik 3 tygodnie i jestem zadowolony. A że ludzie narzekają... narzekają bo albo nie mieli tego w ręce /tzw. teoretycy-gawędziarze/ albo nie umieją tego obsługiwać.
Już słyszę: do beletrystyki się nie nadaje... beletrystyka, beletrystyka, beletrystyka... Powiem tylko, że to ciekawa teoria, ale niech ktoś spróbuje przeczytać ową beletrystykę ale w pdf-ie - po prostu zamęczy się. Owszem można przesuwać, powiększać, obracać i zawracać Wisłę kijem.
Słowem wszystkie standardowo zrobione pdf-y czyli takie które są zrobione na komputerze, w standardowych czcionkach /niedużych/ nie nadają się do czytania na czytniki 6 calowe typu Kindle 3. Mam na myśli czytanie z przyjemnością a nie pałowanie.

Podsumowanie:
Do plików w formacie PDF tylko duże czytniki, to samo gazety.
amen.

Ostatecznie zdecydowałem się jednak na Kindle 3 i postanowiłem zrezygnować z funkcjonalności 'gazetowej'. Powodem była różnica w cenie, gdzie kindle dx jest trzykrotnie droższy dla Polaka... Jak się mały sprawdzi, to pewnie kolejna edycja dużego do mnie trafi.

Dziękuję za wszystkie porady i odpowiedzi.

Nadaje się do beletrystyki, to nadal jest przecież e-ink. Ale Z pewnością jest mniej poręczny. Tak, lepiej się czyta na nim pdfy, to chyba oczywiste, po to jest. Ja to jednak widzę w inny sposób:
Formaty takie jak MOBI i ePUB są wygodne w użyciu, wykorzystują możliwości sprzętowo-softwarowe czytnika, których nie posiada książka. PDF tego nie daje. Owszem, można go czytać, ale jak się człowiek przyzwyczai do płynnego formatu jak MOBI to potem PDF potrafi denerwować. Rozwiązaniem jest większy ekran, wtedy tego tak nie czuć, ale właśnie - wady kiepskiego formatu trzeba naprawiać sprzętem. Ja po prostu stawiam na MOBI, zresztą gazety też mogłyby się ukazywać w takim formacie (albo ePUB), ale na polskim rynku e-książki jeszcze długo poczekamy na taką rewolucję. Ale PDF nawet na 9,7" dla mnie jest jest mniej wygodny, niż MOBI/ePUB na jakimkolwiek czytniku. Różni użytkownicy mają różny poziom tolerancji, ale chyba przy rozmowie o czytnikach jasne jest, że warto zainteresować się formatami, dla których są zaprojektowane. A jak ktoś chce czytać beletrystykę, to po prostu niech nie wybiera PDF, bo owszem, zamęczy się. Za to MOBI jest wygodny i nie sprawia żadnych problemów.

Akta: Są obawy, że kolejnego DXa już może nie być. Sprzedaje się ich dużo mniej, a posiadacze zapewne mniej kupują w Kindle Store, niż właściciele K3, więc to dla Amazonu kiepski interes.

garnizon -- węc się kupi co innego, e-ink nie zginie.

Na prs 950 beletrystykę w pdf czyta się bardzo wygodnie.