Witam

Podepnę się do tematu , czy te 2 czytniki czymś się różnią
1 czytnik : http://www.czytio.pl/product/1/-/Bebook-Plus.html

2 czytnik : http://merlin.pl/Czytnik-ksiazek-elektr ... l#fullinfo

I oczywiście jeśli te urządzenia to samo czy jest to dobry wybór aby kupić zamiast eCLICto.

Po pierwsze: nie musisz wklejać swojego pytania w dwóch wątkach,
a po drugie, to faktycznie może być to samo. Bebook 'one' jest dosyć wiekowym czytnikiem i ostatnio jako 'one' można dostać jego nowszą wersję (zwaną bebook one plus), z zewnątrz nierozróżnialną, ale o wiele lepszych parametrach (procesor i pamięć). Ale nie mam pewności, czy jest tak w tym wypadku. Może lepiej zapytać w Merlinie?

Jeśli nie zależy Ci na czytaniu książek kupowanych w księgarni eClicto, to ten model będzie dobry. Kilku(-nasto)krotnie dłużej działa na jednym ładowaniu akumulatora i obsługuje bardzo dużo formatów.

Upppsssss przepraszam za 2 wątki coś pomieszało mi się

i

Dziękuje za radę .

To mój pierwszy post tutaj, więc proszę o wyrozumiałość.

Interesuje mnie zakup czytnika i choć przejrzałem większość znajdujących się tu postów, a także przeszukałem sieć, nic mi się nie rozjaśniło.

Zależy mi by czytnik potrafił sobie poradzić z gazetami w pdf-ach (np. Newsweek, The Economist). Inne bajery, takie jak gierki, zapiski i coś innego nie jest ważne. Wi-fi opcjonalnie, ale nie wymagane. Czytnik w moim odczuciu służy do czytania a nie do zabawy. Oczywiście chciałbym żeby można było go zakupić w Polsce.

Z opisów na forum najbardziej pasuje mi Onyx Boox 60, ale odstrasza mnie trochę cena.

Proszę o pomoc.

Witam,

Hmm, pdf gazetowy, czyli szpaltówka z grafiką? IMO przy takim założeniu musisz celować w czytnik o ekranie ca 9,7 i więcej cali, a w tej kategorii wybór jest bardzo ograniczony ograniczony: m.in. Amazon Kindle DX oraz iRex Digital 1000. Dodatkowo ceny sprzętu tego rodzaju są niestety jeszcze mniej zachęcające niż cena Books 60. iRex dodatkowo ogłosił bankructwo i nie wiadomo jak to będzie z suportem czy gwarancją.
Wprawdzie Onyx awizował czytnik z ekranem 9,7, ale termin już minął, a sprzętu jeszcze w sprzedaży chyba nie ma. Dodatkowo cena pewnie też zaboli.

Wydaje mi się, że musisz czekać, albo zdecydować się na coś innego niż e-czytnik np. na tablet.

Pokaż zdjęcie jednej wybranej strony z takiego PDF-a, to będzie można ocenić czy da się to czytać na ekranie 6 cali. Jeśli nie przeszkadzają ci małe literki, to w poziomie często da się całkiem sprawnie czytać PDF-y A4.

PS. Zerknąłem na wygląd strony w Newsweeku. Czcionka będzie nawet poziomo bardzo mała, ale powinna być czytelna - sorry, ale nie chciało mi się na czytnik wgrywać pliku. Osobiście zrobiłbym tak, że nagrałbym sobie taki PDF na kartę pamięci i zapytał sprzedawcę, czy mogę obejrzeć jak ten plik wygląda (chociaż pewnie ciężko będzie znaleźć sklep z czytnikami, ale może np. Vobis?).
PS.2. No dobra, omyłkowo skopiowałem PDF z Newsweeka na czytnik i mogę powiedzieć tylko tyle - nie da się go czytać. Czcionka za mała, za szara, przewracanie stron powolne (bo to skan), czasem czcionka się źle zeskaluje i ma poszarpane krawędzie dodatkowo. 9,7'' cali chyba będzie konieczne do gazet. Mógłbyś oczywiście dać większe powiększenie, ale wtedy przewijanie byłoby piekielnie wolne. No i niewygodne.

