Robi się coraz chłodniej i zaczynam się poważnie zastanawiać kiedy nie będę mógł wynosić czytnika z domu.
Niestety nie mam żadnego zimowego doświadczenia z e-inkami i nie wiem jak bardzo grozi im zamarznięcie, ale po oglądnięciu eksperymentu z chłodzeniem kindle 3 do 3 stopni obawiam się permanentnego uszkodzenia przy temp już w okolicy 0 stopni.

Jak wygląda sytuacja z zamarzaniem ekranów (czy nawet bebechów) i ewentualną reanimacją?

Producent podaje w instrukcji

Operating temperature — 32°F to 95°F (0°C to 35°C).
Storage temperature — 14°F to 113°F (-10°C to 45°C).

a jak jest w rzeczywistości to jeszcze nie sprawdzałem

Czyli zimą lepiej stosować technologię celulozową zamiast e-ink. Czy ktoś wie jak wgrać nowe fonty to paperbacka?

Skan -> OCR -> Formatowanie -> Druk

No temat ciekawy i mocno nas wszystkich dotykający (nie sądzę, aby Amazon uznał reklamację zamarzniętego Kindle).

Co do pierwszej temperatury, generalnie większość urządzeń elektronicznych ma zakaz użycia <0 stopni. Czytanie w nieogrzewanym autobusie chyba odpada

Gorzej z tą drugą temperaturą, bo -10 to znacznie mniejsza tolerancja jak np. dla ipodów (-20). Z drugiej strony jeśli mamy Kindle w okładce i trzymamy go w jakimś plecaku to temperatura zejdzie do -10 tylko gdy na zewnątrz jest już bardzo zimno.

Tu dyskusja na ten temat http://www.amazon.com/Kindle-lock-in-co ... B000FI73MA ale w sumie niewiele wyjaśnia.

Z innej dyskusji ogólnie na temat e-inka:


Z Kindle mogą być chyba dwa przypadki:
- uszkodzenie ekranu, do pewnego stopnia tymczasowe (?)
- zamrożenie urządzenia, wymagające resetu.

Mój hanlin przetrzymał już 3 zimy i żyje, więc nie dramatyzujcie

U nas, w kraju niedźwiedzi polarnych i nieokiełznanych tundr, temperatura tej zimy przez być może nawet kilka miesięcy ma być głownie mocno ujemna. Zasadność pytania jest bezdyskusyjna.

Czy wobec danych producenta możemy bez obaw używać kindla powyżej zera? Pomijając fakt, że przy temperaturze 1stopień ekran odświeża się chyba 10 sekund.

Czy przechowywanie do -10 oznacza możliwość użycia sleep mode, czy tylko wyłączenie?
Jak po wędrówce na uczelnię przy -8 stopniach zachowywać się po wejściu do budynku? Czekać 30min na ogrzanie, sprawdzać czy plastyk nie wydaje się zimny, czy coś jeszcze innego?

I co gdy wychodząc z domu będzie -9, a przy powrocie okaże się, że jest -16? Zostawić kindla u znajomych, czy trzymać pod polarem przy naszym sercu i ciepło o nim myśleć?

Po pierwsze nie zapomniec o ręczniku i don't panic

kumpel jak zobaczył K3 to po krótkiej prezentacji możliwości stwierdził niemal zupełnie poważnie: Ty, to jest przecież przewodnik.

BTW czytając Adamsa wydawało mi się to zupełnie abstrakcyjne, a teraz poza brakiem możliwości zmiany formy przestrzennej (przewodnik mógł sam się transportować i zmieniać kształty) nie widzę większych różnic między nim a kindlem. Niesamowite.

nawet się zastanawiałem czy nie wygrawerować sobie "DON'T PANIC!" dużymi przyjaznymi literami. Na razie wgrałem sobie tomik poezji Vogońskiej...

Tak jak w przypadku innych urządzeń elektronicznych. Przede wszystkim pod żadnym pozorem nie wnosić bez żadnej osłony w takich warunkach! Owinąć chociaż w reklamówkę, bo po wejściu z suchego mroźnego dworu do wilgotnego budynku będziesz mieć parę wodną wszędzie - w tym w środku urządzenia. Nie zepsuje się od razu, ale korozja w końcu go zje.