|
|
Teraz jest 25 lis 2024 7:03:28
|
Czy Empik powieli błędy Kolpoltera?
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 09 lis 2009 20:20:04 Posty: 1433 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: inkBOOK Onyx
|
Czy Empik powieli błędy Kolpoltera?
Wywiad był z eClicto - więc co tu robią screenshot-y z Kindla ?? Wracając do tematu, myślę że Kolporter zachowuje się w myśl powiedzonka: "psy szczekają, karawana jedzie dalej" (bez urazy wobec kogokolwiek) - robią powoli swoje i do czegoś może dojdą... Widziałem dzisiaj prototyp następcy dzisiejszego eClicto i mimo iż dobrze wyposażony w planach, nie ma zawierać żadnych "wodotrysków" i myślę, że będzie po prostu poważną i stabilną propozycją na rynku. A Empik zrobił dzisiaj wyraźny unik ze swoim Oyo - wobec ceny targowej 399 zł za eClicto. nie mieli co się wychylać z niedoszlifowanym jeszcze Oyo. Poczekają aż Kolporter przywróci cenę "normalną" eClicto i wtedy wejdą ze swoim czytnikiem z dodatkowym szumem medialnym
_________________ W też
|
04 lis 2010 19:40:17 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Re: Wywiad z eClicto - komentarze
@airs: obecny czytnik w momencie premiery był określany jako "stary szmelc". Skoro tak, to nowy "prototyp", który nie jest najnowszą technologią nawet teraz, w momencie premiery będzie jeszcze większym obiektem muzealnym, niestety.
Ogólnie - rozczarowuje odpowiadanie na wszystkie pytania "nie wiem", "nie mogę powiedzieć", "konkurencja też nie zdradza planów". Szkoda, bo może ja złe pytania konkurencji zadaję, ale zazwyczaj coś starają się powiedzieć, nawet jeśli nie mogą tak wprost o wszystkim...
_________________
|
04 lis 2010 20:22:19 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Re: Wywiad z eClicto - komentarze
Witam, Szum medialny to oni już mają, tylko nie wiem, czy bardzo z niego są zadowoleni Bo już zaczyna huczeć o następujących kwestiach: 1. Opóźnienie oficjalnie ZAPOWIEDZIANEJ premiery - wydaje mi się (piszę "wydaje mi się", bo może coś przeoczyłem), że nikt z Empiku nawet się na ten temat oficjalnie nie zająknął, a wypadałoby, no nie?; 2. Totalny bałagan w specyfikacjach - dzisiaj było to chyba ze trzy razy zmieniane, a czego w tzw. międzyczasie ten czytnik czytać nie potrafił ; 3. Cena w Empiku jest wyższa niż u innych partnerów od OYO; 4. Mocno niedopracowany soft - stawiam, że ta powolność w zmianach ekranu to jednak "efekt" softu; 5. Mocno kontrowersyjny komfort pracy z dotykiem - a tu już wcale tak fajnie być nie musi, tzn. chodzi mi tu o to, że niekoniecznie jest efekt bugów w softcie, a wtedy poprawa tego parametru nie będzie realna i tylko pozostanie mówić, że "ten typ tak ma". 6. Ekran ma bardzo średnie parametry kontrastu i jasności - hmm, i to bardzo delikatnie mówiąc. Już raz tak było, że "ostre zjechanie" (oczywiście uzasadnione) wchodzącego na rynek sprzętu - casus eClicto - istotnie przyczyniło się do jego porażki rynkowej. IMO Empik w zakresie OYO jedzie po bandzie i jeżeli nie utrzyma balansu, to walnie na rynkową glebę nie gorzej niż Kolporter. Jeżeli faktyczny odbiór OYO przez rynek będzie mniej więcej taki, jak komentarze pojawiające się dzisiaj w wielu miejscach w sieci, to pewnie dalej będziemy czekali na lokomotywę umasowienia w Polsce czytania na e-readerach.
