O, mam zagadkę banku rozwiązaną:

http://www.bankmodeli3d.pl/

Czyli mówimy o watermarku transakcyjnym - czyli znajdujecie takiego "dzikiego" ePUBa/MOBI/PDFa, przepuszczacie przez jakiś soft i możecie z tego wywnioskować, kto kupił tę publikację, tak?


OMIGOD. Aż pokażę mojej szefowej, załamie się biedna dziewczyna

Może lepiej nie... Widzę, że nic się przed Wami nie ukryje; tak, to ta sama firma robiła... I chyba zostawili u nas jakieś "ślady", na które ja nie wpadłem

Tak, w skrócie chodzi o takie oznakowanie pliku, Jak piszesz, ale szczegółów nie znam

Ciężko firmy nie odnaleźć, skoro jest jak byk "[CMS] by cdweb.pl" na stronie. Pastwić się nad tym można dość długo (tyle tam CSSów wstawianych bezpośrednio w elementy, fajne echo debuga zostawione w kodzie (to tak, jakby kogoś interesowało, ile się strona generuje, czasem przydatne w SQL Injection, bo i czas bazy jest) itd.).


Spoko, w szczegóły nie wnikam, tajemnica biznesowa. Po prostu chciałem być pewien, że dobrze rozumiem pojęcie "monitoringu" w wydaniu RW2010 Będę musiał sobie na to popatrzeć w wolnej chwili

EDIT:
Oho, i kolejne wydawnictwo (po BezKartek.pl bodajże) w którym nie będę zostawiał swoich normalnych maili. Powód? Nie można odznaczyć: "Zgodnie z Ustawą z dnia 26.08.2002r. (Dz.U. nr 144, poz 1204) o świadczeniu usług drogą elektroniczną, wyrażam zgodę na otrzymywanie informacji handlowych od firmy RW 2010 [...] drogą elektroniczną." przy rejestracji. Z całym szacunkiem, jak już mam gdzieś pieniądze zostawiać to nie chcę, żeby mi przysyłano informacje handlowe.

EDIT2:
Z innych zauważonych rzeczy:
- w tytułach maili jest wszędzie "Bank RW2010";
- hasło jest albo szyfrowane (osobiście - wątpię) albo trzymane otwarcie w bazie - opcja przypomnienia wysyła hasło do konta, które podaliśmy (więc bardzo mocno odradzałbym stosowanie haseł, których używamy do czegokolwiek innego poważnego!).

W sprawie Edit 1 i 2: podesłałem do Sam-Wiesz-kogo z prośbą o sprawdzenie i poprawienie wszystkiego.

P.S. Ostatnich siedmiu użytkowników-testerów - to Twoja sprawka?

Jeśli tak; mam pokasować te konta, czy zostawić, żeby było więcej nas, Polaków?

Tak, tak, moja wina, przepraszam, konta do usunięcia. Po prostu testowałem tego watermarka i się go na darmowej pozycji nie doszukałem (chyba, że to IP miało być, nie miałem okazji przetestować tej hipotezy jeszcze).

Swoją drogą, śmieszna rzecz. Nie można dwa razy zarejestrować się na tego maila, ale jak przy drugim podejściu wpiszemy inny login to on też będzie zajęty. Naprawdę niedopracowany ten system mają, a mimo to udaje się im go sprzedawać

Ok - super! Ale oprócz troski o Autorów zadbajcie też o Klientów, wtedy wszyscy będą zadowoleni. Nie dałoby się tak, że Klient płaci prawdziwymi złotymi i nie musi uprzednio zasilać konta, a jednocześnie Autor dostaje wirtualną gotówkę w tym samym momencie? Wilk syty i owca cała. Na pewno to jest możliwe, nawet z uwzględnieniem bezpieczeństwa.
Powodzenia we współpracy z informatykami. Zawsze na początku trochę trzeba poprawić i na każdy pomysł spojrzeć z różnych stron. Liczę, że platforma będzie się rozwijać w dobrym kierunku.

Nie wiem, czy tak się da; Firma zaproponowała nam taki system, który automatycznie i natychmiast po transakcji przekazuje honorarium ("złote") na konto Autora. Obawiam się, że w innym przypadku, czyli przy płatności na konto bankowe rw2010 trzeba by to jakoś ręcznie dodawać; teraz to nie problem, przy dziesięciu transakcjach dziennie, ale jak ich będzie - daj Bóg - sto, albo więcej?

A poza tym - jak tylko będziemy mieli więcej tytułów - wprowadzimy pakiety, czyli za 50 PLN będzie można kupić na przykład 55 "złotych" - i wtedy ten system się przyda

A z informatykami pracuje się podobnie, jak z Autorami. Czyli... bardzo przyjemnie.

Z bólem serca usunąłem; i w minutę mamy siedmiu użytkowników mniej

Ale wolę porządek i nie lubię udawać, że coś jest lepsze, niż jest. A użytkowników, mam nadzieję, będzie przybywać z dnia na dzień

Da się, nie ma większych problemów, choć trzeba trochę zapłacić (tj. jakiś procent jako prowizję) - mamy serwisy typu Platnosci.pl czy Przelewy24.pl. Znanym przykładem wykorzystania tego w praktyce jest opcja Płacę z Allegro (obsługiwana przez Platnosci.pl). Zresztą nie wiem - jak realizujecie teraz zakup "Złotych"? Bo konto mi usunęli i nie mam jak sprawdzić

Co zaś się tyczy wypłacania prowizji Autorom - to im i tak lepiej płacić raz na miesiąc albo rzadziej, bo mniej zamieszania z tym i nie ma problemu setek transakcji dziennie (a co najwyżej raz w miesiącu ).


