900 ma się ukazać w przyszłym roku
A biorąc pod uwagę epuba (kompresja!), to myślisz że 320KB nie starczy na statystyczną książkę?

Specyfikacje techniczne mnie tam nie interesują nawet - ważniejsza wiadomość jest taka, że Runa będzie wydawać swoje ebooki. Tak się tylko teraz zastanawiam czy udostępnią je tylko na eClicto, czy też na inne czytniki, bo wygląda na to, że obie firmy są mocno powiązane.

Kolporter zapowiadał ePUB z jakimś DRMem - skoro tak, to prawdopodobnie będzie to DRM Adobe. Co oznacza, że powinno się dawać, w ramach licencji, czytać na dowolnym urządzeniu (w liczbie określonej w danej licencji zapewne).

Nie ma nikogo z Łodzi, kto mógłby w sobotę wpaść na prezentację na Polcon? Z chęcią usłyszałbym podsumowanie tego, co się tam będzie działo. Przewidywano, że eClicto ruszy we wrześniu - więc co, oficjalna premiera na Polconie? Czy są później jakieś wydarzenia przed Targami Książki w Krakowie w listopadzie? Bo, nie oszukujmy się, potrzeba tu ogromnego medialnego eventu, który zapewni sporą ilość informacji o czytniku w wielu miejscach, co z kolei będzie miało szansę przełożyć się na rozsądną sprzedaż.


Co nie zmienia faktu, że Kolporter też pewnie wcześniej swojego eClicto DX nie wypuści. Skoro mają EB-600, to wydaje mi się bardzo możliwym, że to duże cudo, o którym wspominano, to EB-900. Inną sprawą jest to, że szkoda, że EB-600, który będzie, to ten "najsłabszy" EB-600 - nowsze wersje mają dwa razy pojemniejszą baterię (jak choćby EB-600 Cookie, który Netronix zapowiadał na Q2 2009). Swoją drogą, przy EB-900 jest notka o możliwości '9.7” flexible 16 grey level/or color' - czyli co, będzie można 'wyginać śmiało czytnik'?


Wcześniej powiedziałbym, że nie. Niemniej szybkie spojrzenie na ePubBooks przekonało mnie, że w sumie się da (aczkolwiek bez obrazków) osiągnąć poziom około 250 kB na książkę. Natomiast jeśli spojrzysz na Google Books - Pride and Prejudice zajmuje w ePUBie 743 kB.

Też się skłaniam ku hipotezie Moriego że pewnie to będzie DRM od Adobe, ale nawet jeśli nie, to pewnie dałoby się sflaszować inne netroniksy firmwarem od eclicto
Inna sprawa, że jeśli dystrybucja tego czytnika będzie w Polsce, to możliwe że jego zakup będzie najkorzystniejszy (cena, gwarancja itp.) i szybko zdominuje rynek.

Ja tam nie ukrywam, że jakby to było rozłożone na rozsądne raty, to będę ich klientem. Oby udało im sie jeszcze namówić inne wydawnictwa

Nowe informacje:
-pilotażowy start w grudniu
-cena czytnika: 899zł (w pakiecie około 100 darmowych książek w wersji elektronicznej)
http://www.kolporter.com.pl/news.php?nr=37

Czyli tak jak się dowiedział nieoficjalnie wcześniej Mori. Nic na temat rat niestety nie ma, i zapewne ich nie będzie - musieliby podpisać umowę z jakimś bankiem albo innym Żaglem. Trudno, poczekam ąż stanieją tanie, gówniane podróbki z Chin. Co do wydawców to widać od razu, że nikogo fajnego nie namówili - inaczej już by się tym chwalili.

Na razie wszyscy trzymają się ram cenowych. Poza tym zwróć uwagę, że Kolporter chce to sprzedawać i tak tanio - 900 zł nie przekłada się nawet na 300$ (nie porównując do obecnych cen na Allegro, gdzieś w okolicach 1200-1500 zł). Szkoda, że trzeba będzie czekać do grudnia....


Nexto też się nie chwaliło specjalnie - a WAB mają. Może umowy jeszcze nie zostały podpisane, może chcą to zostawić na ostatnią chwilę, by zwiększyć ilość informacji, które mogą przekonać potencjalnych nabywców? Poza tym Runa ma przecież być, prawda?

