Zapraszamy do komentowania naszego nowego artykułu - iPadowa klasa na uniwersytecie w Notre Dame.

Jeśli dzięki temu będą mieć dobre wyniki - to czemu nie.
Ale muszą być one porównywalne z tym osiągniętymi przy pomocy metod tradycyjnych, bo w cudowne właściwości technologi to ja nie wierzę.

Oczywiście - sama technologia niczego nie zmieni, bo ważne jest to, jak ją wykorzystujemy. Ale kto wie - może faktycznie przyzwyczajenie studentów do pracy z urządzeniami elektronicznymi już na etapie edukacji jest strzałem w dziesiątkę - zwłaszcza, że wielu z nich będzie później w życiu korzystać z komputerów.

Ja tylko nie jestem przekonany, czy iPad jest najlepszym rozwiązaniem... To znaczy - jasne, ma swoje plusy i w ogóle. Problem w tym, że jak ktoś przywyknie do niego, to może być mu ciężko skorzystać z innych rozwiązań - i będzie niejako zmuszony do kupowania kolejnych produktów Apple, bo tylko one są ze sobą kompatybilne.

Tym niemniej - zastępowanie sterty papierów jednym urządzeniem jest dla mnie kapitalnym rozwiązaniem.

To dotyczy w zasadzie każdego sprzętu i każdego producenta.
Jeśli raz człowiek przekona się do danego produktu, to będzie preferował już jego rozwiązania. Po prostu będzie uważał, że one się sprawdziły. Apple nie jest tu wyjątkiem... ma raczej wyjątkowo dobrą promocję.

marketing