Witam,
wiem, że czytanie ebooków na komórce nie jest tak wygodne jak na czytniku ale ze względu na ceny jak na razie nie mogę sobie pozwolić na żaden a za jakis czas czeka mnie zmiana telefonu. Więc ktoś się może orientuje który tel radzi sobie z ebookami? Wiem, że jest możliwość konwertowania na jave ale albo jak mam jakiś antytalent do tego albo nie wiem co ale w najlepszym wypadku udaje mi się przerobić ebooka ale bez polskich znaków (to na tcbr) Wiem, że htc samsung i blackberry mają taką opcję ale zastanawiam się nad jakąś tańszą alternatywą.

Praktycznie każdy telefon postawiony na Androidzie może mieć aplikacje do czytania.

Na iphonie masz m.in. aplikacje stanza, ibooks, kindle, barnes & noble. Tak jak napisał Kell, telefony na androidzie nadają się do tego równie dobrze jak iphone a wiele modeli jest zdedcydowanie tanszych. Jeśli miałbym polecić coś do czytania z androidów to może HTC Desire HD, który ma ogromny ekran?

A przede wszystkim Bluefire, która umożliwia czytanie ebooków zabezpieczonych DRM.

Witam,

@ANGELUS666888 - jeżeli zakładasz telefon z ekranem 3+ cali (a IMO to jest sensowne minimum do czytania), to powinieneś koncentrować się na telefonach z WinMobile oraz Androidem.

1. WinMobile - (zakładam, że nie będzie to wersja 7 tego systemu - bo telefonów z tym systemem jest jeszcze mało i są one stosunkowo drogie) - IMO optymalne rozwiązanie to któraś z OMNI (tzn OMNIA 1 albo OMNIA 2). Ceny tych aparatów są już całkiem przyzwoite (szczególnie OMNI 1). Na WinMobile 6 i 6.5 jest kilka doskonałych programów do czytania (np. uBook, AllReader czy MobiPocket Reader). O ich zaletach i wadach możesz przeczytać w stosownych wątkach na forum. Mogę tylko powiedzieć, że - mimo posiadania czytnika - sam często w podróży korzystam z HTC LEO i uBooka);

2. Android - tu przewagą jest ilość aparatów z sensownymi ekranami. Również liczba programów dedykowanych do czytania wzrasta cały czas - prawdopodobnie na początku przyszłego roku przeportowany na Androida będzie również uBook (obecnie jest wczesna alfa).

Czytać da się ( nawet specjalnie to nie boli) również na w miarę nowych aparatach z Symbianem. Nokia e52 ma może ciut za mały (dla mnie) ekran, ale na niej również da się spokojnie czytać pliki rtf - (telefon jest wyposażony w odpowiedni soft.)

chesuli, polecanie pod koniec 2010 roku telefonu na WinMo 6.5 czy Symbianie to jak zachęcanie do kupna Poloneza Caro.

Android, Web OS, iOS, Win7 są o niebo bardziej przyjazne dla konsumenta i dużo stabilniejsze. Symbian na całym świecie traci rynek (w USA praktycznie już nie istnieje) a WinMo 6 to już martwy, nierozwijany system.

Na dzisiejszym rynku mobilnym liczy się nie tylko hardware i system operacyjny ale także sklep z aplikacjami. A tu liderem jest iOS (Apple), na drugim miejscu jest dynamicznie rozwijający się Android a na szarym koncu Nokia.

Witam,

@mihu - oczywiście mogłem polecić HTC Desire, Samsunga Galaxy czy wreszcie HTC HD7, ale... popatrz ile one kosztują!!! Mając na uwadze treść pierwszego postu w tym teamacie, to wydaje mi się, że pytający niekoniecznie poszukuje sprzętu za 2000+ PLN. Produktu Apple nie znam , to trudno mi go polecać.
Co do kwestii nierozwijania platformy Win6-6.5 to nawet bez rozwijania jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie do chwili, gdy liczba aplikacji na Win7 dorówna liczbie programów na "starą" platformę. Android w okresie ostatniego roku został "wyposażony" w kilka fajnych aplikacji do czytania - ale przecież napisałem to.

IMO jeżeli szuka się komórki po to by również na niej czytać to kwestia, czy na pokładzie jest najnowsza i przyszłościowa platforma spada na drugi plan. Najważniejszy jest ekran (a dokładniej jego wielkość) oraz dostępność w systemie (albo do nabycia za darmo lub za małe pieniądze) oprogramowania, które pozwoli z tej funkcji korzystać.
Okres "moralnego" starzenia się telefonów jest bardzo krótki i nie wydaje mi się, by aparaty z WinMobile 6-6.5 czy Nokie na Symbianie utraciły swój podstawową funkcjonalność (czyli możliwość prowadzenia rozmów telefonicznych) w okresie najbliższych 2-3 lat!!!

Reasumując: nie uważam, by np. OMNIA 1-2 czy E52 to były obecnie - korzystający z Twojej terminologii - odpowiednikiem Poloneza Caro. Nie uważam również, by iPhone to był Maybach . Uważam za to, że w układzie możliwości/cena są to całkiem godne polecenia aparaty, na których da się w miarę komfortowo czytać - i to ebooki w najpopularniejszych formatach tekstowych.

