Zapraszamy do komentowania naszego nowego artykułu - RW2010 przygotowuje się do pierwszej premiery.

Witam serdecznie!

Z dumą informuję, że doczekaliśmy się (po zaledwie trzynastu dniach od rozpoczęcia działalności serwisu) pierwszej PREMIERY!

http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/ ... .%20Znajda.

Opis
To opowieść o skrzatach i ludziach, radzących sobie w świecie bez słońca. Estera pisze pamiętnik, licząc, że ktoś go przeczyta, kto po latach ciemnoty będzie jeszcze umiał czytać. Rosa, młody przywódca skrzatów z Boru, rozmyśla o nieciekawej sytuacji swych pobratymców. Wielebna Maura czyni wyrzuty pozbawionej uczuć Pustej, z powodu zagubienie Obiektu. Jakim sposobem dzieciak wymknął się z sieci? A jakim cudem ociemniały świat wciąż trwa? Czyżby dało się oszukać los? Czy ziarnkiem piasku, zgrzytającym w żarnach przeznaczenia, może być dziwna dziewczynka, która trafiła do Siedliszcza leśnych skrzatów? Milczy i uśmiecha się szczerbato, odważnie patrząc w mroczoną twarz Boru. Skrzatów też się nie boi, choć nie należą one do codzienności ludzkich szczeniąt. Kim jest to dziecko? "Znajda" to opowieść o wyborach, wolnej woli, różnych obliczach miłości, o tym, że Droga jest ważniejsza od Celu. Bo choć przeszłość jest jedna, niezmienna, ścieżek prowadzących do przyszłości może być wiele...

Autorka o sobie
Z wykształcenia jestem matematykiem, skończyłam UAM w Poznaniu. W 1994 roku wydałam pierwszą powieść - romans - pod pseudonimem Joan Bowen. Potem napisałam zbiór opowiadań obyczajowych "Państwo Tamickie"'; książka ukazywała się we fragmentach w Expressie Poznańskim. Od 2001 roku zajmuję się pisaniem dla pism kobiecych - felietonów (miałam swoją rubrykę do stycznia 2010), psychozabaw, opowiadań.
Prywatnie, dla siebie, napisałam dwa opowiadania fantasy, zbiorek opowiadań dla dzieci oraz teraz powieść fantasy.

ciemnoty, żarach - kibicuję wam, więc proszę dbajcie bardziej o poprawność

hasło po rejestracji wysyłane plaintextem?

To akurat, wbrew pozorom, dość powszechna praktyka
Mnie by bardziej ciekawiło w jakiej formie to siedzi w bazie.

Postanowiłem kupić jedną książkę. http://rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/prze ... 20Tamickie
Dodałem ją do koszyka, przeszedłem do koszyka... i ... nie wiem co dalej.
Brakuje przycisku "zamów", czy też "finalizuj zamówienie". Jest tylko "powrót do zakupów".

Aaaa. Chyba doszedłem o co chodzi. Muszę najpierw zasilić konto, a dopiero potem będę mógł kupować.
Tylko dlaczego na stronie koszyka NIE MA ŻADNEJ INFORMACJI NA TEN TEMAT? Na razie odpuszczam.

No, t3d to już w innym temacie zgłaszał, bo też na identyczny problem trafił Generalnie sporo tu problemów wynika chyba z tego, że cenę eBooków masz w "złotych" - wewnętrznej walucie serwisu, a nie polskich złotówkach (choć "kurs" jest 1:1). Pewnie gdyby to zmienić na "eurogąbki" albo coś - mniej by to ludzi konfundowało.

Odpowiem "grupowo":

Nie ma opcji kupowania całego koszyka ze względów "bezpieczeństwa" (tak przynajmniej tłumaczy firma, która serwis "stawiała").

Chodzi o to, aby każdy zakup potwierdzić oddzielnie. Wiem, trochę to upierdliwe jest, ale z drugiej strony zabezpiecza nas przed sytuacją, kiedy ktoś kupi nie to, co chciał i będzie próbował "oddać".

Jeszcze raz za to przepraszam, będziemy zmieniać, jak już trochę okrzepniemy, bo ja tam w te "względy bezpieczeństwa" jakoś niespecjalnie wierzę...

Starałem się wszystko w miarę dokładnie opisać w instrukcji (tutaj: http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H11 ... worow.html) .

Nie wiem, jak wysyłamy hasło i jak jest przechowywane w bazie - nawet nie wiem, co to plaintext, ale jeśli zgłaszacie tu jakieś zastrzeżenia - to poproszę naszych "internetowych magików" aby to sprawdzili.

A co do książki "Państwo Tamickie" - to radzę spróbować jeszcze raz. Przeczytanie jest warte trochę "drogi przez mękę" w naszym serwisie

Rzeczywiście jakby to nie były złote, tylko jakaś inna nazwa dla wirtualnej waluty, to wszystko byłoby bardziej oczywiste.
Zresztą po co w ogóle to zasilanie konta? Nie lepiej, żeby to była tylko opcja - a oprócz tego płacić byłoby można normalnie?

a ja się ciągle zastanawiam skąd właściwie jest ta nazwa. Jest taki robot kuchenny i kierownica do gier, ale to chyba nie była inspiracja, co?

