Zapraszamy do komentowania artykułu - Wojna cenowa rozpoczęta.

Amazon obniżył cenę Kindle w celu opróżnienia magazynów. Na przełomie lipca/sierpnia firma ma zamiar wprowadzić na rynek nowy czytnik. Podobno cena nowego urządzenia ma być nawet niższa od obecnej ceny Kindle po obniżce. W lipcu również Sony planuje premierę nowego czytnika.

http://www.digitimes.com/news/a20100621PD210.html

dla mnie pierwsza wojna cenowa to było obniżenie ceny eclicto do 500zł
wiem, że to było tylko podczas targów, ale to mnie przekonało - kupiłem
wolne to to, ale warte 500zł

Tak, ale obniżenie ceny eClicto miało raczej charakter lokalny - było chyba całkiem sprytnym posunięciem, które sprawiło, że wchodzący wtedy na rynek eReader K1 Vedii nie był najtańszym. Z nookiem/Kindle/PRSami mamy raczej wojnę globalną (a przynajmniej amerykańską) - też z cenami w okolicach 500 zł (choć tam chyba się na nie pracuje mniej niż w Polsce).

Zgodnie z teorią nastepna obnizka bedzie przed swietami. Zatem wybor nalezy do Was.
Teraz bedzie czas stagnacji cenowej i prezenia muskułów . A jakie to ma super oprogramowanie, a jakas usluga a cos tam jeszcze.

Ale po cichu wszystkie firmy beda przygotowywac nowy skok okolo stycznia. Skok i technologiczny i uslugowy.

Wszyscy czekali na e-ink 2.0 i sie doczekali. Teraz objawia sie to wietrzeniem magazynow. Sam jestem tylko zaskoczony skala i szybkoscia. To nie przelewki. Chyba jednak znaczy, ze nowa technologia jest duzo tansza w produkcji, albo cos jeszcze sie zmienilo.

P.S. A adminow prosze o nie kasowanie moich postow.

Tak ja pisałem w shoutboxie, najwyraźniej potaniały znacznie koszty ekranu - skoro Onyx wymienia je za 80 dolarów. Jeśli ekran kosztuje teraz 240zł, to czytniki za 500zł są jak najbardziej realne (co zresztą Kolporter pokazał).

Nom, użytkownicy chyba tez czekają... przynajmniej ja na razie nie rozglądam się za zamiennikiem mojego czytnika zanim nie pojawią się urządzenia z nowymi ekranami. Być może w cenach namieszało też nieco pojawienie się wiadomego produktu z nadgryzionym jabłkiem na pleckach - co prawda drogi, ale producenci e-czytników muszą jeszcze bardzie postarać się o klientów kusząc ceną, bo napewno nie funkcjonalnością (jest z resztą wg mnie pomyłką ciągłe zestawianie w różnych artykułach iPada z e-czytnikami - cóż podobne to są: wymiarami, kształtem i oba rodzaje urządzeń mogą wyświetlać literki )

Nawet inni zauważyli wojnę cenową http://www.heise-online.pl/newsticker/n ... 27519.html

Teraz z zapartym tchem czekam na uaktualnienia oprogramowania. Kindle na iPhone dostosowuje sie do wyzszej rozdzielczosci to moze i tu beda jakies nowinki. Mam nadzieje ze Amazon 5 razy sie zastanowi zanim wypusci nowy czytnik bez wi-fi i z mala pamiecia.

W kazdym razie Boże narodzenie będzie ciekawe dla e-książek.

iPad to urządzenie zdecydowanie odmienne od czytników książek. Ma zupełnie inne zastosowania, zalety i wady.
Ja z zmianą urządzenia czekam na ciekawy 8 - 9 calowy czytnik, najlepiej bez tych obłości od apple.