Kolega pyta o telefon, pisząc, że nie może sobie zbytnio na ebooka pozwolić z powodu ceny. Nie wiem, czy to samo odnosi się do telefonu (tu jest łatwiej, bo abo na telefon obniża cenę), więc proponuję do ebooków Androida. I tu kilka wg mnie ciekawych opcji w różnych przedziałach cen (zakładając kupno telefonu bez umowy):
do 600zł - Samsung I5700 Spica
do ok 1200 - Samsung Galaxy S
do 2000 - HTC Desire HD.
Ten ostatni sam posiadam i jest rewelacyjny. Pozostałe modele też powinny się sprawdzić do czytania, ale z powodu wielkości ekranu może to być mniej komfortowe. Wszystkie z nich mają dość szybkie procesory, a dodatkowo obsługują DivXy bez konwersji, co pozwala nawet na oglądanie filmów z napisami (jeśli użyjemy dodatkowego bezpłatnego odtwarzacza z Marketu)

Przecież są eReadery tańsze niż ww. telefony!

ANGELUS666888: prawie każdy (poza kopalnymi zabytkami) telefon umożliwia obecnie czytanie eBooków. Jest masa aplikacji, praktycznie na każdy z systemów, na których oparte są poszczególne modele, więc to tylko i wyłącznie od Twoich preferencji - z których, jak widzę najważniejsze są te finansowe - zależy, jaki telefon wybierzesz. Więc może najpierw określ, jaka kwota wchodzi w grę, a potem wspólnie zastanowimy się nad detalami?

Co do kwoty to jeszcze dokładnie nie wiem jak to będzie wyglądać. Gdy za jakiś rok będzie mi się kończyć umowa to najpierw zobaczę co ma do zaoferowania heyah i era (niestety jak na razie tylko te dwie sieci u mnie wchodzą w rachubę). Ewentualnie jak nie będzie nic ciekawego (w co wątpię) to wezmę jakis który będzie można najkorzystniej sprzedać i kasę przeznaczę na inny.
Jeśli chodzi o wielkość ekranu to fakt - im większy tym lepszy ale po tym jak dorwałem "zaginiony symbol" Brown'a przerobionego na jave to pochłonąłem go na se w595 bez problemu

Rok to jednak sporo czasu.
Może postaraj się upolować używane PDA w cenie do 200zł. Ja przed zakupem czytnika właśnie przez rok w wersji podróżnej używałem Ipaq h2210. Ma system PPC2003, Mobipocket-bez problemu, 2 sloty kart pamięci, bateria trzyma całkiem nieźle. Dodatkowo odpada problem "wyczytania" baterii, gdy akurat trzeba zadzwonić. Ekran mniej odblaskowy, niż we współczesnych telefonach i sztywne etui.

Pozdrawiam
Krzysiek

Od wielu lat czytam książki na telefonach komórkowych. Między innymi dlatego znalazłam się na tym forum, bo czas to zmienić. Ale na razie używam Nokii 5800 i nie narzekam. Czytam pliki w formacie txt więc nie mam kłopotów z konwersją tak jak było np. w M55. I nie uważam Symbiana za coś strasznego. Poloneza zresztą też nie. Próbowałam czytać książki na jakimś palmtopie z WM, ale za duże i ciężkie to było w stosunku do telefonu. Wiem, czytnik też jest duży, ale ja myślę już o wzroku bo mam naprawdę trochę lat za sobą.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że WM 6 daje radę, jeśli chodzi o czytanie. Czy na poziomie Poloneza Caro nie mnie oceniać, nigdy takowym nie jeździłem, Androida też nie testowałem, nie ciągnęło mnie do tego zresztą. Mam HTC Diamond, ekranik średni raczej, ale na krótki dystans wystarcza. Parę książek na nim przeczytałem, i pewnie jeszcze parę przeczytam, bo czytnika wszędzie z sobą nie zabieram, a telefon raczej tak.

WM 6, jak i poprzednie wersje daje radę rewelacyjnie, używam telefonów w ten sposób od 2003 roku (jak nie wcześniej) MDA1 - 3,5", MDA3 3,5", Omnia 3,2" i Toshiba TG01 4,1". W drodze i innych takich sytuacjach sprawdzają się rewelacyjnie. Przyszłość to wg mnie Android, ale jak na razie pod względem użyteczność WM (6.5) jest lepszy z uwagi na oprogramowanie użytkowe, co z pewnością się zmieni i szybko pojawi się ono na Androida (słowniki, programy do nauki itp - część już jest, jednak sama ilość to żadna miara, bo jest dużo chłamu) - wtedy sam na niego przejdę. Pod tym względem Android bije już nowy WM7. Szkoda tylko, że nie ma czegoś z DRM, ale np. soft od Barnes&Noble jest i nieźle pracuje. Przy Androidzie to można się zastanowić nad jakimś tabletem 7", szczególnie na lepszych procesorach i z systemem 2.1 i 2.2. Wybór softu już całkiem niezły. Na WM polecam ubook (w 2011 ma być wersja na Androida), mobipocket, freda (sam nie używam), B&N. Wybierać należy telefony z ekranem od 3,7" w górę i najlepiej na Snapdragonie itp. lub lepsze. Soft na WM można znaleźć na OpenMarket (free) i w sklepie MS (płatne i free).

Jesli masz juz troche lat za soba, to juz zacznij "zapomnac" o CZYTANIU ebookow przez telefon. Do problemu malych ekranow
dochodzi jeszcze problem nieczytelnego ekranu z powodu slonca.
Uzywalem w przeszlosci do tego IPAQ i OMNIA. Teraz mam do tego celu oraz jako organizer i prosty mobilny komunikator,
Kindle 3G i to uwazam za wlasciwy wybór (600 zl).