Dzięki za odp. Widzę, że o czytaniu pdf-owych gazet mogę zapomnieć. W takim razie mam jeszcze pytanie, który czytnik jest lepszy do prostego czytania książek, w cenie tak do 900 zł. Mam do wyboru: Sony PRS-300, Cybook Opus, Vedia (K1, K2, K3) i BeBook Mini. Próbowałem wybrać przeglądając poszczególne posty, ale nic mi one nie rozjaśniły. Który z wyżej wymienionych wydaje wam się najlepszy.

Interesuje mnie głównie szybkość wczytywania, przewijania stron, oraz odczytywanie formatów.

Ten, zbyt duży wybór mnie zabija

Sony to problem z przystosowaniem czytnika do obsługi polskich liter. Trzeba czytnik flashować.

Opus ma najmniejszy ekran, ale jeśli to nie problem, to jego bym brał. Jakoś najbardziej mi się podoba, a funkcje ma dobre.

Vedia miałem go w rękach podczas targów książki i niczego sobie sprzęt, prędkość odświeżania chyba identyczna jak w eclicto, czyli nie ma szału.
W ogóle w tej grupie cenowej, to nie ma praktycznie różnicy w prędkości działania.
Bardziej istotne okazuje się wsparcie producenta, czy żywotność baterii

Tylko w przypadku Vedi strasznie trudno o jakąkolwiek recenzję, czy test, któregokowiek z 3 modeli. A w przypadku zestawienia BeBoo Mini, a Cybook Octopus, który jest lepszy?

Ale przecież mamy recenzję K1, a do tego parę komentarzy.

eClicto w promocji jest tańsze o circa 100 zł od eReaderów od Vedii.

I pamiętaj, że 5" jest wyraźnie mniejsze od 6" - żeby się nie okazało, że wziąłeś 5", bo myślałeś, że to w zasadzie to samo, a jednak wyszło, że jest inaczej...

900zł ma też kosztować Onyx Boox 60S (to wersja bez WIFI i dotykowego ekranu).

Zgadza się, tylko że innych modeli już nie ma...



Ale cenowo też się różnią. A bardzo odczuwalna jest różnica?

Czy wiadomo kiedy Onyx Book 60 S będzie w Polsce (czy w ogóle będzie)?

"Od 21 lipca w salonach Vobis Digital będzie można kupić również tańszą wersję urządzenia: Onyx Boox 60S w cenie 899 zł. Od droższego modelu różni się brakiem Wi-Fi, a zamiast ekranu dotykowego jest wyposażony w zwykły wyświetlacz." z idg.pl (ale to informacja prasowa chyba, dużo stron ją przedrukowało)

Znalazlem informację o "60 S" na stronie Vobisa, a z odpowiedzi na @ wysłanego do tej firmy dowiedziałem się, że czytnik będzie do zakupu pod koniec lipca w cenie około 899 zł.

Więc czekam. W tym przedziale cenowym wydaje się to najlepszy zakup. Co o tym sądzicie...

Musisz się tylko liczyć, że niektóre funkcje z pełnego Booxa 60 nie będą działać:
- słownik (wymaga rysika),
- przeglądarka www,
- nieco mniej wygodne będzie obsługiwanie PDF (nie będzie się dało dokładnie wybrać obszaru do powiększenia i dokładnego przesunięcia strony),
- notatnik i opcja rysowania oczywiście.
W sumie może słownik w wersji standalone dałoby się używać bez rysika, nie wiem, nie mam teraz pod ręką czytnika, by spróbować (gdyby to było dla ciebie ważne, daj znać, to sprawdzę). Oczywiście słownik w wersji osobnej można używać tylko przy czytaniu czegoś na papierze lub innym urządzeniu.