Zapraszamy do komentowania naszego nowego artykułu - Alternatywne chińskie oprogramowanie do Kindle i DX - ze wsparciem dla ePUBów.

Jak pojawi sie wersja bez krzaczkow, to chetnie przetestuje. Ciekawe czy bedzie tez wspierac DRM od Adobe

Prawdopodobnie nie - do tego trzeba licencji i całkiem sporego kawałka kodu. Mimo wszystko, bardzo fajnie byłoby, gdyby Kindle zyskało możliwość odtwarzania niezabezpieczonych ePUBów - zawsze to mniej roboty.

Zawsze to jakiś plus jak otwiera jeden format więcej...

Ja się jednak trochę boję mimo tej całej nie inwazyjności instalować coś w zupełnie obcym języku gdzie nawet nie będę miał jak to wbić ewentualnego monitu w translator... A mam Kindle za krótko żeby móc w pełni z niego korzystać "na wyczucie".

Nie no, generalnie nie zalecamy zabawy z tym, nawet jeśli translatorem sobie przetłumaczycie stronę. Poczytajcie sobie ich forum - owszem (translator Google może nie jest idealny, ale da się przeżyć). Ale z wrzucaniem tego sugerujemy poczekać do jakiejś angielskiej wersji jednak

Chodziło mi bardziej o to że na samym urządzeniu już nie będę w stanie sobie przetłumaczyć, bo forum to jak już napisałeś da się googlowym tłumaczyć.

Chyba że Google Goggles (app na Androida)po zrobieniu zdjęci ekranu poprawnie go przetłumaczy. Ale o ile języków na które można przetłumaczyć jest multum to tych z których się tłumaczy już niestety nie... A nawet jeśli to co to za wygoda

I jeden mniej. Bo na alternatywnym firmware nie da się odpalić zabezpieczonych .azw czyli normalnych kindlowych ebooków.

Jeśli dobrze zrozumiałem, to PDF-y da się powiększać stopniowo co 1% w odróżnieniu do sztywnych ustawień procentowych oryginalnego oprogramowania. (Kindla znam tylko z artykułów, więc może coś pokręciłem).

No to bardzo dobra wiadomość. Jak tylko pojawi się soft w wersji angielskiej to instaluje. Nie będę musiał robić dwóch formatów ebookow.
Jakoś bardziej wole epub od mobi/azw.

da się wskazać obszar który ma w pdfach powiększyć - tak jak to jest choćby u mnie w Story (choć pomysł dobry, to z jego implementacją jest gorzej u mnie - nie da się przesuwać punktu cięcia góra/dół/lewo/prawo, a jedynie proporcjonalnie od roga, co często pozwala usunąć np. marginesy, ale kosztem ucięcia góry i dołu czytanej strony...). Mam nadzieję, że tam działa to lepiej z tym ustalaniem obszaru do przycięcia

Żaden mniej, bo z tego, co zrozumiałem, to jest niejako dual boot - czyli pozwala sobie wybierać, jaki soft odpali, zatem w razie potrzeby można skoczyć do oryginału (ok, może nie jest to najwygodniejsze z wygodnych rozwiązań, ale lepsze takie niż żadne).

Jesli nie czyta plikow z kindle store to ja pasuje. W zadne dual boot nie chce sie bawic. Juz wole sobie przekonwertowac ePuba. Czesciej korzystam z ksiazek Amazonowych niz takich konwertowanych z ePub.

Mori: No rzeczywiście.

Ciekawe jak wygląda sprawa baterii na alternatywnym fw.