_________________ Pozdrawiam, Chesuli
|
05 lis 2010 2:29:34 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Re: Wywiad z eClicto - komentarze
Wprawdzie to nie temat na to, ale... Na Fejsie było tylko, że niestety się nie udało. A to akurat fakt. Na TR było, że cena ma być 139€ w Thalii i 149€ u partnerów, ale nasz partner będzie chciał koło 166€. Tutaj ponoć wcześniej było lepiej z komentarzy obsługi na stanowisku - i nie wiedzieli, czemu teraz jest jak jest. I, co podkreślano, to beta, a w oficjalnym produkcie będzie już wersja finalna. Z tym się zgodzę - przede wszystkim brakuje choćby głupiej ikonki "Loading" po naciśnięciu. Efektem czego klikałem na okładkę w głównym menu, po czym zastanawiałem się, czy wciskać jeszcze raz, czy to już się ładuje... Ale to nie będzie przeszkadzało bardzo poważnie tym, którzy dotąd czytnika nie mieli. Aż tak źle nie jest - po prostu E-Ink postawiony obok wygląda w mojej subiektywnej opinii lepiej (ale znowu - ja na pewno jestem opłacany przez Kolporter, by chwalić swoje eClicto ). Oczywiście. Pewien pan na Targach sugerował, że to była kwestia zamkniętego systemu, małej oferty i starego sprzętu. Śmiem wątpić, bo to nie miałoby nic do rzeczy, gdyby ludzie pokochali ten sprzęt (i to jeszcze przed premierą). Ludzi nie udało się zmusić do pokochania, co więcej, niektórzy go znienawidzili (np. fani Makówek, bo nie Manager nie wspierał (i dotąd nie wspiera) tego systemu). Ciągle podtrzymuję też swoją tezę - gdyby eClicto do ręki wziął Jobs i powiedział, że to jest to, to eClicto odniosłoby niesamowity sukces rynkowy. Oni ciągle bronią się swoją księgarnią trochę, do tego chyba mają zamiar wprowadzić więcej eCzytników do oferty. Inna sprawa, że nadmuchano kolejną (po eClicto i Woblinku) bańkę, która pęknie i ludzie zostaną z silnym uczuciem rozczarowania wobec oferty naszego giganta. Nad tym bym się zastanawiał. Widzisz, powiedziano mi, że ludzie przychodzą, macają sobie to Oyo i nikt nie mówi, że ma słaby kontrast czy coś - co wskazuje, że przychodzą głównie nie-ePapierowcy. Dlatego też może się okazać, że Kell oraz Krzysiek Kopeć mieli trochę racji - ludzie to kupią, bo przyjdą do Empiku i ktoś im to wciśnie, a oni stwierdzą, że fajne. Potem pewnie przebijając się przez instrukcję aktywacji ADE zaczną coś czytać o tym wszystkim i może się rozczarują, ale będzie już za późno (chyba, że kupią to drogą elektroniczną, wtedy do 14 dni będą mogli zwrócić bez podania uzasadnienia - akurat, by się pobawić i odesłać, a jeszcze na K3 starczy ).
_________________
|
05 lis 2010 9:21:14 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 18 lut 2009 17:55:48 Posty: 211
eCzytnik: iPad, dawniej: iRex DR1000S
|
Re: Wywiad z eClicto - komentarze
A co, mają krzyczeć, rwać włosy z głowy i zanosić się płaczem? Widzą, że słabe, macają i idą w swoją stronę.
