Re: Reguła 26 wypożyczeń w książkach papierowych - komentarz
Mogę potwierdzić, to co napisał Vroo
Jak pracowałem w bibliotece publicznej, to wiele książek miało po 50 wypożyczeń i spokojnie to wytrzymywały, chyba że się trafił jakiś "energiczny" czytelnik, któremu trzeba było zrobić "skrócony kurs spokojnego czytania"
Ale zdaje się, że teraz wszyscy mają do wszystkiego prawo - również do czytania "na swój sposób"...
Doświadczenie życiowe mówi jednak, że wszelkie takie sztuczne ograniczenia jak te "26 wypożyczeń" prędzej czy później giną w zderzeniu z realiami.