Zapraszamy do komentowania nowego wpisu na blogu: Empik virtualny.

Ja bym nie powiedzial, ze trudno o lepsze wiadomosci. Z potencjalnych 2 graczy na rynku tworzy sie jeden, w dodatku z DRMem.
Poza tym eClictowcow pewnie teraz szlag bierze

Ważne, że jest ruch. Skoro w ebooki uderza taki empik, to jest to duży kop w dobrym kierunku.

W newsie autor napisał "Wygląda na to, że wydawców mamy już załatwionych, teraz czas na jakiś tani i powszechny eCzytnik." - ani jedno ani drugie takie oczywiste nie jest i chyba jeszcze na to zaczekamy. Wydawcy pomimo zachęcania przez empik do inwestowania w licencje - są przede wszystkim przedsiębiorcami. A tu liczy się szybki zwrot z inwestycji - bo licencje tanie nie są.Zapowiedzi empiku że "My gwarantujemy ich masową dystrybucję" są dziś trochę na wyrost. Więc IMHO będzie to powolny proces i obym się mylił.

@t3d - tak z ciekawości co Ci zrobili eclictowcy że tak się cieszysz?? chyba że chodzi Ci wyłącznie o zdrową konkurencję.

Eclictowcy rozumieni jako Kolporter działają mi na nerwy z powodu łamania GPL i mydlenia oczu klientom. A eclictowy jako użytkownicy pewnie się wkurzą, że wydali niemało pieniędzy, a najprawdopodobniej nie będą mogli kupować w empikowym sklepie. To mnie w pewnym sensie cieszy, bo być może wywrą jakąś presję na empik, żeby sprzedawał w jakimś otwartym formacie (zwłaszcza, że wielu wydawców jest zdania, że "kradzione" ebooki i tak będą, więc nie zależy im za bardzo na zabezpieczeniach).

Mi się za to podoba szczególnie ten fragment:

Jeśli taki plik można by było otworzyć na czytniku to jest to genialny pomysł i wtedy nie mam nic przeciwko DRM gdyż tylko ono to umożliwia.

@t3d

Kolporterowi o ile wiem nie udowodniono łamania GPL'a poza oskarżeniami bez konkretnych dowodów (bo sam fakt nie udostępnienia kodu - nie przesądza jeszcze o niczym choćby dlatego że eclicto to netronix - tak myślę) - no chyba że wiesz więcej a nie mówisz .

A eclictowcy chyba nie będą cierpieli na nie możność zakupów w empiku jeśli w eclicto będą mogli kupić to samo za tyle samo.

W samym komunikacie virtualo_empiku jednego nie kumam: otwarty standard który można odczytać na KAŻDYM czytniku bez integracji platformy i czytnika cyt: "Aktualnie oferta Virtualo obejmuje 1250 e-booków (w formacie „otwartym” do odtworzenia na wszystkich dostępnych czytnikach)", a chwile wcześniej mowa że DRM od adobe cyt:"Virtualo prowadzi sprzedaż e-booków (na licencji Adobe) z zabezpieczeniami cyfrowymi DRM (Digital Rights Management).". to jak w końcu bo jedno przeczy drugiemu ?? Sami nie wiedzą jak sprzedają?? Ktoś kupował w virtualo??

Jeśli wejdziesz na stronę virtualo, sam zobaczysz, że mają książki w formacie PDF chronione DRM Adobe.
Nawet jest to wyjaśnione u nich w pomocy:


Takiej samej oferty to kolporter i empik mieć nie będzie, się obawiam. Ale mi jako posiadaczowi eclicto to nie przeszkadza, jak na razie zauważyłem, że niektóre książki są taniej u kolportera.
Może jeszcze kolporter zmieni system DRM i przejdzie na Adobe.

Sami się przyznali że mają jądro linuksa, tylko że ich zdaniem GPL nie obowiązuje w Polsce...
Gdyby kilka organizacji związanych z FOSS było bardziej enegricznych, to byłoby już dawno po sprawie...