w filmie jest dużo prawdy, wielkie rody, które istnieją do dziś w Anglii zrobiły swoje fortuny na tym, że córki i/lub żony były kochankami królów, między innymi Henia VIII
to był cały biznes, jeżeli udało się córkę wstawić na dwór jako damę dworu, istniało duże prawdopodobnieństwo, że zostanie kochanką, co wiązało się z dużymi profitami, jeżeli taka dama wylądowała z dzieckiem króla, nie było to żadną hańbą, wręcz przeciwnie, wszyscy wiedzieli, że to dziecko króla i było nawet powodem do szczycenia się