Witam,
mam dość pewnie dyletanckie pytanie, ale mnie nurtuje.
Przekonwerterowałam z rtf książkę do epub. Była w niej niewielka ilustracja. W rtf na komputerze widać ja oczywiście, w rtf w czytniku już nie, a w epub stało się coś dziwnego. Ilustracja jest, ale jakby przecięta na pół i sklejona nieprawidłowo - czyli lewym bokiem do prawego.
Czy da się w calibre coś z tym zrobić?

pozdrawiam

Off

Calibre bardzo powoli przerabia pliki RTF na inne, np. ePUB i niestety robi błąd, polegający na złym wyprowadzeniu ilustracji (zły format i "przecięcie" obrazków), nie importuje też spisu treści...

Są na to dwa rozwiązania:

1. Najpierw wczytać plik RTF do MS Word-a i wyeksportować go (zapisz jako) strona sieci WEB przefiltrowana. Tak zapisany plik HTML wczytujemy do Calibre i konwertujemy na ePUB.
Pewną wadą jest tu to, że Calibre dodaje do pliku ePUB kody określające rodzinę czcionek i w BOOX-ie nie można w nim potem zmienić czcionki na inną.

2. Można wczytać taki RTF do Open Office Writer (darmowy), następnie wyeksportować (zapisując w międzyczasie do pliku odf) za pomocą wtyczki: "writer2epub" (aktualna wersja 1.1.10 w repozytorium OOffice-a) do pliku ePUB. Wychodzą bardzo ładne pliki ePUB w trybie automatycznym - zawierają obrazki i spis treści jeśli znaczniki "header" były w pierwotnym dokumencie.

A propos punktu 2.

Przecież calibre potrafi konwertować z odt, więc może tak:
1. rtf do odt w OpenOffice
2. odt do czegokolwiek w calibre

Nie miejcie do mnie pretensji, bo nigdy żadnych rtfów nie konwertowałem, ale "na chłopski rozum" powinno działać lepiej, bo odt w swej strukturze jest już blisko spokrewniony z formatami ebookowymi.

Tak - to szybki sposób, też go próbowałem...

Jednak Calibre ma pewne cechy (nie wiem czy obiektywnie dobre czy złe), które powodują, że ePUB-y skonwertowane przez niego z formatów "html-o podobnych" mają pewne problemy w dobrym działaniu na czytnikach, które mam (Onyx BOOX i PER3162B).
Czyli przy konwersji za pomocą Calibre z html i również odt, plik wynikowy ePUB ma jakieś dodatkowe kody, które powodują, że w BOOX-ie (FBReader) nie można zmienić czcionki na dowolną, a na Prestigio wyrazy "sklejają się" - co jakiś czas znika spacja między niektórymi wyrazami...
Być może są to jakieś ukryte błędy interpretacyjne w obu czytnikach, ale przy konwersji w Calibre z innych formatów do ePUB nie ma żadnych z tych zjawisk.

Swoją drogą wtyczka do OOffice "writer2epub" jest bardzo szybka i sprytna - autor planuje jej dalszą rozbudowę o np. wbudowywanie czcionek do wynikowego ePUB.
Plusem OOfice-a jest jeszcze to, że wczytuje szybko pliki DOC, czego Calibre nie robi.

Dziękuję za podpowiedź z OOfficem, bo działa bez zarzutu.
Przynajmniej podgląd w Calibre pokazuje poprawnie ilustracje.
Na czytniku jeszcze nie miałam czasu sprawdzić, ale niebawem to zrobię.

I sprawdziłam, niestety na czytniku (Onyx Boox X60) nie mam ilustracji po konwersji przez wtyczkę Writera, choć Calibre je pokazuje.
Otwieram epuby w FBReaderze, może to jego błąd?
Bo zmiana przeglądarki na pdf nie zmienia nic w czytanym pliku.
Wersja oprogramowania to 1.5.1...

Ma ktoś jakieś pomysły, co z tym zrobić?

Może FBReader na onyksie jest w wersji w której po prostu nie działają obrazki w epubach?
Możesz sprawdzić czy działaja w formacie fb2?

Oj, coś się musiało źle zrobić... Sprawdzałem kilkakrotnie i u mnie Onyx wyświetla obrazki po eksporcie przez wtyczkę "writer2epub", nie chciał wyświetlać tylko okładek, ale tym się nie przejąłem.
Jest też druga wtyczka "writer2latex", która umożliwia eksport do ePUB, ale ta druga to raczej bardzo prymitywny eksport robiła i kiepski, mam nadzieję, że używamy tej samej...

FBReader w BOOX-ie wyświetla obrazki i w ePUB i w FB2 i mobi...
Może to zależy od sposobu osadzenia lub formatu obrazka w pliku źródłowym ?
Dałabyś radę podrzucić gdzieś taki przykładowy plik razem z tym sprzed konwersji, żeby można im się przyjrzeć ?

