|
|
Teraz jest 22 gru 2024 14:53:50
|
Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
Autor |
Wiadomość |
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
04 lut 2010 23:02:07 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 sty 2010 2:52:23 Posty: 28 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
A wyjaśnij mi dlaczego mamy to robić na "zawołanie"? Mamy wiele produktów, które wiadomo, że powstają a wcale nieznana jest pełna specyfikacja. Mamy też bardzo dużo produktów, o których tu czy tam pisaliśmy i na razie czekamy. Bez żadnych konkretów. Ty masz żal, że właśnie Tobie nie udostępniliśmy informacji, których nie podaliśmy do 16.02 żądnej redakcji. Różnica jest tylko taka, że one nie stwierdziły, że produktu nie ma i nie dały "śledczego" tekstu - tylko czekają. I uwierz mi Mori - jakby mi groziło zwolnienie z pracy za NIE ujawnianie tajemnic firmy to by była dość zabawna sprawa. Czekałem od 16 na jakąś aktualizacje tego tekstu, ale jakoś się nie doczekałem Trudno. Cóż. Nie będę wchodzić w spory i oceniać tego.
_________________
mess with the best, die like the rest
|
27 lut 2010 1:04:40 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
To tak, jak Wam z Komputronikiem, gdzie dalej mamy Vedię Digital Ebooka? "Ale cóż - nie wyszło". Może następnym razem pomyślcie o tym, bo dogadać się z partnerami biznesowymi Macie produkty, które powstają, a których specyfikacji nie znacie? Bo tak to zdanie odczytywać można. Oczywiście, że żal mam, skoro urządzenie miało być już niedługo, a nikt nic o nim nie wiedział. I w sumie dalej nic pewnego nie wiadomo - czyj to, pochwalisz się, rebranding jest? To jest produkt Gajahu (Gajaha?), prawda? To cosik się spóźniacie, bo Komputronik już to zrobił... Awww. Uwierzy mi, ksyksy, gdyby prawdziwym PRem zajmowali się ludzie wypowiadający się w tak lekceważący sposób (a przecież będący przedstawicielami biznesu, który chce od nas, konsumentów, wyciągnąć pieniądze), to by była dość zabawna sprawa. Na szczęście to tylko Ty PS. Jestem ciekaw, jak poradzono sobie z softwarem, bo mam nadzieję, że jednak go robiliście. Bo inaczej... Komentarz na MR mało zachęcający: PS2. Swoją drogą, kurcze. We Włoszech sprzedają to cudo za 200€, czyli ze 100 zł taniej niż u nas. Awww. Ale nic, to Polska, tu zawsze jest drożej (ot, jak z Booxem).
_________________
|
27 lut 2010 1:05:18 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lis 2008 0:09:52 Posty: 38
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
Mori tobie już chyba eClicto na mózg rzuca :/ A może żałujesz zakupu i teraz atakujesz wszystko co może być lepsze by się lepiej poczuć? Taka jest ich polityka i tyle. Po prostu zdecydowali że specyfikacje podadzą w tedy a nie wcześniej i nie wiem o co się pieklisz :/ Równie dobrze możesz mieć pretensje do producentów kart graficznych i procesorów że zawsze specyfikacje podają później niż już ją ustalili. Taka jest ich polityka biznesowa i tyle nic ci do tego, a atakowanie ich tylko dlatego że nie chcą podać specyfikacji to cóż widać że żaden z ciebie dziennikarz tylko ty... No patrz jaki dziwny ten PR według ciebie... Ktoś atakuje twój produkt (twój artykuł był jawnym atakiem) więc zamiast żądać sprostowania powinien cię jeszcze przed tobą płaszczyć i wszystko wyśpiewać co? Niesamowite, znasz już polską cenę? No dalej pochwal się jaka ona dokładnie jest?
