Czy spotykana jest w czytnikach funkcja organizera?

Odtwarzacz MP3 ma duży walor edukacyjny. Bonusowo liczyłem na to, że będę mógł czytać książkę słuchając jednocześnie audiobooka (Kindle 3).

Niestety, jeśli audiobook jest odtwarzany jako audiobook (głupio to brzmi, wiem) to nie można wtedy czytać.
Jeśli traktowany jako pliki MP3 - to brak innych opcji poza włączeniem/wyłączeniem. Trochę szkoda.

W Projekcie Guttenberg jest trochę książek dostępnych w wersji ebook i audiobook jednocześnie. Dobry sposób, na doskonalenie umiejętności jęz. ang. tylko na Kindle trudny w realizacji.

To by było fajne, gdyby książki z Gutenberga miały opcję synchronizacji - czyli coś takiego jak wbudowany w kindle (i bodaj onyx booku) TTS - włączasz go, czytasz tekst, słuchasz audio do tego fragmentu. A jeśli trzeba osobno włączać audiobooka, osobno obsługiwać książkę, to równie dobrze audiobook można puszczać z odtwarzacza mp3.

Można tak słuchać i tak robię. Ale gdyby dodać tylko dwie drobne funkcjonalności do Kindla
a) wybór utworu MP3 od którego zaczynamy odtwarzanie
b) pauza w odtwarzaniu MP3 (choćby w klawiszu spacji)
to już Kindle by zyskał przy nauce języków.

Z technicznego punktu widzenia, czytnik byłby do tego zdolny, tylko autorzy aktualizacji musieliby uznać tą funkcjonalność za istotną. Na co się nie zanosi.

A DRM od Adobe to nie soft?
Jaka jest polityka Adobe? Każą płacić za implementacje ich DRMa? jeśli tak to jest chore....

Mnie do Kindle osobiście przekonała (była decydującym choć zdawało by się pobocznym argumentem) gwarancja Amazonu.

Nie zapomnijmy że poza samym czytnikiem istotny jest też suport.

Dodatkowo Soft to...no właśnie soft. Ja np jestem programistą z zawodu a programista to taki zwierz że jak dostanie coś co ma soft musi jakiś swój własny na tym (spróbować) uruchomić. Informacja że w kundlu siedzi stary dobry linuch była dla mnie też istotna.

Producent czytnika musi placic Adobe trzeba za wykorzystaniee ich DRM-u w czytniku. Dodatkowo sklep z ebookami placi im za kazda sprzedana ksiazke z ich zabezpieczeniem

Eeee, w praktyce najczęściej kończy się na tym, że logujesz się na shella i robisz
No chyba że nie masz jeszcze dzieci ani pracy...

Dzieci na szczęście nie mam.
Prace... bardzo nie normowaną (własna firma).
A co najważniejsze mam bardzo wspaniałomyślną kobietę która przymyka oczy na moje siedzenie przed komputerem po 16h na dobę.

offtop:
Gdzie takie sprzedają?

Znalazłem kiedyś w knajpie... Tawerna żeglarska Stary Port Kraków

EDIT by Mori: Panowie z łaski swojej już off-top skończą albo wymieniają informacje na temat pozyskiwania kobiet poprzez PMy

Ta funkcja jest dostępna np w Iriver Story

Hmm... przyznam, ze troche tego nie rozumiem... nie mam Kindla, bo dopiero czekam na przesylke i dokladnie w tym celu dokupilam go do Onyxa, tzn z checi poszerzenia swojej znajomosci jezyka angielskiego, opierajac sie na Onyxsie, ktory ma TTS w jezyku polskim, i dokladnie czyta strone po stronie wlaczonego tekstu, ma pauze i powrot do czytanego fragmentu [fakt brakuje cofniecia, co przy nauce moze byc bardzo przydatne]. Myslalam, ze podobnie dziala TTS angielski w Kindlu i mam nadzieje ze sie nie myle, tylko po co w takim razie powtorzenie tej funkcjonalsci w mp3, zakladajac ze ma sluzyc do nauki jezyka, bo nadal wydaje mi sie ze do sluchania muzy lepiej sprawdza sie mptrojka [chocby biorac pod uwage, ze ma nawet prymitywny ale zawsze - equalizer].

może lepiej się sprawdza, ale spójrz na to z tej strony: jesteś w podróży (samolot, autokar, pociąg) czytasz coś fajnego i równocześnie chcesz się odciąć od otoczenia - puszczasz mp3 na słuchawkach. Nie musisz mieć ze sobą kolejnego urządzenia które musisz pilnować, wozić ładowarkę itp.
Ja tam mam nadepnięte przez słonia uszy więc mnie tam obojętnie jak, byle grało, choć audiofili też potrafię zrozumieć
A obsługa mp3 mogła by być w kundlu lepsza bo aktualne opcje: puść, zatrzymaj, daj następny to mało.

No zawsze mozna zalozyc, ze kazdy ze soba na pewno wozi telefon, a z obecnych telefonow malo ktory nie ma bajeranckiej mp3 Pewnie zgadzam sie z tym, ze jak cos juz jest to lepiej gdyby programisci to rozbudowywali niz olewali, ale niekoniecznie mnie przekonuje w podanym powyzej przykladzie jako element ulatwiajacy nauke, i wolalabym zeby Ci rzeczeni programisci najpierw zajeli sie poprawianiem istotniejszych funkcji dla czytnikow [np. w Booxie w wersji 1.4 nie ma dzialajacego spisu tresci, a uaktualnienia do 1.5 mimo szumnych zapowiedzi brak ], a w wolnym od poprawek bledow itp, udoskonalali cala reszte no coz pomarzyc mozna...

Posłuchanie TTS, a posłuchanie jak czyta aktor lub autor - to zupełnie inne wrażenie i poziom emocji.