_________________ Copywriting
|
05 lis 2010 10:46:53 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Re: Wywiad z eClicto - komentarze
No właśnie nie. Twierdzą, że fajne i w ogóle - bo nie mają porównania (co nie oznacza, że mówię, że Oyo niefajne). Wszyscy na stanowisku podkreślają, że to oprogramowanie w wersji beta, że nie finalne, że będzie lepiej. W ogóle cuda, bo w części Oyo na Targach to działa lepiej, w części gorzej. W jednym się chyba żyroskop zepsuł, bo nie działało obracania. Ale żeby nie było, że tylko Oyo się psuje - Pocketbook 902, który dotarł na Targi, nie naładował się dlatego, że, jak nam powiedziano, jest uszkodzony. Zatem - zdarza się każdemu
_________________
|
05 lis 2010 23:06:46 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 09 lis 2009 20:20:04 Posty: 1433 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: inkBOOK Onyx
|
Re: Wywiad z eClicto - komentarze
A może po prostu ktoś przełączył w "menu" na pion i nie chciało się zwyczajnie w oprogramowaniu przełączyć na "Auto" Bo na szczęście jest w ustawieniach taka opcja, żeby ten fjuczer wyłączyć co bardzo mnie cieszy, bo bym się wściekł, gdyby podczas czytania np. w łóżku nagle mi się przełączało na poziom (landscape) - bardzo tego nie lubię - może to jeszcze jedno stare przyzwyczajenie z "analogowych" książek... Podobnie w menu na Oyo jest możliwość zmiany kroju wbudowanych czcionek (jest ich tam 4 albo 6 i nie można dodawać własnych) ale nie działa - jakąkolwiek czcionkę by się nie włączyło, jest ta sama jedna podobna do darmowej Iwony.
_________________ W też
|
05 lis 2010 23:20:05 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lip 2010 16:01:25 Posty: 443
eCzytnik: Pocketbook 626
|
Re: Cz Empik powieli błędy Kolpoltera?
Pozwolę sobie na małą historyjkę, zupełnie inna branża, ale na swój sposób pasuje. Jakiś rok, może trochę więcej temu wyszła gra Modern Warfare 2. Bodaj kontynuacja znanej i popularnej strzelanki. W trakcie produkcji pojawiały się informacje, czego można się po niej spodziewać - takie podtrzymywanie zainteresowania. Ostatnia prosta, gra ma wychodzić maksimum za miesiąc. Okazuje się, że w wersji pecetowej: - nie będzie możliwości zmiany ustawień graficznych, dzięki czemu gracze mogliby sobie powybierać, czy gra ma ładniej wyglądać, czy płynniej działać. Standardowa funkcja w każdej grze na kompa od ponad 10 lat. - nie będzie możliwości stawiania własnych serwerów przy rozgrywce wieloosobowej w internecie. Standardowa funkcja w strzelaninach. - nie będzie możliwości wprowadzania poleceń z klawiatury, dzięki którym można by w trakcie rozgrywki zmieniać pewne jej parametry. Również standardowa funkcja. Gracze jak o tym wszystkim usłyszeli, to szlag ich trafił na miejscu. W ten sposób gra bardzo upodabniała się do edycji konsolowych - a osoby zajmujące się tą formą rozrywki bardzo nie lubią, kiedy tych którzy korzystają z komputerów, traktuje się jak tych od padów... Jak się okazało, że niektóre funkcje udało się odblokować piratom... Robiono petycje, gracze deklarowali, że będą anulować zamówienia przedpremierowe i tak dalej... No po prostu żaden "prawdziwy gracz" nie dotknąłby tej gry kijem. A w każdym razie - nie po przeczytaniu for internetowych. Do premiery branża nie widziała tak szybko sprzedającego się produktu. Wyniki które pamiętam, mówiły o około 6 milionach sprzedanych egzemplarzy na wszystkie platformy (bardzo dobry wynik), z czego wersja pecetowa, która poszła najsłabiej, została kupiona przez jakiś milion graczy. Na palcach chyba jednej ręki