Zapraszamy do komentowania naszego nowego artykułu - Ludzie listy piszą, czyli odpowiedź Ministerstwa w sprawie podatku VAT na eBooki.

Ja w kwestii formalnej, to zdanie artykułu, wydaje mi się z lekka niegramatyczne.

Ach to pisanie newsów z rana. Zmieniłem "go" na "je". Teraz lepiej?

Dzień Dobry przy okazji - czytam forum od miesięcy, ale zalogowałem się niedawno...
Dojdzie do paradoksu. Ebook czy audiobook NAGRANY na nośnik będzie o 18% tańszy niż ten sam ściągnięty on line....
A przecież najważniejszym argumentem dla Klienta - jest NATYCHMIASTOWA dostawa.. Z drugeij strony - skoro nie ma drukowania, logistyki - ebook i audiobook powinien byćod wersji papierowej TAŃSZY. Tak nie jest - ale to - moim zdaniem - sytuacja nienormalna...

No nie, matematyka tak nie działa, nie możemy sobie odejmować po prostu jednych procentów od drugich Gdy wejdą stawki 5% i 23%, wersja z nośnikiem fizycznym będzie, przy identycznej cenie netto, tańsza o 14.63% (i, odwrotnie, wersja online będzie droższa o 17.14%).

Ale z resztą argumentów oczywiście się zgadzam i również chciałbym, by prawa logiki miały tu zastosowanie...

Może producenci znajdą jakieś obejście, książka będzie na karcie SD, ale jeśli użytkownik nie będzie chciał płacić za wysyłkę, to dostanie tylko zawartość do ściągnięcia, a sam fizyczny nośnik zostanie u księgarza

Zapewne w Hiszpanii możliwa jest inna stawka z powodu jakiegoś szczególnego rozporządzenia.


O wiele lepiej.

Hiszpania po prostu zmieniła definicję książki, dzięki czemu zachowała niskie ceny, a Unia Europejska nie ma nic do tego. Polski rząd mógłby pewnie zrobić podobnie, ale to wymagałoby odrobiny chęci i wysiłku ze strony urzędników.

@czytelnik44 możesz sprecyzować? zmienili ichnie PKWiU? bo u nas to właśnie tak wygląda, że coś, co nie ma formy materialnej, jest usługą (poza energią), niezależnie od tego, co to jest.

Z wypowiedzi Piotra Marciszuka, prezesa Polskiej Izby Książki:

"Definicja książki bowiem jako dzieła wydrukowanego na papierze jest dzisiaj co najmniej anachroniczna. Warto podkreślić dwa ważne fakty zaistniałe w tej sferze w Unii Europejskiej: po pierwsze Komisja Europejska wydała Dyrektywę 2009/47/EC z 5.V.2009 roku, która zezwala (nakazuje?) krajom członkowskim zastosowanie zredukowanych stawek podatku VAT na „książki wydane na wszystkich fizycznych nośnikach” – czyli na papierze, taśmie magnetofonowej lub płytach CD. Definicja książki z w/w Dyrektywy obejmuje zatem także audiobooki (książki do słuchania) oraz e-booki (książki elektroniczne) na płytach CD. Poza zasięgiem tej definicji, a zatem i możliwości ulgi podatkowej, pozostaje książka elektroniczna dostępna tylko online, za pośrednictwem Internetu. Prawo europejskie wciąż traktuje tę formę jako usługę. Pojawił się jednak wyjątek, Hiszpania wbrew prawodawstwu europejskiemu w tym zakresie zastosowała jednolitą definicję książki, obejmując nią (a więc i zredukowaną stawką VAT) także e-booki, dostępne tylko on-line. Przypadek hiszpański może stać się przełomem w tej kwestii, oby stał się pozytywnym przykładem dla prawodawców z Unii Europejskiej.

Niestety polski rząd nie wdrożył jeszcze Dyrektywy 2009/47/EC i w Polsce tylko książki papierowe cieszą się zerową stawką VAT."

http://www.ksiazka.net.pl/?id=28&no_cache=1&tx_ttnews[tt_news]=4892&cHash=31639d74b7
http://www.ksiazka.net.pl/index.php?id= ... &tx_ttnews[tt_news]=5489&tx_ttnews[backPid]=1&cHash=b9b0aff656