Ja najpierw po zakupie naładowałem baterię do pełna - zgodnie z instrukcją obsługi (w czasie pierwszego ładowania poczytałem sobie User's Guide na czytniku). Kindle miał się ładować bodajże 3,5h, zostawiłem go chyba na 4h. Kolejne ładowanie trwało może 1,5h i wystarczyło na 18-19 dni codziennego czytania. Ładowarkę podłączam zawsze przy drugim ostrzeżeniu o wyczerpującej się baterii. Ostatnim razem miałem tą ikonkę z wykrzyknikiem (to chyba oznacza, że jest za mało mocy, żeby utrzymać połączenie WiFi).

W Windows 7 nie działa. Znaczy można go "usunąć" z systemu ale nie przechodzi w normalny tryb i używac się nie da

Da się, ale wymaga to zainstalowania poprawki od MS, która podczas usuwania sprzętu wyłącza tenże port USB. Poszukaj na google.

Wystarczy usuwać nie z traya, ale z listy dysków korzystając z menu podręcznego w Eksploratorze Windows - tak działa.

dzięki, aczkolwiek to w zasadzie bez znaczenia, jak już jest podpięty do komputera to z niego raczej nie korzystam

@Gosia888,
nowe baterie tracą pierwotną pojemność po ok. 500 cyklach ładowania, jeśli są używane poprawnie.
Zakładając nawet, że będziesz ładowała baterię co tydzień, i tak daje nam to 10 lat używania.
Do tego czasu kupisz sobie nowy, fajniejszy i bardziej kolorowy wszystko-mający czytnik

Aż tak dobrze nie jest. Takie typowe litowo-jonowe nie mają szans raczej przetrwać 10 lat. Poza tym tracą 20% pojemności na rok.

Pochwale się baterią przeczytane ok 2 książki bateria trzyma już ponad miesiąc i jeszcze jest jakies 5-10% kindle z wyłączonym wifi, cały czas w trybie czuwania.

Właśnie wyskoczył mi w trakcie czytania komunikat, że powinienem naładować Kindle. Podejrzewam, że jeszcze mógłbym trochę poczytać, ale nie lubię do końca rozładowywać sprzętu (miewałem z tego powodu problemy z palmtopami).

Pora na przybliżone wyniki:

Bateria po pierwszym naładowaniu (które trwało bardzo krótko ~ 1 godziny) wytrzymała dni 22.
Wystarczyło to na przeczytanie książek o łącznej ilości lokacji wynoszącej 32474 (ok. 5 i 1/3 książek).
Zakładając, że na jeden pagefilp przypada około 8 lokacji (przy rozmiarze czcionki "size 2"), otrzymujemy wynik 4059,25 "przewróceń stron". Oczywiście zdarzało się czasem cofać kilka stron, itp.
WiFi było wyłączone od samego początku. Nieużywany zostawiałem w trybie uśpienia.

Czy to dobry wynik? Dla mnie idealny. Wreszcie mogę na kilka godzin odetchnąć od czytania

@#muddib2 - uważaj, bo Ty (również) zawyżasz średnią przeczytanych książek. Toż powstają całe olbrzymie akcje, by deklarować przeczytanie 52 knig na rok, a Ty w 22 dni czytasz 5 i 1/3. Jak utrzymasz takie tempo, to Ci wyjdzie ponad 80 książek

Miałem parę dni urlopu. Idą święta, więc statystyki wzrosną jeszcze w tym roku...

Jak mnie załamują takie statsiarskie licytacje. Ktoś może w czasie miesiąca przeczytać 5 nowelek po kilkanaście stron, a ktoś inny może w tym czasie przeczytać Boże Igrzysko, Cryptonomicon i Peanatemę. I pewnie wszyscy "wyliczą", że więcej czyta ten pierwszy, co?

Czy ja się licytowałem? Ja po prostu tyle czytam i robię to dla własnej przyjemności. A udaje mi się tyle przerobić, bo przedkładam literaturę ponad każde inne medium: mało co oglądam, z rzadka w coś pogram, a tak to czytam i czytam

@muaddib2 - tak trzymać (ja tez tak mam gdyby nie moje dziecko, mógłbym wyrzucic telewizor..)

Ty nie
Chodziło mi o "52".