|
|
Teraz jest 24 lis 2024 6:30:09
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Autor |
Wiadomość |
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Zapraszamy do komentowania naszego nowego artykułu - Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników.
_________________
|
03 mar 2011 19:44:39 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
26 mar 2011 11:39:43 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37 Posty: 213 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
A w jaki sposób ten pan mógł napisać kontynuację nie swojej powieści? Coś takiego jest dopuszczalne czy Tolkien to jakiś wyjątek?
|
26 mar 2011 18:01:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 paź 2010 12:12:54 Posty: 301
eCzytnik: Kindle
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Jak ktoś chce napisać dalsze przygody Czerwonego Kapturka, to nikt mu nie zabroni. Z Harrym Potterem byłoby ciężej, a wszystko zmierza w jeszcze gorszym kierunku, ale chyba nawiązywanie do dzieł innych artystów nie jest czymś, co należy potępiać.
|
26 mar 2011 19:20:53 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37 Posty: 213 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Nawiązanie, a podpierniczenie całego pomysłu i dopisanie własnej historii to trochę co innego. Gdybym był autorem, to bym się wkurzył, jeśli ktoś wziąłby mój wykreowany świat, jego historię oraz postaci i napisał książkę, za którą zacząłby pobierać kasę. Fan fiction to jedno, zarabianie na cudzym IP to co innego. Pozew murowany, chyba że plagiator pochodzi z Rosji, gdzie być może (nie orientuję się) prawo tego nie zabrania. Ten "Pierścień Mroku" wygląda mi na utwór pochodny, wobec tego akurat jeśli ten pan jest sygnatariuszem petycji, to czyż nie mamy do czynienia z przejawem hipokryzji?
|
26 mar 2011 21:17:28 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 lut 2011 0:26:45 Posty: 259 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Onyx Boox X60
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Prawo nie zabrania mi napisania powieści o przygodach młodego czarodzieja, który stracił rodziców, jest wychowywany przez niechętne mu stryjostwo i pewnego dnia trafia do szkoły dla czarodziei. Zresztą Dan Brown miał sprawę za skradziony pomysł na książkę. Sąd (chyba brytyjski) wówczas uznał, że nie doszło do naruszenia praw, gdyż pomysł nie jest chroniony. Dopiero wykorzystanie dosłownie cudzych fragmentów (albo prawie dosłownie) może być uznane za plagiat. Nie znam książki ani tego, co to znaczy "kontynuacja" w tym konkretnym przypadku. Wykorzystanie świata wykreowanego przez Tolkiena na pewno nie będzie plagiatem. Być może będzie utworem zależnym. W tym jednak przypadku autor rzadko ma wiele do powiedzenia, gdyż o możliwości wydania utworu zależnego decyduje właściciel autorskich praw majątkowych, czyli najczęściej wydawnictwo.
|
26 mar 2011 23:40:06 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 paź 2010 12:12:54 Posty: 301
eCzytnik: Kindle
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Ale co jest hipokryzją? Tolkienowi korona z głowy nie spadnie, a jak ktoś napisze kiepską "kontynuację", to sukcesu i tak nie osiągnie. Nie da się tu przecież postawić granicy - takie nawiązanie jest akceptowalne, a inne nie, a przecież obecnie literatura w dużej mierze jest odtwórcza i nie widzę w tym nic złego. Niektórzy twierdzą, że wszystko było już wymyślone. A facet napisał coś od siebie, a nie wydał dzieła innego autora pod swoim nazwiskiem. Poza tym prawa autorskie z założenia nie powinny obowiązywać wieczność i dla użytkownika im krótszy okres ich trwania tym lepiej. Szczególnie, jeśli autor nie żyje. Tu się rozchodzi o prawo i prawne rozwiązania. Autorzy chcieliby, żeby władze coś zrobiły z piratami, bo widzą w nim powód własnych mniejszych zysków. Co z tego, że jeden z nich pisał, posiłkując się cudzym dorobkiem? To znaczy, że nie ma nic przeciw takim praktykom, tym bardziej tyle lat po powstaniu oryginału. Oczywiście w tym przypadku wynika to trochę z innego pojmowania praw autorskich w Rosji, ale w tym przypadku akurat lepiej równać na wschód, niż zachód... I czy oskarowa trylogia filmowa na podstawie tej samej powieści przeszkadza ci w równym stopniu?
|
26 mar 2011 23:46:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37 Posty: 213 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
A dlaczego miałaby? Właściciele praw autorskich do Śródziemia za ekranizację dostali wynagrodzenie i jest to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem (lepszy niż książki, które zekranizowano ). Jeśli pan Pierumow też im zapłacił za możliwość napisania kontynuacji i wyrazili zgodę, to też jest w porządku. Nie czytałem tej książki, a wszystko co chciałem powiedzieć, to to, że nie może być tam mowy o Śródziemiu, nie może być tam Gandalfa, Gimliego, Legolasa, Saurona i innych. Być może w Rosji tak można, ale osobiście uważam, że branie pieniędzy za nie swoje pomysły to chamstwo. Jeśli autor miał pomysł na jakąś historię, to powinien sam sobie wykreować świat i swoje postaci i na pewno nie pisać "kontynuacji", chyba że za darmo jako fan fiction z zaznaczeniem do kogo należą prawa autorskie. Ubodło mnie słowo "kontynuacja" w artykule - czyli autor ukradł czyjś pomysł, zarobił na nim kasę, a teraz ma pretensje, że ktoś inny kradnie jego książki i nie daje mu zarobić - ergo, autor jest hipokrytą. Napisanie kontynuacji (jednak coś trzeba stworzyć) oraz czytanie nieautoryzowanej kopii tejże kontynuacji to trochę co innego, ale powiedzmy sobie szczerze, że pisarz też jest nie fair - w tym przypadku w stosunku do właścicieli IP po Tolkienie. BTW. mamy też historię alternatywną ze Śródziemia - również rosyjskiej "produkcji" - "Ostatni powiernik pierścienia" Kiryła Jeskowa - za takie wykorzystanie oryginalnego utworu w prawie autorskim powinna obowiązywać kara śmierci.
