Zapraszamy do komentowania naszego nowego artykułu - John Grisham sprzedaje się świetnie w eBookach.

Myślę, że wydawcy i autorzy są trochę ostrożni wobec ebooków, bo obawiają się, że tak naprawdę liczba osób czytających książki w ogóle jest raczej niezmienna, więc za wiele nowych osób w ten sposób nie pozyskają, a czytelnicy książek papierowych przerzucą się na ebooki i obroty mogą spaść.
Być może w stosunku do części książek (przede wszystkim literatury pięknej) ludzie będą chcieli mieć zarówno wersję elektroniczną (na podróż) i papierową (do domu). W większości sytuacji, myślę, ludzie wybiorą albo papier, albo wersję elektroniczną.
W stosunku do literatury specjalistycznej, papier sprzedawać się będzie coraz gorzej, bo techniczne teksty i naukowe czyta się na ekranie komputera (lub ewentualnie czytnika).
Natomiast wydaje mi się, że powoli książki zaczną pojawiać się jako aplikacje na np. tablety (albumy, pozycje specjalistyczne, książki dla dzieci, książki wzbogacone o treści multimedialne, interaktywne itp.).

Obecne eczytniki nie pozwalają raczej na swobodne czytanie takich dokumentów. Szukanie tekstu, skakanie do stron, używanie spisu treści - raczej to wszystko jest niewygodne i mało intuicyjne jeśli porównać do najprostszej przeglądarki plików tekstowych. Przed nami jeszcze długa droga do bardzo intuicyjnego i szybkiego eczytnika.

@Kell: wydaje mi się, że szybkie skakanie po książce (spis treści, wyszukiwanie)
jest już możliwe gdy się zastosuje po prostu HTMLa
i tak coraz więcej co czytamy jest online, dlaczego by nie udostępnić książek w tej formie
daje to dużo możliwości, np. po przeczytaniu rozdziału możnaby zobaczyć jak inni go skomentowali itd.
tak więc IMHO wszystko pójdzie w tym kierunku

Czytaniki w HTML nie pozwalają na wygodne skakanie po książce. Różne formaty (epub, mobi) mają wbudowane dzielenie na rozdziały, czytniki mają wyszukiwanie i przeskakiwanie po tych rozdziałach - ale zwykłe kartkowanie jest ciężkie na czytniku ze względu na wolny ekran.

Bardzo ciekawy jest odcinek 12 podcastu eBook Ninjas (http://ebookninjas.com/2010/11/11/episode-12-indexes/) na temat indeksów. Wydaje mi się, że porządnie zrobiony indeks (a to dużo roboty) może być dobrym rozwiązaniem w tekstach technicznych (ale i np. opracowaniach naukowych) gdzie trzeba szukać tematu. Tagi również wydają się ciekawym rozwiązaniem.
Takie jednak skonwertowanie książki do np. epub wymaga już sporo pracy i oznacza z reguły wyższą cenę. Niemniej jednak korzyść dla czytelnika jest olbrzymia.