Powder - tak, dopiero teraz pomimo tego, że film jest z 1995. Fajny tylko tyle mogę powiedzieć.
A wcześniej Il Mare czyli o niebo lepszą i pierwszą wersje kretyńskiej amerykańskiej papki dla mass - Dom nad jeziorem.

Dziś w planach Mała Moskwa i Śniadanie u Tiffaniego.

A ja szczerze polecam ' stranger than fiction' - najlepiej w oryginale by nie zatracic swietnych cytatow ( np ' flours') choc polski tlumacz ( tyt.' przypadek harolda crick'a)tez niezle sobie poradzil (' maki'). Film jest slodko-gorzka komedia, ktora mozna rozpatrywac na wielu plaszczyznach: urzednik zajmujacy sie podatkami nagle zaczyna slysze 'narratora' opisujacego kazde z jego poczynan a nawet przewidujacego jego losy. Brzmi zapewnie enigmatycznie i 'dziwnie' ale wg mnie film jest zabawny, inteligentny i niesztampowy. Znakomity Dustin Hoffman i moja ukochana Emma Thompson oraz Will ( tu mam problem z nazwiskiem) Ferrel(?) to dodatkowe atuty filmu:) milego ogladania:)

Ostatnio "Extras" z Ricky Gervais. Dvd, chyba nie ma jeszcze polskiej wersji. Ogladalem to jeszcze kiedy lecialo na BBC, niezla zabawa, ale nie wszystkie odcinki rowne.

Ostatnio oglądałam kilka filmów:

1. "Zaczarowana" (już tu ktoś wspominał) - opowiada o księżniczce Giselle, która w wyniku intrygi złej królowej trafia z bajkowej krainy Andalazji do "rzeczywistości" (czyt. Nowy Jork). Film podobał mi się, mimo, że zdarzają się pewne dłużyzny, ale muzyka jest bardzo dobra - świetne piosenki, połączenie animacji z grą aktorską również bardzo dobre. No i Amy Adams jako Giselle - faktycznie wydaje się, że ona jest z innej planety (albo bajki ). Zatem polecam (nie tylko dziewczynkom do lat 14 ;P).

2. "Maria Antonina" Sofii Coppoli - ten film jest często krytykowany, ale mnie odpowiada, po części dlatego, że lubię filmy kostiumowe i Kirsten Dunst. Rzeczywiście, film momentami się "wlecze" i czasem za dużo jest w nim samej Marii Antoniny, ale myślę, że właśnie o to chodziło - żeby pokazać francuską królową jako zwykłą dziewczynę, potem kobietę, która również ma swoje problemy. Pewnie dlatego wątku historycznego jest niewiele. Bardzo dobre kostiumy, scenografia, udane połączenie muzyki rockowej z filmem IMO. Słabe zakończenie. Polecam fanom ładnych widoków .

3. "Duma i uprzedzenie" Joe'go Wrighta - ten film widziałam parę dni temu, ale chyba po raz już piąty, a może i jeszcze kolejny; mogłabym go oglądać bez końca... Należy do moich ulubionych - przepiękna muzyka, krajobrazy, wnętrza, kostiumy; cała historia jest świetnie opowiedziana. IMO aktorzy grają dobrze (Keira Knightley jako Elizabeth i Matthew Macfadyen jako pan Darcy), a zwłaszcza Donald Sutherland i Brenda Blethyn jako państwo Bennet. Uważam, że to udana ekranizacja powieści Jane Austen. (BTW ta z Colinem Firthem jakoś nie przypadła mi do gustu ;P). Polecam gorąco!

Dosłownie przed chwilą skończyłam oglądać Slumdog. Milioner z ulicy - film który dostał w tym roku Oskara.
I naprawdę zasłużonego.
Polecam też Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona. O mężczyźnie, który urodził się stary a z wiekiem stawał się młodszy. Piękny, ciekawy film.

Ostatnio Just Dance. Gdybym nie oglądała Step Up 1 i 2 powiedziałabym, że średni, ale oglądałam, wiec myślę, że kiepski. Taniec niezbyt efektowny, a piosenka "Just dance" po prostu nie pasowała mi do końcowego tańca Zepsuła film... ;D

Twilight
Opowieści na dobranoc
TO nie tak jak myślisz kotku
Popiełuszko . Wolniść jest w nas

Ostatnio oglądałam "Gabriela", film o rozgrywce między Archaniołami i Upadłymi w Czyścu. Film co prawda średni według większości ale mnie podobał się bardzo.

ostatio obejrzałem Aleksander Wielki i polecam wszystkim

W pierwszym poście Iluzjonista zebrał niezłe baty, a mnie się właśnie ten film szalenie podobał. Istniało w nim napięcie, a "magia", sztuczki, iluzja były po prostu świetne. W dodatku zupełnie zaskoczyło mnie zakończenie filmu, a to nieczęsto się zdarza, w życiu bym nie zgadł, że akcja potoczy się akurat tak.