można zwyczajowo policzyć pozycje, którym się to w przypadku komputerów udaje w ciągu roku... Ciekawe wyniki przyniosło sprawdzenie nicków osób, które brały udział w różnych petycjach, bądź twierdziły, że grę bojkotują. Znajdywały się one wśród osób, które później brały udział w rozgrywkach internetowych... Po jakimś czasie ogłoszono dodatkowe mapy do multi. Za zupełnie chorą jak za coś takiego cenę. Kiedy powiedziano co i za ile będzie, wszyscy pukali się w głowy - "kto to kupi", "to nie jest tyle warte", "dawniej takie rzeczy były dodawane gratis"... Bodaj kilkaset tysięcy klientów i wielki sukces kasowy. Mając na uwadze tą historie, znane mi przypadki, kiedy pozycje, które wcale nie były nadzwyczajne schodziły w milionowych nakładach dlatego bo były sprzedawane pod odpowiednimi markami... Powoływanie się na opinie wyrażane na forach czy oceny w recenzjach pozwolę sobie skwitować wzruszeniem ramion. Gracze komputerowi znają i doprowadza ich to trochę do szału, bo tacy ludzie potrafią z kaszany zrobić hit i pokazać producentowi, że może ową kaszanę wypuszczać - termin casual. Oznacza on osobę, która nie czyta recenzji (ani w ogóle prasy branżowej), nie udziela się na forach, a potrafi pójść do sklepu i grę kupić. Bo zobaczył reklamę, albo spodobała mu się okładka. To ogromna siła. Zresztą co do recenzji... U nas już było widać, co one były warte. EClicto miało kiepską prasę, tak? Kolporter zorganizował w okolicach wakacji promocję i sprzedał WSZYSTKIE egzemplarze czytnika, które zamierzał. Plan został zrealizowany, firma osiągnęła taki wynik na jakim jej zależało. Te recenzje najwyraźniej nie przeszkodziły sprzedać produktu. Nie pomogły przekonać potencjalnych klientów do rezygnacji z niego, na rzecz czegoś innego. A skoro tak - to jakie mają one znaczenie i dlaczego?
|
05 lis 2010 23:41:44 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 paź 2010 12:12:54 Posty: 301
eCzytnik: Kindle
|
Re: Cz Empik powieli błędy Kolpoltera?
Bez przesady, Modern Warfare szybko wyrobił sobie markę i na tę grę ludzie czekali długo. Jaka by nie była, kupiliby ją. I wcale się nie zawiedli, zresztą ci co się interesowali, to już kupując wiedzieli o braku serwerów dedykowanych itd. Była to więc świadoma decyzja. Raczej nikt, kto interesował się i liczył na OYO, a zawiódł się jego wadami go teraz nie kupi - a przynajmniej nie od razu. Jeśli software zostanie poprawiony i np. odświeżanie będzie szybsze, to przemyśli to ponownie. Trudno porównywać czytniki, skoro mamy ich jednak trochę na rynku, do pierwszoosobowej strzelanki, bo takie wychodzą raz na jakiś czas i mimo dość wolnej ewolucji, zmiany warte są dla graczy wydania kolejnych pieniędzy. A czytnik kupuje się jeden, więc lepiej, żeby był jak najlepszy. Oczywiście pełno ludzi kupi OYO, nie wiedząc o innych czytnikach, albo posiadając za małą wiedzę, żeby zdecydować się na co innego. Jest on równocześnie na tyle tani, że znajdą się osoby, które świadomie kupią taki a nie inny czytnik, bo chcą dotykowego ekranu i księgarni empiku. Recenzje jednak skutecznie odstraszą tych, którzy tematowi się przyjrzą bliżej, oraz skłonią do zainteresowania się innymi czytnikami. Ja tam nie wróżę empikowi porażki, ale po prostu wiem, że gdyby sprzedawali naprawdę dobry sprzęt w przystępnej cenie, to sukces byłby większy.
Aha, co do ceny OYO i Kindle to nie zapominajmy, że Empik zmuszony jest doliczyć VAT, natomiast wcale nie jest powiedziane, że Amazon nic nie wie o opłacaniu go w europejskich zamówieniach. Jakoś cena Kindle w UK jest wyraźnie wyższa.