|
27 lut 2010 1:21:37 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 sty 2010 2:52:23 Posty: 28 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
Będziemy wprowadzać produkt, to i dane będą zmienione. Czemu zakładasz, że nie możemy się dogadać? Skąd brak zastanowienia, że puściliśmy to co chcieliśmy i tyle? A propos specyfikacji - A zdajesz sobie sprawę z tego jak rozwija się produkt? Obsługa czegoś może być realna ale np. nie damy rady lub działa marnie? A podawanie informacji, które nie będą miały odzwierciedlenia jest chyba bez sensu? I znowu... a może wiedział, tylko nie miał pozwolenia na podawanie szerszych informacji? Czemu Ty tego do siebie nie dopuszczasz? Co do samego produktu to jest to produkt pewnego Chińskiego centrum R&D. Aby uprościć. Tak - VEDIA S.A. wprowadzi czytnik eBooków na rynek. Tak - będzie on miał premierę w Q2. Tak na DailyTech jest specyfikacja. Tak - to wszytko co na tą chwilę mogę powiedzieć. Nic nie jest spóźnione bo w informacja Komputronika jest jednak o czymś innym. Oni poinformowali, o zamiarach / planach. My poinformujemy jak zawsze o samum produkcie i informacje z nim powiązane. Ciężko mi się odnieść do tej uwagi... bo w takim razie czemu do mnie nie zadzwoniłeś i nie zadałeś konkretnych pytań. Lub nie przesłałeś ich w mailu (pisał do mnie Kell)? Jednak OK - obrałeś drogę opierania się na sieci i nie wkładania w to więcej trudu. Masz do tego prawo Firmware jest rozwijany cały czas. No w weekendy pewnie nie. VEDIA S.A. w żadnym oficjalnym materiale nie podała ceny VEDIA eReader. Dlatego ciężko mi to skomentować. EDIT: Mój poprzedni post edytowałem - w między czasie Mori odpisał, stąd mogą byc różnice. ps. Mój nick to "ksy". Niestety Wasze forum nie dopuszcza 3 literowych nicków.
_________________
mess with the best, die like the rest
|
27 lut 2010 1:50:08 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
Och, no nie. Zaraz się zacznie stara śpiewka o tym, jak to Mori nic, tylko eClicto chwali. A z GPLem to pewnie wpadka przy pracy była, nie zauważył. Odpowiadając na Twoje pytanie: nie, nie żałuję zakupu. Oczywiście, ubolewam nad fatalnie wykonanym oprogramowaniem, które ciągle nie radzi sobie porządnie z baterią (choć jest lepiej niż było), ale czuję się z moim eCzytnikiem bardzo dobrze. Ciężko chyba podać specyfikację zanim zostanie ustalona, prawda? Natomiast gdy jest mowa, że produkt ma niedługo trafić do sprzedaży, to jednak wypada już specyfikację mieć ustaloną. Och, Forisie kochany. Ja wcześniej wystosowałem list grzeczny od ksy, który to ksy nijak formy takowej zachować nie chciał. Przed, nie po artykule, pragnę podkreślić. Weź dowolnego oficjalnego przedstawiciela dużej firmy. Czy wypowiada się tak, jak ksy? Osobiście śmiem wątpić, ale to może być jeno zdaniem mym. Według obecnych danych, jakie podaje Komputronik, umieszczając ten produkt na liście oferowanych przez siebie artykułów, to 899 zł. Nie wiedziałeś? Czyli co: puściliście "Vedię Digital Ebooka" za 899 zł, ale to tylko taka ściema była, a teraz będzie prawdziwy produkt? Ciekawa, zaiste, teoria o budowaniu image'u firmy. Albo wskazująca na małe zdecydowanie. Teraz to nie wiem, czy za miesiąc z Vedia eReadera nie będzie jakiś inny produkt... Jasne, z tym nie chcę nawet polemizować. Niemniej rebrandingujecie sprzęt, więc hardware zmieniać się nie będzie - i można było to zaprezentować od razu, prawda? No, ktoś tu musiał Komputronikowi podać nazwę "Vedia Digital Ebook". Podpowiem, że to nie byliśmy my Skoro wiedział, ale nie powiedział, to bez różnicy. Ja też wiem wszystko o waszym produkcie, ale nie powiem Taka sama powaga słów, jak te, które wygłaszasz. I znowu - nazwy nie podajemy, bo tajemnica, tak? I tak to właśnie z wami jest, ksy - nic nie wiadomo, więc i zaufania to, przynajmniej mojego, nie budzi. O, jakiś konkret. To od razu szybkie pytanie: Kellhus dzwonił do waszego BOKu 31.01.2010 i pani mu powiedziała, że sprzęt trafi na rynek za 3 tygodnie. 3 tygodnie minęły, w tym czasie zaliczyliśmy już zmianę nazwy (która, swoją drogą, była pozytywna), teraz słyszymy o przesunięciu premiery do Q2 (ten rok? Bo później będzie, że nikt nie mówił, że ten). Skąd wzięło się to opóźnienie? Dlaczego pani z BOKu może poinformować o takich rzeczach, a Ty, ksy, jako PR tego projektu, nie? A to interesujące. Może czytałeś inne informacje prasowe niż ja? To ja się do konkretów odniosę (na chybił-trafił biorąc kopię z interaktywnie.com): | | | | http://interaktywnie.com/hi-tech/newsy/prportal/komputronik-sa-debiutuje-na-rynku-czytnikow-ksiazek-elektronicznych-9838 napisał(a): Komputronik SA wprowadził do oferty czytniki książek elektronicznych firm: iriver, Endless Ideas i Vedia. Klienci salonów detalicznych Komputronik oraz internetowego sklepu Komputronik.pl mogą wybierać spośród czterech modeli czytników: iriver Story, BeBook One, BeBook Mini lub Vedia Digital Ebook.