Czyli autorzy mogą przypadkowo stracić [lub, jak kto woli, nie zyskać], jeśli będą sami u Was kupować inne eBooki z zarobionych "złotych" (tj. zarobią 50 "złotych" i jeśli nie wypłacą, ale wydadzą, to kupią eBooki za 50 "złotych", natomiast jeśli wypłacą i kupią "pakiet" - to będą mogli stać się właścicielami eBooków za 55 "złotych").

Nie "mi usunęli" tylko ja usunąłem, bo sam napisałeś, że można

Ale możesz założyć jeszcze jedno, jak tylko "odejmiemy" opcję z obligatoryjną zgodą na wysyłanie maili do każdego...

A my korzystamy z systemu przelewy24, ale to nie rozwiązuje problemu; chcemy, aby Autor na bieżąco wiedział, jaki zysk "wypracowuje" jego utwór, więc system "złotowy" wydaje się być dobrym rozwiązaniem i wolelibyśmy go nie zmieniać...

A z tymi zakupami Autorów za zarobione lub za kupione "złote"... Tu coś albo Ty, albo ja zamieszaliśmy. Ale nie mam siły tego "rozkminiać" - padam z nóg; gdyby nie yerba, spałbym przy kompie... Ale muszę wytrwać, bo właśnie radzimy nad... likwidacją instytucji "koszyka"

Tak, żartowałem tylko.


Ale przecież można funkcjonować tak samo jak dotychczas, ale bez tych śmiesznych nazw. Przecież tak się dzieje w każdym programie partnerskim - partner generuje zyski, które są mu doliczane do konta w systemie, a wypłacać je może raz na miesiąc.

W zasadzie jedyną zmianą (chyba, że prawnie trzeba jeszcze coś, ja się nie znam) byłoby po prostu porzucenie własnej "waluty". Wtedy, zobacz, użytkownik doładowuje sobie konto w RW2010 10 PLNami i ma u Was 10 PLN. Kupuje książkę za 5 PLN, więc autorowi na konto w systemie wpływa 2.5 PLN. Dalej po staremu, prawda? I teraz jest koniec miesiąca/kwota minimalna/whatever - autor prosi o wypłatę, Wy wypłatę realizujecie. Proste, przyjemne, nie potrzeba "Złotych".

Dodatkowo wcale nie trzeba byłoby doładowywać niczym konta - kupuję to przerzuca mnie na Przelewy24, płacę, wracam, mam. Wy macie potwierdzenie, autor widzi, ile kasy zarobił, wszyscy są zadowoleni.

No i w ogóle program partnerski mógłby być dla Was w którymś momencie korzystny, jeśli pozyskalibyście aktywnych partnerów do współpracy - wtedy poświęcając część własnego zysku zwiększacie swój zasięg i promocję.


IMO złe podejście. Ludzie lubią przejrzeć stronę, powybierać więcej pozycji i dopiero wtedy zapłacić za wszystkie. Konieczność przechodzenia co chwilę może niektórych zniechęcić do zabawy ze wszystkim. No, ale priorytetem jest zmniejszanie liczby klików, jakie ludzie muszą wykonać, by wejść na stronę książki i ją kupić/zacząć czytać

Racja - zamiast usuwać koszyk lepiej go naprawić, tak żeby sprawował się jak w innych sklepach - kupowanie kilku pozycji naraz, jeśli się chce.

Dobrze, jeśli autor może sobie podejrzeć, jak zarabiają jego książki, która jak się sprzedaje itd. ale z kolei doładowanie konta jest utrudnieniem dla klienta, który zwykle jest przyzwyczajony do płacenia od razu za usługę. Tym bardziej, że wszędzie i tak ma napisane o złotych, co jest mylące. Dlatego moim zdaniem powinno się to rozwiązać inaczej, choćby przez płatnosci.pl czy paypal. I da się to zrobić tak, żeby nie trzeba było ręcznie wysyłać honorariów setkom autorów. A skoro oni i tak nie dostają automatycznie pieniędzy, tylko waszą walutę, którą dopiero muszą sobie zamienić (wypłacić), to nie widzę różnicy pomiędzy rozwiązaniem zaproponowanym przez Moriego.

Dajcie po prostu guzik "zapłać" na stronie koszyka, który połączy się z przlewy24 pobierając sumę za wszystko z koszyka, a po zapłaceniu odblokuje wybrane tytuły!

EDIT: I KONIECZNIE wydzielcie konto dla kupujących od konta dla publikujących. Jak ktoś, kto chce tylko czytać ma co chwila wielki guzik "Twoje utwory", to spodziewa się tam zobaczyć to, co kupił!

Wszystkie uwagi czytam, analizuję je wspólnie z informatykami i obiecuję, że zrobimy wszystko, aby serwis był jak najbardziej przyjazny dla użytkowników.

A wracając do niedawnej premiery - dla zainteresowanych, ale nie przekonanych do kupna, fragment książki gratis (w trzech formatach) do pobrania na: http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/ ... 20fragment.