|
06 lis 2010 0:19:12 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Re: Wywiad z eClicto - komentarze
Z całym szacunkiem, airs, ale wpadłem na to, że jest tryb Auto, już dzień wcześniej Więc tak, była orientacja pionowa, którą zmieniliśmy na auto i nie działało. Potem kolejny raz sprawdzanie, czy jest auto, jest - dalej nie działa. Na Oyo obok działało. Po pierwsze - kwestia skali. Jak sobie zaplanuję, że sprzedam 10 sztuk -- to pójdą bez problemów. Jak zaplanuję poważną ilość - nie zejdą (ale znowu te 10 sprzedam). W obu przypadkach sprzedałem tyle samo, ale tylko w pierwszym mogę się chwalić, że tyle, ile zaplanowałem. Po drugie - obecnie na Targach sprzedali ich kilka czy kilkanaście. Dużo czy mało jak na dwa dni imprezy? Po trzecie - żadne tam "pomogły przekonać klientów do rezygnacji", bo nie zwykliśmy wykorzystywać czarnego PRu. Możemy odradzać, sugerując coś innego (w naszym przekonaniu - lepszego), ale nigdy naszym celem nie było i nie będzie zniechęcanie klientów do zakupu jakiegoś produktu* (*wyjątkiem będą sytuacje, gdzie ja na stronie przeczytam, że mi Opery nie supportuje, za to jakiegoś "FireFoxa" tak). Zatem prosiłbym o używanie innych sformułowań albo nie wiązanie ich z działaniami tego forum/serwisu. Konsekwentnie próbujesz udowodnić, że wszystkie opinie w Internecie są bez znaczenia. Zabawne więc, że firmy wydają kupę kasy, by ludzie pisali o nich dobrze, że prowadzą jakieś strony społecznościowe i inne akcje promocyjne. Po co, skoro i tak nikt tego nie czyta? Come on, get real. Nikt tu nie twierdzi chyba, że jak w Internecie pojawi się wiele złych opinii o Oyo to automatycznie Empik nie sprzeda ani jednego urządzenia. Twierdzi się raczej, że jeżeli pojawi się ich odpowiednio dużo, to część ludzi, która była zdecydowana na zakup, wybierze coś innego. Możesz się z tym nie zgadzać do woli, ale tak to działa. Słucham? To Thalia w Niemczech podatku nie płaci? Bo to samo Oyo w Niemczech masz za 139€... PS. Co jest absolutnie pozytywnego w Oyo to jego kompaktowość. Aż się wierzyć nie chce, że to naprawdę jest 6", bo wygląda na 5". Moim zdaniem pozytywne.
_________________
|
06 lis 2010 0:27:57 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 paź 2010 12:12:54 Posty: 301
eCzytnik: Kindle
|
Re: Wywiad z eClicto - komentarze
Ja tylko tłumaczę, że Kindle jest tańszy dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Gdyby to była dobra wola Amazona, to należałoby to liczyć jako zaletę, ale jeśli to jest ich niedopatrzenie, to fajnie, ale trudno to dawać jako pozytyw Amazona. A nie wiemy, jak jest, oficjalnego stanowiska nie ma. No i niektórzy płacą VAT, ostatnio ktoś na forum pisał. Jeśli chodzi o cenę w euro, to też nie może to być prosty przelicznik. Kursy się wahają, a wydawca nie będzie sprzedawał z minimalną marżą, bo złotówka może się wzmocnić - musi założyć czarniejszy scenariusz. Ale tak - tez uważam OYO jest drogi, mimo, że teoretycznie jest najtańszy na polskim rynku.
|
06 lis 2010 0:35:39 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Re: Wywiad z eClicto - komentarze
Kto, gdzie, jak, kiedy? Chyba, że mówisz o tym, że po przekroczeniu pewnej wartości progowej Amazon zaczyna doliczać VAT - to jasne. Ale samo K3, tak z WiFi, jak i 3G, ma VAT i cło opłacane przez Amazon (a gdy jest inaczej to Amazon zwraca sporo pieniędzy). Nie jest najtańszy - w tym problem. Pojawiły się urządzenia innych firm, które są tańsze. Również zasłanianie się zmiennym kursem waluty byłoby niepoważne - ale na szczęście w Empiku nikt jeszcze takiego błędu nie popełnił. PS. Słyszałem, że ta firma działa tak, że jak dostaną parę maili od niezadowolonych klientów w związku z jakąś rzeczą to przychodzi jakiś ważny pan do mniej ważnych panów i mówi, że tak nie można i trzeba zmienić. Na ile to prawda - nie wiem. Ale skoro tak, może warto pisać do nich (do jakiegoś działu obsługi czy co oni tam mają) i np. narzekać na brak przeglądarki w Oyo?