[...]
Bardzo ciekawą, a jednocześnie najtańszą propozycję stanowi Vedia Digital Ebook, produkt polskiej firmy Vedia. Podobnie, jak zagraniczni konkurencji, dysponuje ekranem w technologii eInk (o przekątnej wynoszącej 6 cali). Dzięki czytnikowi kart pamięci SD/SDHC użytkownik może skorzystać nawet z 32 GB pamięci. Polski produkt zapewnia odczyt plików w formatach: ASCII, TXT, DOC, PDB, EPUB, HTML, PDF, FB2, JPG oraz BMP. Został wyposażony w funkcję odtwarzacza MP3 oraz interfejs USB 2.0. Objęty jest 2-letnią gwarancją producenta. Cena czytnika Vedia Digital Ebook w Komputronik.pl wynosi 899 zł. | | | | |
Żadnych tam "zamiarów", żadnych "planów". Jest wyraźne: "wprowadził", "wynosi". Czy można Cię prosić o skomentowanie tych dwóch konkretnych fragmentów? Kellhus nawet dzwonił wcześniej do BOKu, gdzie otrzymał informacje, jak to teraz wychodzi, sprzeczne z tym, co mówisz. Ja zaś sam dzwonił nie będę - wyznać muszę szczerze, że nie przepadam za taką formą komunikacji. Spotkać się osobiście mogę, list papierowy napisać również, porozmawiać poprzez dowolny komunikator czy czat, napisać e-maila lub PMa - ale dzwonić nie lubię i tyle. Ależ zadałem Ci pytania poprzez PM. Po czym usłyszałem, że mogę sobie na Flakerze i Facebooku ciekawostki poczytać, więcej nie ma. Ponieważ Olgierd mnie uświadomił w kwestii posiadania praw do otrzymanej korespondencji, a czas po temu najwyraźniej odpowiedni, umieszczam poniżej prywatną wiadomość, jaką mi wysłałeś (datowaną na 03 lut 2010 19:16:58): Więc jak to jest? Zadałem sobie trud, zapytałem, usłyszałem, co usłyszałem, a teraz próbuje mi się wmówić, że nie pytałem? I po tym, jak raczyłeś napisać, że nie udzielasz żadnych informacji i komentarzy, miałem dzwonić/pisać maile kolejne, tak? Zapraszam również do wrzucenia PMki, którą dostałeś ode mnie, a na którą odpowiedzią był powyższy tekst - w końcu to teraz Ty, jako adresat, dysponujesz prawami do niej. Miło słyszeć. Kto w końcu nad tym pracuje? Bo wydawało mi się, że powiedziałeś w pewnym momencie, że nie wasi programiści... A może jednak? Miło byłoby usłyszeć, że będzie w tym eCzytniku coś polskiego poza firmą go sprzedającą. Oczywiście - o Vedii eReaderze nie wiemy, ile będzie kosztować. Komputronik ciągle jednak mówi, że Vedia Digital Ebook kosztuje 899 zł i ja się ciągle do tej ceny i tego produktu odnoszę. Ponieważ nie było zmian, a przecież, jeśli jest się w dobrym kontakcie, to ze zmianami chyba problemów nie ma, wnoszę, że sytuacja pozostała niezmieniona. Bo w innym przypadku przychodzą mi do głowy dwa rozwiązania: jednym jest to, iż jesteście tak małą firmą, że Komputronik nie musi się przejmować waszymi uwagami, drugim zaś to, że to was nic nie obchodzi, co podają na stronach Komputronika, co z kolei nie wzbudza u mnie specjalnego zaufania względem Vedii. Ok, postaram się zapamiętać i stosować. PS. Nie krytykuję Vedii eReadera jako takiego. Miło, że pojawi się kolejny produkt na krajowym rynku. Tylko czemu nie można naprawić tego, co zarzucano Kolporterowi przy okazji startu eClicto - fatalnego PRu - i zadbać o trochę więcej transparentności? Naprawdę się nie da?