No Boox dziwnie obsługuje obrazki. Raz wyświetla poprawnie, raz nie wyświetla w ogóle. Nie wiem od czego to zależy. Musi być coś w nagłówkach (plik contents.opf) pliku, co powoduje różne działanie - choć epubcheck pokazywał, że oba pliki są bezbłędne. Dla mnie rozwiązaniem było te pliki, w których fbreader nie wyświetla obrazków otwierać w adobe readerze (on ma jeszcze lepszą obsługę styli).

U mnie nie ma żadnej różnicy po otwarciu epub w przeglądarce PDF i FBReaderze. Obrazków nie ma, czcionka ta sama (wybrana przeze mnie).

Airs: Wtyczki używamy tej samej writer2pub.
Mogę udostępnić pliki oczywiście. Mailem czy na chomiku?
Proszę o info na PW.

Na Booxach, mimo opcji wyboru programu, epuby zabezpieczone ade i z wbudowanymi czcionkami zawsze otworzy adobe reader, a te bez zabezpieczenia i czcionek fbreader. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji.

Muszę moje twierdzenie odwołać Pomyliły mi się źródła moich testowych ePUB-ów i źle napisałem - przepraszam.

Problem tkwi w tym, że na BOOX-ie jest starsza wersja FBReader-a (zbliżona do 0.10.7), która nie radzi sobie z obrazkami umieszczonymi w podkatalogu, jeśli tekst książki jest umieszczony w innym podkatalogu (chodzi o strukturę wewnętrzną pliku ePUB). Dotyczy to też niektórych innych czytników ePUB-ów, zarówno programowych jak i sprzętowych.
Wtyczka do OOffice umieszcza obrazki w ten sposób, że w tekście odwołuje się do nich poprzez ścieżkę:
"img src="../images/grafika1.jpg"
Tak samo też robi na przykład program "Jutoh" - do tworzenia ePUB-ów do dystrybucji.
Natomiast Calibre umieszcza obrazki w podkatalogu podrzędnym w stosunku do tekstu, więc odwołanie do obrazka wygląda tak:
"img src="Pictures/grafika1.jpg"
co nie sprawia problemu, ani BOOX-owi, ani innym czytnikom.
Obie metody są teoretycznie poprawne z punktu widzenia struktury ePUB-a.

@t3d - miałeś rację, biorąc pod uwagę powyższą przypadłość, najlepszym i skutecznym sposobem, żeby uzyskać obrazki (przypisy i inne) w plikach konwertowanych z formatów DOC, RTF jest wczytanie ich do OpenOffice, następnie zapisanie w jego formacie ODT i potem przekonwertowanie do ePUB za pomocą Calibre, który "czyta" ODT.
Etap z OpenOffice jest potrzebny, bo Calibre nie konwertuje plików DOC, a pliki RTF robi długo i kiepsko (zob. np. błąd opisany przez Offkę w pierwszym poście.

Mam PB903 zauważyłem taką ciekawostkę - instalacja nowa Calibre dodajemy nową książkę [rtf] edytujemy metadane dodajemy okładkę i konwersja = epub na czytniku [widok miniatury] widzimy książkę a raczej naszą okładkę oczywiście po otwarciu ksiązki brak polskich znaków. dobra instalujemy plugin i tu nędza polskie znaki są ale nie widzimy już [widok miniatur] naszej okładki [jako ksiązki]. Pytanie brzmi jak/co zrobić żeby była okładka i polskie litery

Cześć wszystkim.
Wybaczcie, że zrobię tu odkop, ale nie ma sensu tworzyć nowego wątku, kiedy temat ten sam.

Mam plik docx, do którego wstawiałem ilustracje - zwyczajnie, przez wklejenie ich do tekstu. Tekst zapisuję jako przefiltrowany html i wrzucam do Calibre. Generuję epub, a także mobi (mobi już z epuba, bo w międzyczasie poprawiam *.ncx). I teraz: przeglądarka Calibre ucina/rozciąga ilustracje i w epub i w mobi, ale ona może być niedoskonała. W mobi odpalonym na Kindle wszystko działa na tip top. Natomiast epub testowane na smartfonie również działa na tip top, ale już odpalony na Onyx Booksie też ma ucięte/rozciągnięte obrazki. Czy to wina konwersji, czy Onyxa?

Dodam, że Onyx jest nie mój, więc w tej chwili nie podam modelu (muszę zaczekać aż koleżanka odpisze), ani nie wiem jakim programem było czytane, ale najprawdopodobniej takim jaki jest w standardzie z taką wersją softu jaka była preinstalowana (jeśli to wam coś pomoże), bo koleżanka raczej nie bawiła się w zmianę czegokolwiek.