|
27 mar 2011 16:29:41 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 paź 2010 12:12:54 Posty: 301
eCzytnik: Kindle
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Korzystanie z praw autorskich do powieści Tolkiena to dopiero branie pieniędzy za nieswoje pomysły - i co z tego, że prawo jest po stronie właścicieli tych praw? Na podstawie dzieł Sienkiewicza również powstają filmy i nabijają sakiewki ich twórcom, a nikt za licencje na ekranizację nie płaci (bo i nie ma komu). Historie wymyślone przez Szekspira są przerabiane i kontynuowane. To coś złego? Jedni inspirują się bardziej dosadnie, inni delikatniej. Z dorobku XXwiecznych artystów jednak już trudno korzystać - ale prawa autorskie bronią wydawców, wielkie koncerny, wytwórnie muzyczne i filmowe, a nie autorów. To jest interes, a nie sztuka. Sam Gandalf nie obroni książki, która jest nieciekawa. Jej wydanie na papierze kosztuje. Jeśli jest kiepska, to na siebie nie zarobi. Jeśli więc zarabia, to nie jedynie na cudzym pomyśle, ale przede wszystkim na kreatywnym jego wykorzystaniu i połączeniu z własnymi. Czyli jak u większości obecnych twórców.
|
27 mar 2011 17:27:11 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
http://en.wikipedia.org/wiki/Copyright_in_RussiaChyba żadnych istotnych różnic między nimi a "resztą świata" obecnie nie ma. A kontynuowanie cykli przez innych autorów to można powiedzieć długa tradycja - u nas na przykład jest "Pan Samochodzik".
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
27 mar 2011 18:04:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 paź 2010 12:12:54 Posty: 301
eCzytnik: Kindle
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Jednak kontynuowanie cykli to trochę inna para kaloszy. Długie cykle, jeśli początkowe części osiągnęły jakiś sukces, są na zachodzie często kontynuowane równolegle przez pierwszego autora i innych (czasem wszyscy piszą pod tym samym nazwiskiem), ale jest to działanie wydawnictwa (które posiada prawa autorskie). Co innego, kiedy w zupełnie innym miejscu ktoś zaczyna kończyć dawno już napisaną (i skończoną) historię. Nadal jednak jest to przetwarzanie, a nie plagiatowanie. Co do prawa autorskiego w Rosji, to pamiętajmy, że twórczość zarówno Pierumowa jak Yeskowa oficjalnie ukazała się w Polsce (choć "Ostatniego władcy pierścienia" chyba nie da się już kupić - może coś było na rzeczy).
|
27 mar 2011 19:19:15 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 14 mar 2011 18:09:34 Posty: 51
eCzytnik: Kindle
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
W zasadzie Tolkien cała historię "najważniejsza" zamknął i opisał, to znacznie ogranicza pole do popisu innym autorom. Cykl rosyjskiego autora jest dość znany, więc jeżeli pojawiłyby się jakieś komplikacje/zarzuty związane z prawami autorskimi spadkobiercy Tolkiena raczej by się już odezwali ich prawnicy na pewno bardziej się znają niż my
|
27 mar 2011 23:32:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 lut 2011 0:26:45 Posty: 259 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Onyx Boox X60
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Nie rozumiem trochę Twojego podejścia. Każde wykorzystanie świata wykreowanego przez pisarza czy to fan-fiction czy powieść wydawana komercyjnie jest utworem zależnym, którego wykorzystanie jest uzależnione od zgody właścicieli autorskich praw majątkowych. Czy zatem postulujesz zmianę takiego uregulowania, czy też błędnie utożsamiasz właściciela praw majątkowych z autorem. Wedle zasady autor jest właścicielem pełni praw autorskich, lecz wydając książkę w wydawnictwie większość z nich przenosi na wydawnictwo. Zatem jeżeli tylko uzyskam zgodę wydawnictwa, które ma prawa do Władcy Pierścieni mogę nawet zrobić z hobbitów krypto-gejów, z elfów metroseksualistów, a z jeźdźców Rohanu żydokomunę i obcych w jednym.
|
30 mar 2011 0:29:00 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Wzrosty na rosyjskim rynku eCzytników - komentarze
Ale to już było http://joaa.blog.pl/bdanie-dnia,3261505,nJest też fajna rosyjska, konwentowa przeróbka filmu, gdzie knajackim rosyjskim padają teksty przyrównujące Nazguli do SS, a muzyką jest Ramstein.
|
30 mar 2011 7:52:41 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|