_________________
|
27 lut 2010 2:34:42 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 sty 2010 2:52:23 Posty: 28 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
Ja tego nie rozumiem . Ty chcesz i tak ma być a jak nie to ja o Was napisze, że jesteście Ble? Niestety, wybacz. Jest to dla mnie podejście nie do zaakceptowania. Wszystkie informacje, które na ta chwilę mamy do przekazania o VEDIA eReader są tutaj: http://dailytech.pl/7381/vedia-ereader- ... h-ksiazek/ --> czyli w zasadzie to samo co mieliśmy do przekazania wcześniej. Przyznaje się pisałeś - Przepraszam. Zapomniałem o tym. Ale, ale... czy ja napisałem, że go nie będzie? NIE. Więc opisanie tego, że jest robiony szum informacyjny i są sprzeczne informacje to jedno - wiadomo, że nic nie wiadomo. Ale utrzymanie tekstu w tonie "bo mi nie chcą nic powiedzieć, wiec go pewnie nie będzie" jest średnie. Dalej... Nigdy nie podajemy nazw R&D które dany produkt rozwija. Jest to tajemnica firmy - jej dobro. Przy playerach też co najwyżej podawaliśmy markę, która ma wyłączność a dany model na terenie Chin. Choć to w sumie i tak było wiadome. Zamieszczamy zdjęcia produktu, zdjęcia od środka, ect. Ale nie podajemy gdzie kupujemy komponenty czy innych strategicznych informacji - SORRY powie Ci to każdy kto prowadzi firmę. Co do oprogramowania - nie zajmujemy się tym. I dla ścisłości nigdzie nie pisałem, że się tym zajmujemy, ale że jest taka ewentualność. Informacja prasowa Komputronik.pl dała nam duży odzew z rynku i wiele nowych tematów na temat rozwoju produktu. Pewne osoby popełniły błąd udzielając informacji przez telefon. I to stworzył pewnego rodzaju zamieszanie - za to muszę przeprosić w imieniu firmy. To jest nasza pierwsza taka wpadka, że podane zostały dane robocze do publicznej wiadomości. Jednak i z tego już wnioski wyciągnęliśmy. Jednak to, że informacja nie jest kompletna i Tobie się to nie podoba... Powtarzam, to co na daną chwilę chcieliśmy/mogliśmy przekazać - przekazaliśmy. Co do produktu na stronie... zastanowiłeś się nad tym, że lepiej jest zostawić taką nazwę do czasu aż pojawi się nasz news? Bo jak ktoś czytał newsa to nie będzie szukał "VEDIA eReader"? Nie mam zamiaru w tej chwili ujawnić jaka jest bateria, jaka będzie cena czy podać godziny dostępności. Będe miał pewność / pozwolenie to będzie to publikowane. Może wcześniej na w naszych serwisach dla fanów jako ciekawostka. Może dopiero zbiorczo w newsie dla prasy. Stworzyliście tu sobie między sobą sami problem i go analizowaliście - niestety nie miałem czasu się wcześniej do tego ustosunkować. W ostatnich tygodniach w sprawie czytnika kontaktowała się ze mną duża ilość prasy i jakoś zauważ, że nigdzie taki problem nie wyrósł. Nie zastanawia Cię to? PS. Co do "spoufalonego tonu" - Przepraszam. Wyjaśnię skąd się on bierze - po pierwsze pisaliśmy już na "Ty" do siebie na forum (tak traktuje na forach stosowanie nicka - na luzie bez spięć). Dwa jesteś pierwszą osobą, której to przeszkadza od zawsze. Jednak rozumiem, że taki jest standard i niech tak będzie.