I o co chodzi z tym "bankiem" który się gdzieniegdzie pojawia (mail rejestracyjny, dział "o nas") ?

RW to pewnie od Rewolucja Wydawnicza 2010 to prawdopodobnie rok (powstania idei?)

Co do banku to stawiam, że taki "genialny" kastom-siemes sprzedają (ew. był gdzieś string w jakimś panelu, który się komuś zapomniało przetłumaczyć), a potem słyszysz, że czegoś się nie da, bo "względy bezpieczeństwa". I jeszcze masz go.live.php w URLu...

Hasło w plaintext oznacza po prostu nieszyfrowane/niehashowane hasło. To chyba najłatwiej na przykładzie wyjaśniać:
- zakładamy, że mam hasło 'Mori':
-- hasło w plaintext to: Mori
-- hasło w MD5 (hash): 5f7d399098e9f79428a116ed794dcf34
-- hasło w MD5 z jakąś solą (przykład): 9897ff4d00c2f5e5c2dec0dfe46acf0d
-- hasło zaszyfrowane AESem przy użyciu hasła 'eKsiazki.org' (128 bit): q5EMYrk0iT29nSKByGglEw==

Szyfrowanie od hashowania różni się tym, że to pierwsze jest dwukierunkowe (czyli znając ciąg wynikowy i hasło, jakim dany ciąg był szyfrowany, mogę uzyskać oryginał), a to drugie - nie (czyli mając hash nie da się odzyskać ciągu wejściowego [nie, bruteforce i inne metody ataku się nie liczą ]).

Jeśli, jak to mówią koledzy, wysyłacie hasło w mailu plaintextem to każdy, kto otworzy/zobaczy takiego maila, będzie znał to hasło (dlatego często się teraz po rejestracji wysyła tylko nazwę użytkownika). Ale ok, to, żeby być szczerym, przeciętne zagrożenie.

Gorzej jest, gdy hasła trzymane w bazie są niezahashowane (mniej gorzej: gdy są zaszyfrowane, jeszcze mniej gorzej: gdy są zahashowane bez soli, najmniej: gdy są zahashowane z solą [+wariacje tych kroków z unikalnym hasłem/solą]) - wtedy, w razie wycieku danych, atakujący ma wszystkie hasła wszystkich użytkowników "na talerzu". A to bardzo, bardzo niedobrze...

No właśnie cały wic polega na tym, że rozliczając się w tej wirtualnej walucie możemy od razy, w chwili zakupu, wpłacać honorarium Autorowi na jego konto użytkownika

I jeszcze się tak nieskromnie pochwalę - w sobotę Mateusz udzielił pierwszego wywiadu (z moim skromnym wsparciem): http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H13 ... diach.html

A dziś właśnie wrócił z sesji zdjęciowej dla Głosu Wielkopolskiego - mamy szansę na kolejny materiał o serwisie. Na razie tylko media lokalne, ale... dla na świat - to za mało

Do Mori:
Kwestię haseł wyjaśnię i dam znać. A skrót rozszyfrowałeś bezbłędnie - pomysł narodził się w głowie Mateusza podczas Wigilii AD 2010

Do tsd:
Kierownica do gier? Może trochę też. Mateusz jest zapalonym "graczem" (jak chyba każdy dziewiętnastolatek)

Ech ty żartownisiu. Uważasz się za media, podczytujesz i przesłuchujesz jakieś zakamarki dla dziennikarzy, a potem się lansujesz na super domyślnego, co?


Możliwe, możliwe...
Ja mialem taką roboczą koncepcję, że w trakcie realizacji strony zmieniła im się nazwa i nie wszędzie podmienili

Ha ha ha, "pod adresem eR Wu Dwadzieścia Dziesięć Pe eL". Jak jakiś numer Nokii Czytaliby to wszyscy jako "dwa tysiące dziesięć", a nie niszczyli znaczenie w ten sposób :/

I macie możliwość monitoringu? A to ciekawe jest Aplikujecie watermark transakcyjny/stały? Zresztą to tylko może dowodzić, że to kopia od Was (i ew. wskazywać na kupującego) - ale jak ją odnaleźć, zwłaszcza, jeśli nie została zindeksowana w wyszukiwarkach? Chyba, że to miało raczej znaczyć, iż bywacie w różnych serwisach i możecie sprawdzić, czy akurat ktoś nie wrzucił tam pliku od Was?


Gratulujemy Tylko się nie rozpędzajcie z tym podbijaniem świata jak Music of Life.


Ej, widziałem to przed tym wywiadem ;(

A jest tu taki mały patencik, szczegółów nie chcę zdradzać, bo sam nie za bardzo je ogarniam i mogę coś pokręcić, ale teoretycznie będziemy mogli dojść po kopii, kto z użytkowników ją pobrał. ale - powtarzam - tylko teoretycznie! W praktyce nie testowaliśmy, bo... nie było takiej sytuacji

Ale wszelkie oficjalne działania podejmujemy zawsze dopiero po tym, gdy Autor wystąpi do nas z informacją o nielegalnym upublicznianie jego utworu.