Anyway, z tego, co ja się dowiedziałem, to ze względu na wolny CPU i mało pamięci ciężkie PDFy odpadają raczej (no, ale tak powinno być na większości czytników, to jest przecież tylko rebranding EB-600), za to ePUBy przegląda się bardzo przyjemnie. Do tego mamy wyszukiwanie... Widziałem na zdjęciu warcaby, ale to, jak mi powiedziano, raczej opcja do zabawy dla testerów, a nie coś, co zostanie wprowadzone.

To dziwne, przecież EB-600 ma 2 razy szybszy procesor od hanlinów, a pamięci 2 albo 4x tyle!
Pod hanlinem kilkumegabajtowe pdfy hulają aż miło (większych nie sprawdzałem).

A skąd masz zdjęcie?

Wrzuć coś ciężkiego, najchętniej z obrazami, nie tekstem. Nie wiem, czasopismo jakieś - bo o to zapewne chodziło osobie, z którą rozmawiałem.


Jak pisał już Kellhus - od osoby, która testuje eClicto.

Ta, W.A.B. mają ale nie wszystkich autorów.

Ja to widzę tak: jakby skoptowali kogoś dużego, to za ich przykładem poszłyby tez mniejsze wydawnictwa, bo kto nie idzie do przodu, ten zostaje w tyle i odpada z gry. Czyli jakby na przykład udało im się jakimś cudem podpisać umowe z takim Literackim, to wszystkie te mniejsze wydawnictwa stwierdziłyby, że to kolejny fragment rynku, który im odjedzie, a Literackie zbije kasę. Chyba, że oni naprawdę nie wierzą w e-papier w Polsce albo tak bardzo boją się tzw. piractwa.

Co akurat wynika z umów, jakie zostały podpisane. Część autorów po prostu nie chce, by ich książki były dostępne w wersji elektronicznej - i winić za to należy już samych autorów, którzy prezentują taką skrajnie technofobiczną postawę.


No ale czekaj. Sam pisałeś, że Runa wchodzi w eBooki - teraz nagle uważasz ją za małe, niezbyt znaczące wydawnictwo? Poczekajmy z tym ocenianiem ich dokonań do momentu, kiedy oficjalnie ruszą... Chociaż po cichu liczę, że zrobią jakiś event już w listopadzie, przy okazji 13. Targów Książki w Krakowie - bo potem to chyba brakuje jakichś większych imprez w kraju związanych z czytelnictwem?

Akurat, po prostu dali za mało kasy i tyle. Albo mieli podobne umowy na wyłączność wersji e- z innymi wydawcami i tyle. Od razu tam fobia - większość autorów pisze dla kasy albo popularności swojego nazwiska, obie te gruby z chęcią by ujrzały swoje tytuły w wersji e-


Runa nie znaczy dużo nawet wśród wydawnictw z branży, czyli fantastycznych. Owszem, mają dobre książki ale z pewnościa nie rozdają kart bo tam jest tylko jeden lider, a imie jego Fabryka Słów. A jeśli wziąć pod uwagę wszystkie wydawnictwa w Polsce to Runa zapewne jest gdzieś niskich stanach strefy średniej pod względem nakładów, zamożości i popularności. Więc de facto są nikim na rynku wydawniczym. Ale że wchodzą w ebooki mnie cieszy bardzo, bo każde wydawnictwo w nowej technologii to krok we właściwym kierunku.

Ostatnio w związku z moją pracą dyplomową wrzuciłem sobie
http://m-cdn.dashdigital.com/queue/2008 ... 304-dl.pdf
i działało nie najgorzej w locopdf - czytniku z OpenInkpota.
Inna sprawa że czytać się tego nie dało za bardzo - litery są tak małe, że ciężko je rozpoznawać, a funkcja widoku horyzontalnego jeszcze nie działa zbyt dobrze w locopdf.

Małe wydawnictwa nie muszą naśladować Literackiego, żeby wiedzieć, że e-booki to przyszłość i że lepiej już teraz o nich pomyśleć. Z kolei żadne duże wydawnictwo, a zwłaszcza te dobrze zarabiające, nie mają imperatywu, by rozszerzać działalność o e-booki, tym bardziej, że nie widzą jeszcze przykładu, że ktoś na tym sporo zarobił.
Drogę będą torować małe wydawnictwa i to w nich jest wystarczająco dużo energii, by się pchać w e-booki.