I jak w pierwszym poście ocena była 5/10, tak ja stawiam pełne 10/10

Ostatnio kilka dobrych filmów obejrzałem, chociaż nie były to nowości:
1. "Bracia Karmazow" Petra Zelenki - czeski film, na podstawie rosyjskiej książki, krecony w Nowej Hucie w Krakowie - świetny film
2. "Rydwany Ognia" - o Bogu, wytrwałości, zwycięstwie...
3. "Along come Polly" - lekka komedia romantyczna z Jennifer Aniston

Teraz mam w planie obejrzeć "Aguirre, gniew Boży" - film ponoć wbija w ziemie, zobaczymy

Widziałam ostatnio świetny film "Lektor". Długo do niego dojrzewałam, ale warto było. Świetna obsada. Kate Winstlet w głównej kobiecej roli spisała się znakomicie. Film nakręcono według książki pod tym samym tytułem. Polecam tym, którzy lubią dyskutować.

Ostatnio widziałam Inglorious Basterds nowy film Tarantino. Re-we-la-cyj-ny !!! Kto nie zobaczy ten trąba, ot co. Tarantino bawi się konwencją z fantazją i niezwykłą inteligencją, Brad Pitt rewelacyjnie się starzeje i jest coraz lepszy, a fabuła zaskakuje rozwiązaniami i jest ciekawa aż do ostatniej klatki. No i muzyka. Nigdy nie kupuje soundtracków, ale dla tego zrobię wyjątek. Siedziałam w ciemnej sali kinowej, po zakończeniu filmu, tylko po to, żeby dosłuchać do końca utworu. Ogólnie - smakołyk dla kinomana
A w telewizji ostatnio zachwyca mnie serial na podstawie powieści kryminalnych Mankella - Wallender. Zrobiony przez Szwedów, ma klimat, trzyma w napięciu i wypada bardzo naturalnie. Moim zdaniem nie byłby tak dobry, gdyby szwedzką literaturę robili Amerykanie czy Brytyjczycy. Oglądajcie na TV4 w poniedziałki bardzo późno i we wtorki o 20 bodajże.

Deadgirl Ocena: 1/10 za plakat chyba

Dziś obejrzałam film pt Deadgirl reżyserii Gadi'ego Harel'a
Film jest dwóch nastolatkach przeżywających burzę hormonalną, znajdujących w opuszczonym zakładzie psychiatrycznym przywiązana kobietę i wykorzytuja okazję by skorzystać z jej ciała.
Pisali że to horror- dla mnie horrorem było to że zasypiałam przy tym filmie.Liczyłam na jakis dreszczyk emocji, że podskoczę z krzykiem a tu umba fatima . Film nudny jak flaki z olejem i bardzo przewidywalny. Fabuła nieciekawa i strasznie długo ciągnąca się. Koniec tak jak przewidywałam nic nie zaskoczyło mnie wręcz zanudziło, że poszłam do łóżka zgwałcić mojego faceta, żeby nie tracić czasu na oglądanie
Według mnie film zasługuje tylko na 1 punkt. za plakat bo fajnie wyglądał ale tylko się zawiodłam.
Nie polecam tego filmu, ale każdy sam decyduje

"Aż poleje sie krew" (There will be blood) z Danielem Day-Lewisem w roli głównej. Dwa Oskary. Film świetny. Daniel nigdy mnie nie zawiódł i tym razem też jest świetny. Umie zmienić się dla filmu, w życiu szalenie przystojny, postawny mężczyzna, w tym filmie brzydkawy, zgarbiony, momentami nad wyraz 'niesmaczny', ale tak sugestywnie gra, że nikt by mi nie wmówił, że ten aktor wygląda inaczej, gdybym na własne oczy wcześniej nie widziała. Fabuła traktuje o początkach wydobywania ropy naftowej w USA, pierwszych szybach, wykupowaniu działek, jak się do tego mieli ludzie mieszkający na ropodajnych ziemiach i obrazek życia w Ameryce na początku wieku XX. Myślałam, że będzie nudny, a tu niespodzianka - powstał obraz wstrząsający, ciekawy, psychologicznie skomplikowany i rewelacyjnie zagrany przez wszystkich. Córka oglądała dodatki na DVD i powiedziała, że są tam pokazana zdjęcia faktycznych bohaterów (?) tamtych lat, wyglądają oni dokładnie tak, jak aktorzy grający w filmie. Brawo dla casting directora i dla charakteryzatorów.