_________________
mess with the best, die like the rest
|
27 lut 2010 5:46:19 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
Och, nie. Wcześniej? No właśnie nie. Przynajmniej nie 3 lutego, gdy pisałem. Chyba, że mówisz o stanie obecnym - ale wtedy trudno oczekiwać, bym uwzględniał go w notce sprzed trzech tygodni, prawda? PS. Ponieważ już zaczął się temat eClicto, to ja go chwilę wykorzystam. Gdy startowało eClicto, ludzie pisali do Kolportera i często nie dostawali odpowiedzi - i mieli tu o to pretensje. Pisali również, że Kolporter jest Ble, bo oni chcieli informacji, a te informacje nie były im udzielane. Mieli rację czy nie? Wielu potem została nieufność/nienawiść do marki/produktu. Były zdania, że jeśli ignorują Cię przed zakupem, to po zakupie nie będzie lepiej. Nie "bo mi nie chcą nic powiedzieć, wiec go pewnie nie będzie", tylko "bo niby publicznie coś napisali, ale pytani nie zdradzają nic, więc nie budzi to przekonania, że produkt się pojawi". Dalej: Twój post na MP3Store sugerujący, że może ostatecznie urządzenie nie jest wybrane (w kontekście informacji uzyskanej TELEFONICZNIE o tym, że za 3 tygodnie ma trafić do sprzedaży) - jest poważny czy nie? Wszystkie te wątpliwości wyraziłem w swoim tekście. Nigdzie nie napisałem, że VDE na pewno nie będzie (choć poddałem to w wątpliwość). Krytykowałem Kolportera choćby za nieudostępnianie kodu na licencji GPL (co miało swoje odbicie później w mediach internetowych), nie widzę więc powodów, by o innych wypowiadać się tylko dobrze albo wcale (chyba, że umrą). Kurcze, następnym razem zapytam o to Kolportera. I Arta-Tech. I każdą chyba inną firmę, która sprzedaje jakieś rebrandingi, zwłaszcza, że przecież nie ma na nie wyłączności. Mogę Ci zdradzić, iż eClicto to Netronix EB600 - ot, taka strategiczna informacja. Nie, nie mówię, że pisałeś. Zauważ, że zapytałem, bo właśnie miałem w pamięci, że pisałeś kiedyś, że programistów macie, ale akurat tym oprogramowaniem się nie zajmują. Za te słowa dziękuję. I nie chodzi tu o przeprosiny, ale o fakt, że uznajecie jednak swój błąd i będziecie starać się go uniknąć następnym razem. Problem wynikł jednak z tego, że Komputronikowi najwyraźniej przekazaliście coś innego - no i nagle się to wszystko nie dodawało. Co do nazwy - tak, to się chyba zwie budowaniem marki. Do ostatniej chwili chcecie trzymać VDE? To kto później, gdy produkt wystartuje i będzie chciał go kupić, znajdzie VeR? PS. Tak trochę obok: jestem rozdarty. Z jednej strony podoba mi się nazwa "Vedia eReader", z drugiej - skrót "VDE". I to właśnie nazywam niepoważnym PRem. Brak jasnej polityki informacyjnej, tego, że możemy się spodziewać, że kluczowe dla klienta informacje pojawią się... na Flakerze (dla tych, którzy nie znają - mikroblog, jak Twitter czy Blip). Nie na stronie, w dziale informacji prasowych. Nie jako istotna informacja (bo przecież dotycząca produktu, za który będziecie chcieli od ludzi pieniędzy), ale jako "ciekawostka". Czyż nie budzi to skojarzenia, iż może podobnie sam eCzytnik będzie niczym więcej jak "ciekawostką"? Nie tworzyliśmy problemu. Wzięliśmy dostępne, sprzeczne ze sobą informacje i przedstawiliśmy (albo raczej: ja przedstawiłem) podsumowanie, zawierając w nim swoją niepewność. Nie. Nie zauważyłem zbyt wielkiego szumu medialnego wokół waszego eCzytnika - to może dlatego. Jeżeli zaś nie było publikacji (poza PRem Komputronika) to nie wskazuj proszę na coś, o czym ja wiedzy mieć nie mogłem i czego, rzecz jasna, w newsie 3. lutego opisać nie byłem w stanie. "Przeszkadza od zawsze"? Przepraszam, czy mógłbym spytać