Ja próbuję przebrnąć przez Krzyżaków, kiepsko mi idzie. trylogię przeczytałem migiem, a tu nie mogę się rozpędzić następny będzie jakiś chorror, pewnie coś z Mastertona, ale jeszcze nie wiem co.

Kell, dziwię się, że fantastykę czytasz. Azaliż bardziej na twoim poziomie nie byłyby podręczniki akademickie? Nie czytasz rozprawek naukowych na różne tematy?

Uhm, BTW, podobał Ci się Ćwiek, AFAIR. Słyszałem, że dobrą opinię o nim mają tylko znajomi, a pozytywne recenzje w portalach to wina "recenzenckiego tandeciarstwa". Skoro wynika z tego, że nie masz gustu, zatem Twoją opinią o ksiązce Białołęckiej się nie przejmuję. A jak dla mnie ma śmieszne momenty i mnie to wystarcza.

Azaliż to przystoi szacownemu gronu takaż dyskusja? Mori zauważ, że jego ocena oraz fakt porównania treści książki do koloru okładki zapewne z nieba się nie wzięły

@Zbieg - hmmmm znając Ciebie i Twoje upodobania, to powinieneś mieć Krzyżaków dawno za sobą. Mi się ta książka podobała. Z tym, że to było bodajże 6 lat temu Teraz możliwe, że też bym się męczył

@Kell - warto przeczytać? Bo tak się zastanawiałem, czy nie zacząć 1 tomu.

@Mori - teraz Kell zapewne będzie czytał tylko książki o samodzielnej naprawie samochodów, tuningu domowym itp A nad rozprawkami zapewne w ciszy siedzi wieczorem ukryty w kącie żeby nikt nie widział

@topic - a ja wreszcie po dłuuuuugiej przerwie znowu zabrałem się za Schmitta i kończę obecnie Ewangelię według Piłata. Książka ogólnie ciekawa, pokazuje trochę inne podejście do naszej wiary, ale niestety nie jest to pierwsza tego typu książka O ile w Mistrzu i Małgorzacie takie podejście bardzo mi się spodobało (niby przeciw wierze itp, ale jednak wbrew pozorom wcale nie antychrześcijańska, a nawet wprost przeciwnie), to w późniejszych książkach mój zachwyt zmalał. Zbyt oklepane podejście. Ale książkę skończę choćby z szacunku do samego Schmitta. Tylko nie wiem, czy brać się za Moje ewangelie. Słyszałem, że jest bardzo podobna do Ewangelii według Piłata. Czytał je może ktoś i potrafi powiedzieć coś więcej?

Jakoś przeoczyłem to dzieło Kiedy chciałem się zabrać za czytanie, obejrzałem film i jakoś ochota mi przeszła

Popełniłeś podstawowy błąd - nigdy nie oglądaj filmu przed przeczytaniem książki! Nigdy! Zazwyczaj całkiem dobre książki tracą wielu czytelników poprzez (s)hity kinowe.

Wiem wiem, byłem młody, głupi i niedoświadczony. Teraz wyrosłem, nabrałem doświadczenia, ale głupi pozostałem ;P

to zupełnie jak ja ! tak po za tym czytam teraz Kossakowskiej "Zakon krańca świata" całkiem przyjemna książka

PS: czytał ktoś Sztukę wojny ( i podał by mi autora bo właśnie szukam :] ) ?

Sun Tzu - Sztuki Wojny
Często wydawane w jednym z Metodami Wojennymi Sun Pina.

Ja czytam właśnie Pan Lodowego Ogrodu tom 2. Pierwszy był świetny, ten też nie jest zły, chociaż jak dla mnie troszkę za dużo opisów, są zbyt monotonne.
Wczoraj skończyłem Rycerza Kielichów - zaczyna się dość słabo, ale akcja się nieźle rozwija gdzieś w środku i naprawdę świetnie się czyta. Wprawdzie to nie Mordimer, ale wystarczająco blisko.

Co do kolejności czytania i oglądania ekranizacji. Zgadzam się z Obim, chociaż to się nie zawsze sprawdza. Obejrzałem jakiś czas temu Nocny Patrol, fabuła była tak zrąbana, że nic z tego nie skapowałem, efekty kiczowate na maxa, aktorstwo takie sobie. Zmotywowało mnie to do przeczytania książki - żeby więcej z tego zrozumieć. Wprawdzie o filmie dowiedziałem się niewiele więcej(kończy się zdecydowanie inaczej niż książka),to jednak zdecydowałem się przeczytać wszystkie pozostałe części i nie żałuje.

Ja właśnie skończyłam czytać "Świat u stóp" Lesley Lokko. Ksiązka długa ale i ciekawa... Typowo babska... Dzieje 4 kobiet, które poznały się w murach szkoły św. Anny w Anglii jako nastolatki, mimo różnic kulturowych zaprzyjaźniły się, a ich przyjaźń przetrwała całe życie. Powieść realistyczna, bez przesadnych sentymentów... Polecam

Ja właśnie skończyłem "Księgę jesiennych demonó" Jakuba Ćwieka. Jak dla mnie marne, marne szkoda czasu na tą pozycję. Teraz musze się zastanowić którą książkę z półki wezmę ;]

Grzędowicza, nie Ćwieka

Wszystko przez to, że ostatnio czytałem, a raczej słuchałem "Liżąc Ostrze".

R.J. Pineiro Perseusz
A. Sapkowski Wieża Jaskółki

A ja się zabieram za Mordimera Piekary Wreszcie