_________________
|
06 lis 2010 0:42:45 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 paź 2010 12:12:54 Posty: 301
eCzytnik: Kindle
|
Re: Cz Empik powieli błędy Kolpoltera?
Jeśli tak się da, to ponarzekałbym w pierwszej kolejności na ceny ebooków, i może na DRM. Tak, zasłanianie się zmiennym kursem jest niepoważne, ale jakąś poprawkę na to trzeba wziąć. Chociaż oczywiście obecna jest karygodna. A jakie są tańsze? Nie było mnie na targach, ale zdaję sobie sprawę, że to chwilowy "as w rękawie" i dlatego napisałem "teoretycznie". Co do VAT w Amazonie, to ktoś pisał jakieś dwa tygodnie temu - ale była to podejrzana sprawa, bo sam nie odbierał i ponoć nie dostał faktury (a potem się nie odezwał, więc nie wiadomo jak się skończyło). W każdym razie, oficjalnego stanowiska Amazona na ten temat nie ma, więc nie można mówić, że do pewnej kwoty się nie płaci. A nuż od np. od listopada trzeba płacić przy odbiorze, bo czemu nie?
|
06 lis 2010 0:49:21 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Re: Cz Empik powieli błędy Kolpoltera?
To akurat nie zależy od nich, a od wydawców (i autorów). e-Dazon swojego Neoxa o jakimś dziwnym numerze sprzedaje taniej. Popatrz na wątek z relacji z Targów, jest fotka z ich prezentacji, gdzie nawet są ceny podane (dlatego specjalnie to sfociłem). Jedyna sprawa, jaką pamiętam, która to przypominałaby, wynikła z tego, że kurier mówił, że trzeba coś zapłacić, po czym, po telefonie do niego i prośbie, by sprawdził, okazało się, że nie trzeba, więc wrócił i oddał pieniądze. Nijak to Amazonu wina nie była, że kurierowi się nie chciało doczytać, że odliczono z kwoty zabezpieczenia... Pisał o tym humanista i opisywał, jak to przebiegło i się skończyło: post62452.html#p62452 -- czy zatem to nie tak, że po prostu nie doczytałeś? Temu, że w Amazonie jest WYRAŹNIE napisane, że wszelkie opłaty są doliczane do zamówienia. Prosta sprawa. Jak sobie ich Amazon nie dolicza, jak nie przekroczą xx dolarów to już sprawa Amazona. I owszem, Amazon może zrezygnować z pomijania doliczania VATu do zamówienia - ale wtedy będziesz to widział przy podsumowaniu. Więc dalej będzie wsio jasne, żadnych niespodzianek czy coś.
_________________
|
06 lis 2010 1:07:43 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 paź 2010 12:12:54 Posty: 301
eCzytnik: Kindle
|
Re: Cz Empik powieli błędy Kolpoltera?
Tak, to ta sprawa, nie doczytałem. Ale nadal nie wiemy, czy to wada systemu, czy dobra wola sprzedawcy.
Nie mogę znaleźć niższej ceny Neoxa w Twoich zdjęciach, tylko w abonamencie jest niższa, ale to co innego. A inny użytkownik pisał o cenie czytnika od e-Dazona w wysokości 650zł, czyli więcej, niż OYO (o 1zł, ale to wystarczy). Oczywiście mogłem znowu nie doczytać.
Nie wiem czemu ceny ebooków miałyby nie zależeć od Empiku, skoro tak, to czemu narzekamy na cenę OYO i uważamy ją za gafę...
|
06 lis 2010 1:36:23 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|