skąd taki wniosek? Ale tak, wolę oczywiście, gdy piszę w imieniu nie własnym tylko, a redakcji, gdy traktuje się mnie poważnie, a nie jak kolegę z podwórka. Łatwo, jak mi się wydaje, można wyciągnąć analogię do np. prawa: możesz być adwokatem i prywatnie przyjaźnić się z sędzią, na sali sądowej jednak musicie sobie okazywać odpowiedni szacunek. Zwróć również, bardzo proszę, na formę mojego listu - przecież też mogłem użyć takiego jak Ty tonu - użyłem jednak innego, prawda? PS. Jeszcze taka uwaga ogólna - wszyscy mogą zwrócić uwagę na to, jak wcześniejsze nastawienie do firmy wpływa na ocenę jej produktów. Kolporter - korporacja - nikt ich nie lubił. W grudniu, gdy startowali, wszyscy podkreślali, że są już eCzytniki z 16 odcieniami szarości, że hardware eClicto jest przestarzały i ogólnie jest to kupa złomu, nie warta zainteresowania. Gdy premierę VeRa będziemy dopiero mieć w następnym trymestrze, a też mamy do czynienia z 4 odcieniami szarości, nikt nie chce o tym mówić - wprost przeciwnie, wszyscy zdają się podkreślać, jaki to zaawansowany eCzytnik nie będzie i nadzieja dla konsumentów (a przecież, oprócz baterii - która jest sprawą niewiadomą - nie ma jakiejś istotnej różnicy dla eCzytelnika (bo odtwarzanie losslessów nie jest istotnym elementem dla kogoś, kto czyta; audiobooki również losslessa nie wymagają); nawet cena w chwili obecnej jednaka; ba, w chwili obecnej brak treści VeRowi). Wszystko efektem nastawienia. Ot, taka ciekawostka.
_________________
|
27 lut 2010 9:40:49 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
Wiesz, biorąc pod uwagę zainteresowanie książkami w ogóle oraz e-inkiem w społeczeństwie, to VDE (może: Vedia Digital E-reader?) jest właśnie ciekawostką, niczym więcej. Trzeba na to patrzeć realistycznie. Poza tym to muszę napisać, że czepiasz się, Mori. Bez kitu, nie możesz mówić ludziom z Vedii jak mają prowadzić firmę. Można na nich narzekać, psioczyć - od tego jest portal informacyjny ale nie pouczać jak gówniarzy. Skoro zarabiają na swoich produktach, to znaczy, że się znają na biznesie. Uszanuj to. Dla niektórych kwestia baterii jest właśnie jedną z głównych zalet technologii e-ink. eC ma baterię trzymającą ledwo kilkaset stron i nie da się tego określić inaczej niż żenadą. Nie dziw się zatem, że ludzie zwracają się z nadzieją w kierunku innego "polskiego" eCzytnika. Gdyby programiści Kolportera nie skopali sprawy (albo chociaż potrafili ją naprawić w updejcie softu) to eC stałoby się nagle bardzo przystępnym i solidnym eczytnikiem. Bez solidnej baterii nie jest - pogódź się z tym wreszcie.
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
27 lut 2010 13:47:09 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 sty 2010 2:52:23 Posty: 28 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Vedia Digital Ebook… Czy aby na pewno? - komentarze
Mori - wybacz. Na wszystko co napisałeś, zarwałem już odpowiedź w poprzednim poście. Sprawę uważam za wyjaśnioną - znasz nasze stanowisko. A to, że masz pretensję o to, że potencjalni klienci nie będzie ufać w produkt, o którym nie wiedzą wszystkiego samemu pisząc, że prawie nikt o nim nie słyszał... troszkę się gubię. Wiec może spójrz tak - jak ktoś o nim usłysz to będzie wiedział to co mu będzie potrzebne.
EDIT. PS. A swoją drogą od czasu rejestracji jeśli udzielam jakiś informacji o eReaderze to linkuje, je także na tym forum. Więc nie jest to kwestia samego flakera / FB / BLIPa / f.mp3
_________________
mess with the best, die like the rest
|
27 lut 2010 14:28:22 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|