Re: Fonty i dzielenie wyrazow
Dzieki wszystkim za porady
Poszlam dzis do vobisu, zobaczylam Onyxa 60 i sie zakochalam
Co znaczy, ze od razu go przytulilam, mimo ze odplacil sie dosc wysoka cena, ale jak to baba nie moglam dluzej czekac
Na szybko:
kolko do zaakceptowania, slowniki fajne daja duzo frajdy, do bialego koloru ramki nie mam zadnych zastrzezen, bo jedyne czego mi brak to marginesow, to troche zastepuja [oczywiscie od razu wypakowalam go z gustownej, dolaczonej teczuszki
] pdfy mnie zaskoczyly bardzo mile [bylo tam troche wersji demo] dobrzes sie przeskalowuja czyli funkcja reflow dziala bardzo sympatycznie; slownik dzielenia wyrazow jest mocno niedopracowany w jezyku polskim ale jest i przynajmniej optycznie daje calkiem mily oku obraz [jak juz przestana nas wkurzac bledy w dzieleniu co jakis czas
]. Niesamowity bajer to glos do czytania, od razu wyprobowalam przy gotowaniu obiadu, kiedy nie mozna czytac, a chcialby sie choc posluchac, zeby czasu nie tracic, super sprawa mialam Ivone w netbooku, ale musialam za kazdym razem wgrywac tekst i szukac gdzie skonczyl, tu sliczne sam sie przewija i od razu mozna zasiasc do lektury, niby bajer ale bardzo przydatny gdy nie ma jak czytac a koniecznie chcesz wiedziec jak sie dalej tocza losy bohaterow
Ogolnie jestem niesamowicie zadowolona z zakupu, oczywiscie pierwsze co zrobilam to uzupelnilam katalog fontow i wrzucilam swoja czytana na netbooku ksiazke - boox bez problemu otworzyl i doca i rtfa, ale do rtfa dodaje wciecie pierwszego wiersza, co juz omija w docku, minimalne ale zawsze ja lubie miec zaznaczony akapit i to nie wolnym wierszem a wlasnie wcieciem, wiec gdyby jeszcze dodac mozliwosc choc minimalnej ingerencji w marginesy bylby calkowity odlot
Sorry za straszliwy balagan w tym co napisalam, ale chcialam sie koniecznie podzielic pierwszym wrazeniem, i podziekowac za pomoc; a troche dzis czas mnie goni, wiec to tak na szybko i stad ogolny i straszliwy chaos w tym poscie